Rysiek Cysiowaty napisał
Ogolnie to ja sobie poradze i bez jedzenia czy typowych wygód :D (do tego jestem przyzwyczajony)
tylko szczerze mowiac nie wiem jak to bedzie z nawiazaniem znajomosci zeby mnie przenocowali czy sie czyms podzielili. Mysle, ze raczej nie mam problemow z zagadaniem z kims (jakas panienka czy po prostu zrobic nowa znajomosc) tylko na pewno jestem niesmialy jesli cos od kogos potrzebuje. Wybiera sie w ogole ktos z okolic rzeszowa? I wydaje mi sie ze zawsze trafiam na jakiegos debila z ktorym sie mecze i nie potrafie dogadac.... co jest przykre ;/ A co do warunkow zycia to na prawde nie ma problemow. Potrafie sobie poradzic w kazdych warunkach (mam to sprawdzone)
#edit Ciachu
Strasznie mnie zmotywowales :D malymi slowami a mam jeszcze wieksza ochote pojechac, byle bym znalazl kompana :D
@ sorry za brak polszyczyzny ale mi sie juz nie chce ;D (pijany bankrut)