Ja pierdole, ziomek, jestes wielki!!
Jakbys mieszkal gdzies blisko mnie, to bym ci piwo za tego linka postawil ;D
I dzisiaj przez cala noc powkurzam sasiadow.
Wersja do druku
Pjona :D
Ja dzisiaj cały dzień (ale na prawdę cały dzień, od 10 rano do teraz, LOL) grałem wszelkie solówki, trudne riffy iiii zauważyłem duuży postęp w mojej technice. Palce dużo szybciej i dokładniej chodzą + mały palec rozruszałem nareszcie. Nowa gitarka to aż chce się ćwiczyć :D Spotkałem się z opiniami że klucze w moim Epi nie trzymają za dobrze. Byli w błędzie, bo po całym dniu na prawdę NAPIERD*LANIA po strunach ładnie trzymają. Chciałem przed chwilą dostroić i wałek, nie było co. No chyba, że ktoś stroi gitarę co tydzień, bo ja codziennie 2x :)
Jak ktoś ma dobre ćwiczenia na Legato i Alternate Picking to niech śle linki :DD
Witam.Na gitarze jestem w sumie nowicjuszem,kilka lat temu z pół roku uczyłem się grać na klasyku.Nadchodzą wakacje,masa wolnego czasu,i mam zamiar nauczyć się grać na gitarze...A w każdym razie zacząć naukę.Mój budżet to jakieś 8 stów.Nie ukrywam,bardziej napalony jestem na elektryka.Co myślicie?
http://allegro.pl/gitara-meg-emp-gui...592904149.html - Chłopaki, takie pęknięcie gryfu to duży problem? Tzn czy rzeczywiście lutnik może to naprawić, żeby cacy było, czy raczej gryf do kasacji już? Spotkaliście się z czymś takim? Wiecie, ile może kosztować takie klejenie gryfu?
Wydaje mi sie, ze to jeszcze jest do naprawienia, zreszta naprawic mozna i polamany gryf, ale nie zdziwie sie jesli bedzie to mialo wplyw na walory brzmieniowe instrumentu
Da radę. Tyle, ze musiałbyś masę czasu poświęcić na osłuchanie jakie dźwięki do siebie pasują. Gdy znasz skale - znasz pewien schemat który to ułatwia. Tu masz chyba wszystkie możliwe skale. Jak już nauczysz się wcześniej podrzuconej pentatoniki a-moll zabierz się np. za skale bluesowe.
A ja bym polecal po nauczenia sie pentatoniki a-moll potem nauczyc sie pentatoniki durowej, nastepnie nauczyc sie laczenia tych dwoch pentatonik w solowce, bo sama mollowa brzmi bardzo nudni i bez zycia, a nastepnie rozszerzanie sobie tych skal o tzw blue notes i opanowanie skali doryckiej.Cytuj:
Jak już nauczysz się wcześniej podrzuconej pentatoniki a-moll zabierz się np. za skale bluesowe.
Panowie chce sobie kupić Fendera Telecastera, raczej nówka ze sklepu jakieś sugestie?? Tak do 3 tyś myśle. Dobry Mex czy słaby USA? Juz sam nie wiem ;(
@Abo~
Kumpel ma Strata Highway One USA, ale nie brzmi to jakoś powalająco. To mnie troche martwi.
Jesli wyhaczysz do 3k jakiegos US to zdecydowanie US
dobrze gadajacego, bo slaby amerykaniec jest gorszy od dobrego meksyka, po prostu ograc, bo za taka kase, to jednak chcesz dobre wioslo pasujace TOBIe a to czy to mexico usa czy china to drugorzedna sprawa
kupowanie gitary nowej za takie pieniadze to moim zdaniem glupota. duzo lepiej jest kupic sobie gitare uzywana, majaca pare lat ale za to swietnie zachowana i brzmiaca - gwarancja satysfakcji. Oczywiscie ogrywamy. Z gitarami ze sklepu sa bardzo czesto problemy.
starsze modele >>> te produkowane teraz
Ej pjona mam pytanko.
W moim Epifounie mam Killswitcha w ostatnim potku, ale jak bede wymienial pickupy na EMG to tam sa inne potki chyba, to znaczy ze moj piekny killswitch musi wypierdalac? :C
jak odpowiednia oporność to dlaczego by nie pasował? Do EMG dają małe potki żeby było więcej miejsca na baterię.
swoja droga, jezeli decha sama w sobie w tym epi brzmi dobrze, nie zabijaj jej gownianym brzmienie EMG, ktore maja to do siebie, ze kazde brzmia tak samo, chyba ze masz zamiar wstawic tam EMG Hz, ktore sa pasywne ;p
hz to gówno, dla mnie to to samo co inne stockowe pickupy, grają, ale jak chcesz coś więcej to wymień na markowe, bo hz dla mnie nie ma nic wspólnego z emg oprócz nazwy
owszem, montowane w gir=tarachnowych to szajs, ale te ktore mozna kupic nie sa zle (to NIE sa te same) ale wiesz, emg+ 100 do szatana xd, imho jakies kombo s&d okolo sh8/sh10, albo merliny hellfire, o dimarzio nie mowie, bo nie znam
ja jak bym teraz kupił drugie wiosło, btw na allegro fajny czeski g400, fajnie byłoby mieć 2 takie same gitary^^ wsadziłbym pod most Billa Lawrence jakiegoś, za 100zł można kupić używkę a urywa jaja, stoi na takim samym poziomie co pickupy za 200-300zł.
Przydałby mi się drugi SG albo jakaś V'ka do drop C/C# :( Nie mogę sobie pograć coverów soadu i scarsów bo nie mam do tego gitary.
Dzisiaj przyszedł do mnie FCB1010, tylko cholera kabla midi nie mam, myślałem że będzie u mnie na zadupiu w tym szajskim sklepie ale nie ma, muszę zamówić na allegro i znowu tydzień czekać.
kurcze jestem w kropce byłem w sklepach ograć różne tele. Miałem w rękach chińskiego Vibe (squier) który mnie zaskoczył bo fajnie zagadał, pózniej miałem Meksykańca FSR limited edition taki za 2k, ładnie wykonany, jednak nic nadzwyczajnego. Później przyszła pora na American Special cena: 3600, dobrze to zagrało. W sumie poczułem dużą różnice w dynamice w porównaniu do mexa. Na końcu dorwałem american standarda z Jesionu, ale podstunnica palisander. Naprawde najlepiej zrobiony z nich wszystkich, chociaż troche lepszy gryf by mógł mieć bo widać ze taki zwykły klon :( I ten palisander mnie troche nie przekonuje, bo ma duzzzooo środka, a ja bym chciał takie ciepłe brzmienie klonu. A cena okazyjna, ale musiałbym niezle zacisnąć pasa zeby ją kupić... mam dylemat.
i teraz moje pytanie: kupic bardzo dobra gitare czy średnią + jakiś lampowy piec? czyli American standard vs FSR + jakaś lampa.
dam linki jakby ktos chcial zobaczyć:
http://www.youtube.com/watch?v=bqV8eWnsmaY standard (na jakimś słabym sprzęcie)
http://www.youtube.com/watch?v=Zs5YRtlz1Dc FSR (na dobrym piecu)
z tych dwoch to na pewno bralbym Amerykanca, piec narazie mozna pozyczyc, a nie ma co tracic chajsu na meksyka ktory jak sam mowisz nawet ci nie podchodzi, no i... odwiedz jeszcze pare sklepow w pobliskich miastach, przyda sie, moze znajdziesz lepsze wioslo :D
Dlatego też, w moim epiphone gothic explo miałem w dupie EMG i wmontowałem sobie piękne DiMarzio DP159/219 <3
Cytuj:
2x tone i 1x volume
Ja jestem zwolennikiem tego rozwiazania.
Siemano.
Otoz w piatek jade na wycieczke szkolna na trzy dni i mam zamiar wziac moja gitarke klasyczna, tylko pojawia sie pewien problem. Jak tam zaczepic pasek?
Nie mam zadnych zaczepow na gitarze, a nic nei chce wiercic, bo po pierwsze sie boje, ze zle i niestarannie przewierce i bedzie lipa, a po drugie nie mam za duzo czasu ;)
A tak poza tym, to oplaca sie brac na wycieczke trzydniowa gitare? W autobusie bysmy grali i spiewali, bo mam taka rozspiewana klase, ze co wycieczka to cala droge spiewaja cos, to ja bym mogl pograc z nimi i wogole fajnie by bylo xd Ona dosc lekka jest, nei bylo by chyba wiekszego problemu, chociaz tak chodzic z nia wszedzie, sam nie wiem.
No ale mniejsza z tym, bardziej sie zastanawiam co z tym paskiem.
do klasyka masz tak zwane krawaty http://guitarcenter.pl/catalog/gitar...ar-center-gs01
mozesz dorobic sobie haczyk, zeby zaczepic do pudla, ew wkrecic w tyl pudla (tam gdzie masz w elektryku z tylu) zaczel, a z przodu sznureczkiem za glowke, jak ja mam w klasyku
Grasz też szatana tak jak ja?:D
No chyba tak też zrobię, bo lepiej kontrolować każdy przetwornik z osobna, teraz tak zauważyłem że głośność się nie przydaje za to pickup przy gryfie lepiej gada z tone na 3 a przy mostku na jakoś 7.
Masz racje:D
I teraz kurde no. Część mi doradza EMG 81/85, część Seymoury Blackouty albo inne, część Merliny Hellfire. Teraz to już w ogóle nie wiem co wziąć.
Pamiętajcie - gram albo groove metal/thrash (Lamb of God, Lazarus A.D) albo - najczęściej z resztą - death metal/deathcore.
Mi dzisiaj doszla gitara - Ibanez RGR321EX - nie pytajcie czemu sie zdecydowalem. Brzmi zajebiscie.
Wyglada zajebiscie i ogolnie mi sie podoba. Ale w niedalekiej przyszlosci prawdopodobnie zmodyfikuje i wsadze Blackouty, co o tym sadzicie?
Co lepiej?
Blackouty, EMG 81/85, czy Seymour Duncany?
tzn do zwiedzenia zostaly mi jeszcze dwa sklepy, RIFF i Rock and Roll, bo innych nie kojarze w Poznaniu. W zasadzie kase na amerykanca juz mam. Nie wiem czy za ta cene dostane gdzies jeszcze Standarda. Poprostu egzemplarz sklepowy i dlatego taniej. Wszystko w nim wporzadku tylko strunki do wymiany :) Jutro postaram sie zwolnic godzinke wczesniej z pracy i jeszcze pocisnac po tych 2 sklepach. Naszczescie sa niedaleko siebie. Zobaczymy :)
p.s najbardziej mnie wkurza ze w USA kosztuje 1140 dolcow a u nas ponad 5tys(nowy)...
p.s2 jeszcze gadam z takim jednym kumplem wiec moze mi sie uda jakas uzywke fajna ogarnac ;d
jak grasz szatana to aktywne emg, a ja np. gram rocka i metal, cięższe brzmienia ale nie jakiś power metal, dlatego zdecydowałem się na mocnego pasywa pod most i dla odmiany coś lekkiego pod gryf, zamiast aktywów, nie chce mi się baterii zmieniać, poza tym, cały czas nie gram szatana, więc emg nie dla mnie.
co do potków, ja tam tone nie lubię, nie podoba mi się potek z kondensatorkiem który mi tylko obcina pasmo w gitarze, wolę mieć 2x volume i wszystko
No wiesz, nie wiem jak to będzie z EMG, ale jak na razie muszę kręcić potkiem na gitarce żeby dobry dźwięk uzyskać.
Annie z Formless (taka kapela techdeathowa) też mi powiedziała, że lepiej EMG. Punky (z tego forum) który gra właściwie to samo co ja też mi mówi EMG. Ogrywałem je w Jacksonie DKMGT (wiem, nie ten przedział cenowy, ale i tak) i bardzo fajne były. Więc raczej jednoznacznie biorę EMG c:
Bóg zapłać tym którzy chcieli pomóc i/lub pomogli :)
Powiem dla czego ja jestem przeciwnikiem aktywnych EMG, przyjrzyjmy sie 2 wioslom, jacksonie za 5 kafli z emg na pokladzie (dkmg) i washowi nowemu za ~1800, oba maja te same emg na pokladzie, oba zagraja tak samo, chyba ze zamontujesz kompletnie inne struny, EMG ma to do siebie, ze wrecz ZABIJA brzmienie drewna w gitarze, to juz ni brzmi drewno, tylko przetwornik, rownie dobrze moglbys zamontowac emg w skywaiu, albo w szpadlu z nabitymi progami na trzonku, EMG zagada tak samo,wiem, (niestety) mam emg u siebie w basie, starym polskim ZAKu, ostatnio ogrywalem peaveya z wsadzonymi emg... to samo, tylko manualnie inaczej.
a co do ostrego brzmeinia, na prawde, ale takimi przetwornikami jak S&D sh13 to mozna zgruzowac nie jeden bar, dowalic jeszcze cos pod gryf dobrego (pod gryf nie mam propozycji, bo po prostu nie znam sie na tej pozycji ;d) a nie zabijaja tak drewna, czuc posmak tego mahoniu, ktory zadudni jak trzeba, i doda miecha do riffu, a nie czysty, prawie wysentyzowany dzwiek EMG.
ale siem rozpisal...
ale to twoje wioslo, i ty tam wsadzasz co chcesz ;d
filmik gratis
http://www.youtube.com//watch?v=ITLvSi58GjQ
Owszem, totalne ave i te sprawy. Głównie gram metal progresywny, dlatego też niedługo w moim zasobie pojawi się gitara 7 strunowa! :D
Po trochu pierdzielisz farmazony, ja np. Gram szatana, a mimo wszystko na tym też zajebiście idzie blues; czy też jakiś hard rock. A pisałem na górze tam jakie mam zestawianie pickupów. To już takie pojęcie ogólne; niby do heavy metalu. Aczkolwiek, można też próować czegoś bardziej... spokojnego :)
No teraz to już ocipiałem całkiem.
Co prawda mam dechę z mahoniu, ale trzeba się zastanowić jakiej jakości ten mahoń jest. Nie oszukujmy się, najwyższej jakości decha to nie jest.
No więc jak na razie mam:
Gryf:
EMG 85
SD Blackout pod gryf
DiMarzio DP159
Merlin Hellfire
Most
EMG 85
SD Blackout pod most (nie wiem który dokładnie)
SD SH13
DiMarzio DP219
Merlin Hellfire
To co w końcu?;ddd
siema.
jak się nazywa takie gówno które się zakłada na palec i jeździ po gryfie xD?
Wybaczcie ale nie wiedziałem jak to inaczej powiedzieć :)
Slide, a jak sprzedawca nie będzie wiedział o co ci chodzi to mówisz, że tulejka.
a ile takie coś może kosztować?
kisiel nie pierdol mi że na aktywnych emg pograsz bluesa, tzn grać się da, tak samo jak metal na singlach w squierze za 400zł, ale nie o to chyba chodzi?
Cze, jak zaczne sie uczyc grac na akustyku - bedzie to mialo jakies zle efekty po zakupie elektryka?
Mam wrażenie, że on pytał raczej o technikę .
Jeśli najpierw grasz na akustyku - to same plusy. Ma podobny gryf, więc nie będzie problemu z przyzwyczajeniem się jak w przypadku klasyka, struny mają większy naciąg/są twardsze - na elektryku będzie łatwiej. Tak samo akordy barowe będzie o wiele prościej dobrze złapać.
będzie lepiej niż gdyby poczekał na elektryka nie grając przez ten czas, ale jak chce grać na elektryku to najlepiej będzie jak zacznie od elektryka, bo akustyk mu nie da tyle co elektryk, tylko po prostu ułatwi późniejszą przesiadkę
Nie nie, bo to jest tak ze odkladam sobie pieniazki narazie na jakas fajna elektryczna gitarke,a w piwnicy akustyka widzialem. I ze wzialbym te pudlo, naqrwial na nim puki elektryka nie kupie. (zero skilla jak narazie - nie ogarniam : D)
tak, tylko chodziło mi o to że niektórzy chcą grać na elektryku ale zaczynają od akustyka/klasyka bo jakiś idiota im wmówił że trzeba tak zacząć i będzie lepiej, jak nie masz na razie elektryka a chcesz grać to graj nawet na kiju od szczotki, byle byś na czymś grał i zbierał na elektryka.
@edit
Moje centrum:
https://picasaweb.google.com/1079449...3ym5aworKOpAE#