fracek91 napisał
A w ogóle muzyka elektroniczna jest muzyką przyszłości i handluj z tym. Dowodem na to jest chociażby fakt, że na przystanku woodstock ostatnio występowało Prodigy. Chociaż sam mam nadzieję, że następcy będą mieli do zaoferowania więcej niż tiesto, armin van buuren, skrillex, wyzej wymienione prodigy czy ogólnie pojęte dnb albo dubstep. Jest tyle dobrej muzyki elektronicznej, z resztą kto chce ten ją odkryje, na siłę nie ma sensu niczego nikomu udowadniać. Muzyka elektroniczna to nie jest tylko jak niektórzy sądzą "wciskanie guzików". Dzięki elektronice można uzyskać każdy dźwięk, które możemy usłyszeć, zebrać te dźwięki w odpowiednią całość i stworzyć co tylko się zechce, nie ma takich ograniczeń jak w przypadku rocka, jazzu i tak dalej. Dlatego muzyka elektroniczna jest taka zajebista.
Moze i mozna uzyskac kazdy dzwiek, nie znam sie na tworzeniu elektroniki to sie nie wypowiem, ale muzyka elektroniczna rzadko iedy dorownuje muzyce wykonywanej przez zespoly, z normalnymi instrumentami. Zwlaszcza najpopularniejsza muzyka elektroniczna to muzyka bez zadnej wartosci artystycznej, 'fajna' muzyka, przy ktorej mozna sie dobrze bawic. Ale zeby tego sluchac na codzien trzeba miec fatalny gust. Nie mowie, ze nie ma dobrej elektroniki, ale najczesciej sluchana jest ta bezwartosciowa. W sumie w wiekszosci gatunkow muzycznych mniej lub bardziej tak jest obecnie
nie wiem czy jasno sie wyrazilem - w skrocie chodzi mi o to, ze elektronika ma potencjal, ale wiekszosc ludzi albo i wszyscy (przynajmniej w moim towarzystwie) jaraja sie, bo wyszedl kawalek typu Ma Cherie czy inna lupanka tego typu, a to przeciez typowa muzyka taneczna
Zakładki