Shanks napisał
witajcie ;d
co sądzicie o gitara epiphona les paul z serii 100 ( to po 1000~~zł)
Ogólnie byłem w 3 sklepach muzycznych we wro. i ograłem pare gitarek i po prostu mam burdel w głowie ;d
Bardzo mi się spodobał ten les paul 100 tak samo z resztą jak i G400 (ale na g400 chyba mnie nie będzie narazie stać)
Grałem też na gitarach marki Dean ( tych w granicach cenowych 1k) no i one też zajebiste :P
Jacksona ogrywałem, taki sobie.
BC rich też ogrywałem - zajebista gitara ( chodzi mi o wersję V tzn. wygląd V) no i jak narazie mam dylemat pomiędzy tym BC rich a Les paul :D weźcie coś doradźcie.
Hm, jedyny Les Paul Epiphone, jakiego znam to Les Paul Standard, ale on kosztuje 2 koła - całkiem zacna gitara, aczkolwiek wkurzał mnie nieco ten opór na gryfie - powiecie, cecha każdego LPka z racji szerokości tegoż, lecz mi wciąż było za trudno, nawet z tą świadomością :).
Protip: Ja bym we Wrocławiu pojechał do M. Ostrowskiego, chociaż o wiele bardziej cenię sobie Ragtime - tam mają parę ciekawych gitarek po 1200-1300 zł, które warto ograć.
Ale stojąc przed wyborem - Epiphonowski LP, a G400, wybrałbym... G400. Z tego względu, że na SGkach mi się trochę wygodniej gra.
Co do Jacksonów: nawet mające niezłą specyfikacje (pickupy Duncana etc.) Jacksony za 2,8k zł jakie ogrywałem grają mocno średnio. Nie lubię ich brzmienia, zresztą w ogóle wydają mi się dość niewygodne...
@up:
Z takim budżetem odpuść sobie elektryka.
Pozdrawiam
Killavus
Zakładki