elektryczna
Wersja do druku
elektryczna
Co do basu, to SWIETNY i bardzo wkrecajacy bas jest w Stagger Lee
Tutaj masz taby: http://www.911tabs.com/link/?2415108
tzn jak ?
no chce grać na gitarze elektrycznej normalnie ; o gralem u kuzyna a co do muzyki to ćwicze jeszcze i troche wychodzi
raczej chodzi do jakiego gatunku chcesz, czy będziesz grał metal, czy blues, bo każda gitara nadaje się do innej muzyki, możesz też podać inne wymagania, jeśli takowe masz, co być chciał a czego nie itp, mostek ruchomy, stały, czy obojętnie itp.
@down
Hukeram, gdzie ty mieszkasz że masz taki avek i rangę?
ale flaga tak jakoś przypomina turecką, tylko odwrotna i z gitarą, już myślałem że mieszkasz w turcji xd
Ale wiesz, troche inaczej sie dobiera gitare do metalu, troche inaczej do bluesa, jazzu i jpopu kurwa ;d.
@up
w moskwie.
bardziej metal bo fajnie brzmi ; d a nad bluesem nie myślałem
Jak metal to możesz zobaczyć Cort Katana, ale byś musiał stówkę dołożyć. http://guitarcenter.pl/catalog/gitar...katana-kx5-bkm - jak zrezygnujesz z prezentu to 60 zł. Dużo ludzi poleca ją do metalu.
http://i46.tinypic.com/ak7bip.jpg
Co to za dziwne slashe? Czy to może być slide wajchą?
Tu masz Yamaha RGX 121z. Gram na tym już ponad rok i jestem w pełni zadowolony. Układ przystawek pozwala na ukręcenie brzmienia zarówno do bluesa, rocku jak i do ciężkiego metalu. Posiada też bardzo wygodny gryf, co ułatwia granie solówek. No, i cena tutaj jest na prawdę atrakcyjna -jak napisał sprzedawca - nowa jest warta ok 1000zł (sam kupiłem za ~800, jeszcze przed "kryzysem")
witam was, moi mili.
od pewnego czasu zastanawialem sie nad kupnem gitary, poki co, klasycznej. narazie chcialbym sie nauczyc podstawowych chwytow i mysle ze klasyczna bedzie w sam raz. i tutaj mam pare pytan
1. czy kiedy naucze sie grac na klasycznej, bede radzil sobie rownie dobrze z elektryczna?
2. jakie gitary polecilibyscie?
3. czy trudno sie zaczyna? kiedys cos gralem na klasycznej, ale to bylo takie bardziej brzdąkanie w struny nizli gra. chodzi mi tutaj o podstawowe chwyty, dopiero potem cos powazniejszego.
za odpowiedzi z gory dzieki ( ;
1.W sumie nie będziesz miał większych problemów gdy się nauczysz na początku na klasyku, chociaż jest różnica w szerokości gryfu. Ja nadal mam nawyki z klasyka na przykład kciuk przy jakiś solówkach źle ustawiony. Staram się teraz z tym walczyć :D Wracając do tematu, to po dłuższym czasie nie będzie problemów, najwyżej na początku.
2. Klasyka mam Stagga jakiegoś za 100zł - nie polecam :D, chociaż mam małe porównanie grałem na Amirze CG200 i była ciut lepsza.
3. Początku zawsze są trudne. Na początku grałem jakieś Wlazł Kotek na Płotek czy też Sto lat. Potem kumpel mi napisał co się naumieć i poszło. Na początku możesz mieć problemy z szybkim zmienianiem akordów czy też chwytami barre, ale kwestia wprawy. Trzeba dużo ćwiczyć. Ja po 2 miesiącach zmieniałem płynnie akordy i w miarę chwytałem barre.
Co do gitary, przejedz się do jakiegoś muzycznego i spytaj się o gitarę na początek, poproś żeby ktoś zagrał i zobacz czy podoba Ci się dźwięk.
vintage telecaster(ten za 1200)+peavey classic 30 = najwieksze nagromadzenie energii zdolnej wykurwic kosmos na tak malej powierzchni z jakim mialem do czynienia w ciagu ostatniego roku. na fm212r gralo nieco inaczej ale tez niesamowicie bo z przesterem :D. gryf idealny, cudownie sie jezdzi, piekne przejscia, palce same chodza i nie trzeba w ogole sie przykladac zeby gralo - cud miod i orzeszki. SZCZERZE POLECAM!!! wie ktos jak to zagra z marshallem mg50dfx solid state(ten starszy)? nawet domysly; bo jak nie to kupuje razem z fenderem 65r :D
epiphone lp tribute 2010 za 2999 na peavey 5050+skrzynia ENGLa, na peaveyu c30, na crate jakism gownie duzym ale chujowym, na b-52 stealth costam(moc!), na marshallu mg50dfx tym cyfrowym nowym, nawet na rolandzie cube 15 jest tak niesamowicie chujowy ze omg :D. gryf o nowym profilu typu ibanez+trzonek od siekiery, pickupy niby gibsonowskie a brzmienie z dupy, powyzej 10 progu piszczy jak homik jak go w obroty biora po oklejeniu tasma: albo zordon na kacu; zero pierdolniecia typu les paula, za to po podlaczeniu do peaveya 5050 i rozkreceniu gainu zagral jak solidny LTD na EMG...
epiphone lp std - ciagle najlepszy LP ponizej 4k... niektorzy mowia ze toporny i w ogole ale w porownanu do tribute to ma wrecz wyscigowy gryf(taki obly, fajniutki) i zajebisty profil podstrunnicy
epiphone lp ten junior z dwoma pickupami nie wiem jaki to model - bije na glowe wszystkie washburny i inne kupy manualnie, bo nawet nie wpinalem bo pewnie zapierdzi jak kazdy magnes na lodowke owiniety spinka do wlosow, ale na 15stce anwet emg pierdzi
washburn x50 proe - za 1500-2000, do 2300-2500 na EMG, jeden z najlepszych mozliwych wyborow, na peaveyu 5050 gral tak niesamowicie ze mi majtki spadly, a do tego jest po prostu tak wygodny ze gdyby nie EMG bym go polecal jako bluesowke do improwizacji. chociaz wcale nie brzmi jako gitara w te strone ;/
espltd m 50 - plastik. nawet jak ktos nie gral nigdy na gitarze wie ze to plastik jakich malo. gryf jest z plastiku, korpus z dupy a pickupy to lepiej w ogole wylaczyc bo mozna wzmaka popsuc. 10000 razy lepiej jest kupic tego epi za 400zl ktorego wyzej opisalem
epiphone explorer prophecy jakis na emg - brzmi chujowo, wyglada srednio, gryf ma szerokosci pudelka zapalek(bez jaj, jestem powazny), na siedzaco nie da sie grac, na stojaco moze ewentualnie jakos ten rog sie wytrzyma, ale to chyba urok explorerow; drewno - obstawiam ze gryf jest ze swierku, korpus z modrzewia a tunery z plastiku.
LTD m50 i explo byly grane na JCM2000 przez stack marshalla tsl 1960 afaik
schecter stiletto-4 i -5 - ZAJEBISTE basy, jesli tylko macie 4k na zbyciu brac od razu. same graja, nie burcza i po prostu sa zajebiste oO
pozdro 600.
Wybacz stary, ale bullshit, gitara klasyczna , która ma szeroki gryf, (jak sama nazwa wskazuje) służy do grania muzyki klasycznej (i tylko taka winna być na niej grana), którą gra się (raczej) z nut, tylko "ogniskowi gitarzyści" (sam tak zaczynałem) kupują gitary klasyczne do gry przy ognisku, akordami gra się na gitarach posiadająch wąski gryf, ułatwiający ich chwytanie.