Dzięki będę wiedział ile kasy od starych jeszcze wytępic na mały piecyk xD
Wersja do druku
Dzięki będę wiedział ile kasy od starych jeszcze wytępic na mały piecyk xD
Akurat gitary Flame sa bardzo dobre. To z pewnoscia lepszy wybor od np. Epiphonow (w rozsadnej polce cenowej).
Mam pytanko. Ile czasu wam zajęło nauczenie się gry na gitarze, żeby np. Zagrać z pamięci jakąś piosenkę? I jak to jest z klasycznymi i elektrycznymi gitarami? Najpierw trzeba się nauczyć gry na klasycznej żeby grać na elektrycznej? Pytam z ciekawości, bo w sumie mam gitarę w domu, niestety nie umiem na niej grać i rozważam opcję zapisania się na lekcje gitary w wolnym czasie ;) Ale nie wiem czy nie jest za późno, bo mam już/dopiero - 19 lat. Jak to było z wami?
Moze nie jest az tak lepszy, ale na pewno nie sa to gitary, ktore mozna postawic w jednej linii z sounderem rotfl.Cytuj:
Akurat gitary Flame sa bardzo dobre. To z pewnoscia lepszy wybor od np. Epiphonow (w rozsadnej polce cenowej).
Zalezy jaka piosenka, takie stairway to heaven to jest naprawde nie wiele roboty(gorzej z dopracowaniem do perfekcji aby grac z plyta, szczegolnie z jednym miejscem w solowce;p), mozesz spokojnie zaczac od elektryka. Zapisanie sie na prywatne lekcje bedzie najrozsadniejszym wyborem na poczatek jak i na pozniej, bo bedziesz sie zwyczajnie szybciej rozwijal niz z nauczycielami z YT i najwazniejsze nigdy nie jest za pozno.Cytuj:
Mam pytanko. Ile czasu wam zajęło nauczenie się gry na gitarze, żeby np. Zagrać z pamięci jakąś piosenkę? I jak to jest z klasycznymi i elektrycznymi gitarami? Najpierw trzeba się nauczyć gry na klasycznej żeby grać na elektrycznej? Pytam z ciekawości, bo w sumie mam gitarę w domu, niestety nie umiem na niej grać i rozważam opcję zapisania się na lekcje gitary w wolnym czasie ;) Ale nie wiem czy nie jest za późno, bo mam już/dopiero - 19 lat. Jak to było z wami?
1.Nie trzeba się uczyć na klasycznej/akustycznej żeby grać na elektrycznej.
2.Jak to za późno, przecież można się uczyć całe życie; )
3.Piosenkę? Zależy oczywiście jaką przecież nie każda jest w równym stopniu łatwa/trudna, ja mam raczej większe problemy z zagraniem płynnie, do rytmu niż z pamięcią.
Jakbym mial wybierac miedzy Flame LP II a Epi LP 100, bralbym Flame.
#Up
A ogolnie, to zalezy od piosenki. Jakiegos riffu mozna nauczyc sie w kilka minut, ale zeby zagrac to naprawde fajnie, z feelingiem, to trzeba tygodni grania go.
Bez roznicy, na czym zaczniesz, choc gdy bedziesz miec na poczatku akustyka/klasyka nie bedziesz bawic sie w przester i efekty, wiec lepiej bedziesz widziec swoje bledy.
W kazdym wieku mozna nauczyc sie grac.
EDIT:
Nauczyciel jest z pewnoscia dobrym pomyslem. Powie co i jak, pokaze, nauczy grac i myslec odpowiednio. Duzo lepiej gra sie majac cierpliwa osobe, ktora dokladnie moze objasnic niezrozumiale rzeczy.
Ja natomiast ogralbym obydwa modele, bo roznie z nimi bywa : )
Wszystko zalezy od indywidualnych preferencji i jakosci danego modelu. : ) To jasne. Gitary zawsze powinno sie ogrywac - zamiast kupowania przez Internet.
PS W razie czego, to ogrywalem oba egzemplarze. I jestem hipokryta, bo wlasnie kupilem gitare nie ogrywajac egzemplarza, ktory nabylem (jest w drodze) - ale to uzywany Dean Vendetta 1.0 z pickupem Bill Lawrence L500XL pod mostem, od kolegi z forum - wiec wierze w jakosc konkretnie tej gitarki.
Czy istnieją jakieś ćwiczenia na palce lewej ręki, które mógłbym wykonywać w szkolnej ławce?
Coś takiego aby je rozciągnąć i uczynić bardziej sprawnymi.
Moze penspinning lewa reka?xD
LOL! Flame'y to jedne z najlepszych gitar w przedziale cenowym >600 zł!
@JoystiC
W pełni się zgadzam co do tego "Jakbym mial wybierac miedzy Flame LP II a Epi LP 100, bralbym Flame".
@ktoś tam up
Imo lepiej się uczyć na akustyku, ponieważ lepiej słyszysz swoje błędy.
@STACH
Dołączam się do pytania.
A co sądzicie o takiej Gitarze?
link wystarczy skopiować do przeglądarki*Cytuj:
allegro.pl/item623480444_dobra_gitara_klasyczna_z_fura_gratis ow_bmbbk_mp3.html
Podobają mi się czarne gitary dodatkowo jest tam płyta, poznałbym podstawy a następnie zapisałbym się na prywatne lekcje w celu skorygowania błędów.
Jeżeli chodzi o cenę gitary, to myślę, że 250 złotych to maksimum na dzień dzisiejszy, ponieważ zbieram na samochód.
Jakieś sugestie?
ps) Jeszcze jedno pytanko dotyczącej kostki do gry, jest ona potrzeba przy zwykłych gitarach?
Witam
Był poruszony temat "od czego zaczynac?"
Ja np. Zaczynałem od najbardziej rozpoznawalnego riffa na świecie, z piosenki 'Smoke on the water'
Potem się powoli uczyłem Welcome Home(Sanitarium)
A teraz się ucze Sandmanki i One.
Pozdrawiam
Kisielr32
http://allegro.pl/item612616491_gita...k_gratisy.html
Ta będzie lepsza, wiem bo ogrywałem swojego soundera (ba, grałem na nim pół roku O_O) a jak wziąłem tego stagga do rąk to różnica była ogromna, no i brzmieniowo dużo lepsza. Ten stagg to całkiem niezła gitarka, jak na tą cenę. A taki kurs gitarowy to sobie z neta możesz ściągnąć, myślę, że lepiej bedzie wziąć tego stagga niż to co pokazywałeś (chociaż nie jestem pewny, bo nie ogrywałem). Co do kostki to można używać, ale niezbędna nie jest nawet przy elektryku.
Edit. http://allegro.pl/item616534094_gita...ner_hc_06.html
Taki hohner będzie jeszcze lepszy, bo ma ponoć płytę wierzchnią z litego świerku, a stagg to chyba sklejka z tym, ze ten hohner jest używany, ale to naprawdę nie robi różnicy!
@Astinus
Mam ibaneza za 350 zł i mogę gryf z poziomicą mierzyć i będzie idealny. Pewnie się koleś tym prętem w gryfie bawił. A co do tego, że spadła z łóżka i nadal gra. Imho ona nigdy nie grała i dlatego nie zauważyłeś różnicy xD
@jeszcze raz wicked
http://allegro.pl/item615777132_aria...czna_wawa.html
Jakbyś się mógł 300zł szarpnąć to ta gitara wygląda na napraaawdę porządny sprzęt!
Wszyscy gadają, że sounder taki słaby, a mnie się chyba trafił jakiś wyjątkowo dobry egzemplarz :D
Byłem z kumplem w sklepie muzycznym. Koleś chciał, żeby mu sprzedawca obejrzał gitarę (akustyczną) i dobrał struny. No to sprzedawca patrzy na główkę i widzi napis: Ibanez. Looka czy gryf prosty i ze zniesmaczeniem na twarzy: "jak ibanez, to wiadomo, że gryf jak banan". Zlookałem też i rzeczywiście, gryf zaczął się kumplowi krzywić. A ta jego gitara kosztowała dziewięć stówek.
Po powrocie do domu z ciekawości spojrzałem na gryf mojego sounderka za trzy stówki, którego nabyłem w wakacje zeszłego roku. I co widzę? Gryf prościutki :D Elektronika chodzi (co prawda nie brzmi to najlepiej, ale grać się da xD), gryf prosty, gitara trzyma strój bardzo długo. Po prostu git.
A w dodatku parę dni temu mój brat przez przypadek zrzucił to wiosło z łóżka piętrowego. Spadła z dwóch metrów. I co? Nadal gra, z elektroniką alright, gryf prościutki, nadal trzyma strój :D Czyżbym kupił niezniszczalne wiosło? O.o