Temat: Gitary (stary temat)

http://www.4shared.com/file/24118070...c/fffffff.html
Nie patrzcie na jakość, na nagraniu w ogóle nie brzmi jak mój piecyk, znacznie gorzej, jakby było więcej gainu, bardziej piskliwy dźwięk a w rzeczywistości jest inaczej. Na cleanie lepiej brzmiałby przetwornik przy gryfie ale przerywa przez co gitarka idzie do gwarancji.
Nie oceniać moich umiejętności, dzisiaj mi słabo szło, do tego nowe struny, palce mi się ślizgały, jeszcze pierdolona żarówka się przepaliła i potem z nagrania musiałem wszystkie "kurwy" usuwać przez co z 50min nagrania zrobiło się 30min, do strun się jeszcze nie przyzwyczaiłem, podciągać mi na razie ciężko, ślizgają się jakoś dziwnie. Takie moje pitolenie.

Mam problemy w prawą ręką, nie wiem gdzie ją trzymać, najgorzej jest np. w Lonely Day, jak trzymam przy moście to ręką nie dosięgam niektórych strun, a jak wisi swobodnie oparta krawędzią o korpus to bez patrzenia nie trafiam w te struny co trzeba :/ Muszę nad tym popracować.

Acha, taka mała uwaga. Piosenki SOAD'u chujowo brzmiały bo nie przestroiłem gitary więc te struny które się dało to pominąłem bo by jeszcze gorzej brzmiało, bo Daron gra w obniżonym stroju gdzie zamiast E i D jest C a ja w standardowym.

Jak gitarka wróci z reklamacji to muszę wyregulować bo po zmianie strun na grubsze gryf się wygiął i struny strasznie brzęczą.

Mam takie pytanko. Do czego sluzy POD? Zastępuje ampy i niektóre efekty tak? Dziala mniej/wiecej jak guitar rig czy tego typu programy?
Jaki warto kupic ewentualnie do kompa?

To 1 to fade to black? Slabo troche z brzmieniem

To Ac/Dc to zniszczyłeś całkowicie co to jest za brzmienie w ogóle? Daj spokój. Nagrywałeś po kolei riffy i sklejałeś? W zasadzie takie coś to dupa jest, składanka riffów i to jeszcze nie najlepiej wykonanych (tempo nie najlepsze). Weź sobie jedną piosenkę, nagraj cover wtedy można jakoś to ocenić albo chociaż posłuchać bo takie riff raff to o dupę rozbić. Chociaż niektóre dosyć spoko nie powiem.

Zew. karta dźwiękowa z efektami do kompa. Moim zdaniem lipa. Ani iść gdzieś pograć z kimś, ani nic. Jak już się chce grać z kompa to średniej klasy karta dźwiękowa + guitar rig/amplitude metal czy co sobie tam kto chce. Moim zdaniem to lepiej wychodzi. A osobno jakiś wzmak ale to już w miarę możliwości.


@pytanko

Jak robić bicia kostką tzn. jak mieś ustawioną prawą ręką bo oparta o mostek to nie bardzo te ruchy są za bardzo skrepowane. Co polecicie?

@Pajlok
Przede wszystkim weź zapuść metronom jak grasz, nie dość, że większość za szybko, to jeszcze nawet nie utrzymujesz stałego tempa... Błędów dużo nie robisz, więc warto poćwiczyć nad tym.

Co do brzmienia, to wina też komórki, bo brzmiało to o wiele lepiej niż telefon nagrał, poza tym planuję w tym roku kupić multiefekt bo bez tego też dupa jeśli chodzi o brzmienie, samo kręcenie gałami dużo nie da.
Nie jest to sklejanka riffów, tylko sobie ćwiczyłem a potem tylko powycinałem przerwy gdzie kląłem i szukałem zapasowej żarówki, potem jeszcze mama mi wbiła do pokoju.

@Zergu
wg mnie właśnie na odwrót, dużo błędów, tym bardziej że dzisiaj miałem najgorszy dzień chyba jeśli chodzi o granie, a tempo wydaje mi się że utrzymałem. xd

@Sargeras
słabo z brzmieniem tzn? Bo to przecież na cleanie to brzmienie jeden kit, chodzi ci o to że nie jest takie jak w oryginale? Nie mogłem za cholerę znaleźć dobrych tabów, a na YT ktoś grał dobrze ale nie chciał podać, pisał że sam kiedyś do tego dojdę :/

Jak tempo Ci się 'wydaje' - to źle Ci się wydaje. Na cleanie brzmienie jeden kit ? Nie bluźnij, proszę. Jak masz nagrywać z telefonu to jest dobre rozwiązanie - nie nagrywaj. Załatw sobie chociaż jakiś najgorszy mikrofon. Kręcenie gałami dużo daje - tylko trzeba umieć. Jak to mówi dzisiejsza młodzież, pozdro i poćwicz (czy jakoś tak) z naciskiem na poćwicz.

To bylo w wiekszosci na cleanie, czy taki gain cienki ma ten piec?

O kręcenie gałami chodzi mi w tym sensie że na telefonie dużej różnicy nie było słychać a w rl było. A o clean w tym sensie że ac/dc mogłem zjebać brzmieniem, ale fade to black nie wiem jak mógłbym lepiej ukręcić, zresztą pisałem że ten "lepszy" przetwornik do cleanu przerywa, ale dobra, na przyszłość będe wiedział żeby nie nagrywać

@edit
dobra, pojechaliście mnie trochę więc już lepiej za nagrywanie się nie będe zabierał xd

@czyli jak na 6 miechów grania to bardzo cienko? z metronomem jakbym zagrał to byłoby równo bo w szkole chyba jako jedyny na praktykach nie mam problemów z graniem w tempie z metronomem i nawet jak keyboardzista po 6 letniej szkole zgubi metronom bo go nie słyszy to ja się zawsze trzymam

Ja też mam w micro i guitar rigiem nagrywam elegancko. 2 tapdeck i wszystko u mnie łapie. Też mam tak, że jak wpinam do line in to nic nie słychać.

Nie wiem w ogóle czy powinienem cię komentować ale powiem, że grasz średniawo. Większość tych "podstawowych" riffów znasz i potrafisz je dosyć dobrze zagrać. Chociaż ja wolę kawałki w całości (ale nie z powtarzającym się głównym motywem).
Mój słuch jest słaby ale w miarę trzymałeś tempo, przynajmniej nie było to bardzo rażące. Graj w całości trudniejsze piosenki to będziesz gość. Pozdrawiam.

Pogrywam na klasyku i akustyku(głównie na tym drugim) od 1.5 roku i jakoś od wakacji nachodzi mnie ochota na kupno elektryka(basu???) W październiku mało co nie wpadłem w posiadanie Vintage v100 - dosłownie tuż przed kupnem coś mnie tknęło w sklepie, że coś mi śmierdzi ta gitara :D
Teraz widuje naprawdę skrajne opinie na jej temat i sam już nie wiem czy dobrze zrobiłem nie kupując jej, bo już na nowym wiosełku bym popierdzielał xD

Ale przejdę do rzeczy - od tamtego czasu uzbierałem trochę i jeszcze trochę i zebrała się sumka 2700zł, którą chciałbym zainwestowac w muzykę :) I tu zaczynają się schody - nie jestem jeszcze pewnien, czy lepiej będzie wybrac elektryka, czy bas, ponieważ na obu gra mi się świetnie. Skłaniałbym się ku elektrycznej, ale w każdej chwii może mi się zmienic ;p

Przyjmijmy, że wybrałem już tego elektryka, ale co dalej? Na sprzęcie nie znam się praktycznie wcale, głównie zwracam uwagę na wygląd (aaah LP ^^) Kumpel gra na basie od 4? lat i powiedział, że musze sam ograc, zeby znalezc odpowiednia, ewentualnie może mi pomóc z wyborem, ale jaki model wybrac??? Gitara do progresjii głównie, ale nie pogardze uniwersalna. Jak juz wspomniałem przeznacze na nia 2700 (no, powiedzmy 3200, gdy rodzice sie dorzuca)

I teraz tak: czy kupic gitarę za wiekszosc kwoty, a piecyk kupic tanszy/ uzywany, albo uzbierac na lepszy. Czy skupic się na dobrym, uzywanym wiosle(przypomnę, ze nie znam sie, a nie chce jakiegos szmelcu kupic)? Osobiście wolałbym świeżą, zapakowana w karton prosto ze sklepu.

Jezeli o samo wiosło chodzi to upatrzyłem następujące modele:
EPS Alexi 200 http://guitarcenter.pl/catalog/gitar...-alexi-200-blk - Grałem troche, specyficzne brzmnienie, brzydka ;p
Epiphone Les Paul, superduper, special, limited edition xD http://guitarcenter.pl/catalog/gitar...sic-antique-eb - na tego "gibsona" mnie jeszcze stac, znajomy ma ten model z tego co pamietam i jest zadowolony
Ibanez DN520K DTV http://guitarcenter.pl/catalog/ibane...nez-dn520k-dtv - tu mnie po prostu lakier rozwalił :D
Ibanez RG 350 http://guitarcenter.pl/catalog/gitar...uteral-warwick - mój najwiekszy dylemat... gra sie na niej zajebiście(według mnie) wyglą oszałąmiający to nie jest, ale grałem na niej jakis tydzien, bardzo przypadła mi do gustu, ale nie polecano mi jej. Moja faworytka mimo wszystko.

Nie wiem, czy lead, czy rytmiczna...

I teraz może ktoś mnie raz na zawsze oświeci i powie jak to jest z tym Vintage v100?

Jaką ewentualnie gitarę(elektryczną raczej) za kwotę max 2700 - 3200 mogę kupic? Jak z piecem i efektami? Łażę, pytam, szukam gdzie się da czegoś odpowiedniego, ale ja chcę wreszcie pograc!!!

@edit A się rozpisałem xD