Reklama
Strona 107 z 254 PierwszaPierwsza ... 75797105106107108109117157207 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1,591 do 1,605 z 3798

Temat: Amerykanski rap - rozmowy ogolne

  1. #1591

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    457
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    sluchac to ty mozesz Lady Gagi, nic mnie to nie obchodzi dopoki nie wciskasz ludziom, ze to jest lepsze
    sluchac to sie slucha roznych rzeczy, mi sie na przyklad podoba Duffy i slucham jej muzyki bo jest ladna dupeczka, wariat ze mnie co, albo sluchalem kiedys Aguilery bo tez bylem w niej zakochany oporowo i nawet bylo takie jej zdjecie z Preemo i wciskalem je kazdemu z lastem zeby glosowali, ziomek mnie nawet szantazowal, ze zminusuje, nie wiem czy przez chuja wtedy nie musialem sprawdzic wlasnie Cartera 3, kurwa, ale mniejsza, bo nie chodzilem wtedy po forumach, nei pisalem Aguilera > Erykah Badu, nie pisalem, ze ty i ty pewnie sie wolisz poplakac przy jakiejs soulowej wokalistce a ja tu se siekam bangery z Aguilera i jest olrajt, nie wchodzielm na zadna gale i nie mowilem, ze najlepszy klip ma Aguilera a nie Taylor Swift,
    oczywiscie, ze pojmuje, ze moze ci sie bardziej podobac Gucci, nie pojmuje za to jak Lil Wayne moze zjadac Commona co napisales
    akurat mi sie podoba Mos Def, tobie sie podoba Lil Wayne
    niestety tak wyszlo, ze Mos Def jest zajebistym raperem a Lil Wayne nie, no trudno, jeden ma drugi nie
    to jest fakt, po prostu fakty, Mos Def jest szefem a Lil Wayne nie
    Lil Wayne robi jeden rodzaj rapu a i tak jest w tym swoim jednym kurwa waskim gownianym aspekcie gorszy niz Eminem czy Jay-Z, rozumiesz to, stary, best rapper alive to ma byc?
    stary, to tak jakby kucharz potrafil zrobic tylko jajecznice podczas gdy reszta gotuje wszystko od schabowych po salatki z pomidorami a nawet tej jajecznice jakiejs kosmicznej nie robi a sie nazywa najlepszym kucharzem na swiecie, zalosne

    muzyka sie liczy z muzyce, no bardzo fajnie, horyzonty tez masz szerokie, kurwa, same bangery jak to Pezet na Cepelii powiedzial,
    nie wiem za bardzo jaki jest sens w sluchaniu rapu jak nie interesuje cie tekst

    http://www.youtube.com/watch?v=ycJ5m5Mt9JE -> pozdrawiam dukanie na bicie
    http://www.lastfm.pl/music/DJ+Premier/+images/25626655 -> glosujcie

    ______________________________

  2. #1592
    Avatar chemik
    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    31
    Posty
    5,269
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    ale ja widze, ze tu jest problem z jedna rzecza. wy obaj nie czaicie tego, ze rapu mozna sluchac i dla odmozdzenia sie i dla wzdychania przy nim, jak zreszta kazdej muzyki. obaj staracie sie byc obiektywni, ale za chuj wam to nie idzie (mi tez, ale sie sie z tym nie kryguje). mozna sie podniecac rapem, bo zajebiscie brzmi i jak jestem napierdolony to tez dre morde do bitu, mozna sie podniecac strona techniczna rapu i kawalkami zlozonymi wylacznie z panczy, mozna sie podniecac stekaniem cormegi, ktore przy blizszym kontakcie az tak zle nie jest.

    ja tam slucham wszystkiego, bo nie jestem jebanym robotem i mam rozne dni. w moim zyciu nadszedl okres smutny jak pizda, wiec slucham sobie weezka i wizira. wczesniej wolalem posluchac ciezkiego nowojorskiego gowna albo raperow, o ktorych malo kto slyszal, a jeszcze wczesniej wmawialem innym, ze dre jest najlepszym raperem na swiecie. teraz mam juz w miare stabilny gust muzyczny, ale i tak czesto slucham czegos, co w uszach starszego sluchacza jest chujostwem do potegi entej i powinienem sie wstydzic, ze takie cos odpalam. ja tam nie bede z tym walczyl, bo po chuj mam to robic? nie mam sily na tlumaczenie i tworzenie analogii, zeby jakis tepak to pojal. czasem sobie potrolluje kolesi, ktorzy sluchaja tylko polskiego rapu albo mysla, ze sa indie, bo sluchaja cudiego. no ale to tak w ramach rozrywki, bo to jest chyba najlepsza rzecza dostepna w necie.

    NAJDLUZSZY STREAK DLUGICH I MADRYCH POSTOW W TYM TEMACIE ALIVE

  3. #1593

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    457
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    ale co, ja powiedzialem, ze tego nie mozna sluchac?
    kurwa, mozna sluchac Lady Gagi i mozna sluchac Johna Coltrane'a
    mozna czytac Zmierzch i mozna czytac Dostojewskiego
    mozna ogladac Ladies i mozna ogladac Skazani na Shawshank

    Mos Def > Lil Wayne
    fakty

    nie ma zadnego znaczneia czego kto woli sluchac
    rap do odmozdzenia sie spoko, moze byc nawet rap do zwalenia sobie konia, dopoki jestes w stanie wymienic chocby jeden element za ktorego mam go docenic

    jak masz depresje to polecam sie dojebac Sadistikiem,
    ja zawsze tak robie i jest spoko

    ______________________________

  4. Reklama
  5. #1594
    Avatar chemik
    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    31
    Posty
    5,269
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj piramjida napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mos Def > Lil Wayne
    fakty
    i oto mi chodzilo. piszesz ten znaczek, a on tam sie nie powinien znalezc.

  6. #1595
    Avatar KaroL
    Data rejestracji
    2006
    Wiek
    34
    Posty
    128
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj piramjida napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    akurat mi sie podoba Mos Def, tobie sie podoba Lil Wayne
    niestety tak wyszlo, ze Mos Def jest zajebistym raperem a Lil Wayne nie, no trudno, jeden ma drugi nie
    to jest fakt, po prostu fakty, Mos Def jest szefem a Lil Wayne nie
    Lil Wayne robi jeden rodzaj rapu a i tak jest w tym swoim jednym kurwa waskim gownianym aspekcie gorszy niz Eminem czy Jay-Z, rozumiesz to, stary, best rapper alive to ma byc?
    stary, to tak jakby kucharz potrafil zrobic tylko jajecznice podczas gdy reszta gotuje wszystko od schabowych po salatki z pomidorami a nawet tej jajecznice jakiejs kosmicznej nie robi a sie nazywa najlepszym kucharzem na swiecie, zalosne
    Ty nie widzisz swojej hipokryzji!? Możemy teraz wypisywać to w kółko, MOIM ZDANIEM Weezy zjada Commona, TWOIM ZDANIEM Weezy może czyścić buty Mos Defowi, proste, ale powiedz mi kurwa jak słaby, nudny raper bez skillsów mógłby odnieść taki komercyjny sukces? Nie odmawiam Mos Defowi umiejętności ale po prostu nudzi mnie, tyle "i dont hate players i dont love the game"
    Cytuj piramjida napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    http://www.youtube.com/watch?v=ycJ5m5Mt9JE -> pozdrawiam dukanie na bicie
    http://www.youtube.com/watch?v=DGcyQH7BJUM -> pozdrawiam - best rapper alive

  7. #1596
    Avatar tomalsky
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    378
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    no i widzicie. po chuj na sile sie rozpisywac i probowac udowodnic swoich racji? jeden bedzie pisal, ze lubi wayne'a i gardzi commonem, drugi jara sie mos defem, a gardzi gucci manem bo to i tak niczego nie zmieni, kazdy i tak bedzie przy swoim.
    wczoraj sam nie wiem po co pisalem... pewnie dla zaczepki - nudzilo mi sie heh, bo wiedzialem, ze i tak typa nie przekonam do sluchania czego innego.
    mam podobnie jak chami~. u mnie wszystko zalezy od dnia. jednego mam nastroj na g-funk i jakies laidbackowe klimaty, drugiego znowu mnie nosi i przydalyby sie jakies odmozdzacze jak gucci mane czy inne waka flaki. jeszcze innego mam ochote na jakies bity premiera czy innego nowojorskiego grajka, dobre rymy i technike, na cos mroczniejszego, gangsterskiego jak np. undergroundowa scena z memphis czy brotha lynch hung i inni szaleni raperzy z bay area, houston czy nowego orleanu
    ale piszcie dalej i probujcie na sile wciskac swoje. fajnie sie czyta, jak niektorzy sami sobie zaprzeczaja :d
    Ostatnio zmieniony przez tomalsky : 06-03-2011, 13:05

  8. Reklama
  9. #1597

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    457
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    oczywiscie, ze mam prawo napisac Mos Def > Lil Wayne
    wy jednej rzeczy nie rozumiecie
    to co wam sie podoba a to co jest dobre to sa dwie rozne rzeczy, dla mnie najlepsza plyta hiphopowa jaka kiedykolwiek wyszla to Enter the Wu Tang i co myslisz, ze budze sie dzwonkiem Shame on a Nigga, mam posciel z Raekwonem, jem platki sluchajac Da Mystery of Chessboxin i trzymam lyzke gdzie na wszystkich palcach mam wytuatuowane litery CREAM a na domowce puszczam Protect Ya Neck?
    Wu Tangu to z dwa lata nie sluchalem, nie musze bo juz dawno doszedlem do takich wnioskow

    Mos Def > Lil Wayne
    to wam przyzna kazdy krytyk muzyczny, kazdy czlowiek, ktory kieruje sie obiektywnymi kryteriami
    naprawde bardzo dziwne, ze w recenzjach jednomyslnie wypada chujowo Wayne a zajebiscie Mos Def, wielka zagadka dlaczego ludzie, ktorzy sie znaja na muzyce twierdza tak a nie inaczej, czyzby dlatego, ze w recenzjach raczej sie nie wkleja linka do jakiegos suchara i pisze, ze to > rap bo cie wypierdola z roboty tylko powoluje sie na istotne czynniki, ktore tworza dobrego rapera, moze dlatego.
    szerokie horyzonty > waskie horyzonty, nie da sie zaprzeczyc
    koncepty > brak konceptow
    na waszych zasadach zamykamy wszystkie opiniotworcze serwisy muzyczne, zwalniamy wszystkich recenzentow bo i tak nie maja sensu, przeciez pietnastolatka z kolczykiem w nosie i tak wam powie, ze woli Peje i tyle, koniec rozmowy, jej lezy Peja i Peja > Wu Tang, ja nudzi Wu Tang, Peja jest lepszy

    sukces komercyjny odnosi Lady Gaga i Doda
    nic mnie to nie interesuje kto zarabia kase

    piszesz jakies pierdoly tak jak kazdy fan tego grajka bo prawda jest taka, ze Lil Wayne jest srednim raperem, jedyne co ma to flow i linijki, omijasz jak sie da odpowiedzi na to dlaczego uwazasz, ze jest dobry

    a ty tomalsky to moze wypierdalaj skoro cie to wszystko tak zenuje to nie wiem dlaczego co drugi post jest twoj, nie stac cie na nic wiecej niz chujowa szydera i powtorzenie opinii Chamiego to alt+f4

    ______________________________

  10. #1598
    Avatar tomalsky
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    378
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    tak tak tak powtorzylem opinie chamiego bo chami jest moim bogiem i wciaz mu tylko przytakuje, jak ty swoim ziomalom na slizgu. ja pierdole litosci. wypierdalaj na tamte marne forum i pisz te swoje gnioty do pseudo inteligentnych studencikow obciagajacych sobie przy jakims gownie
    szydera szyderą - jesli ci to nie odpowiada to nie czytaj i wypeirdalaj.

    aha i zapamietaj to kuhwo










    GUCCI MANE (król hip-hopu) > MOS DEF

  11. #1599

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    457
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    merytoryczne podsumowanie kariery tomalskiego
    'hahaha, skad ty sie urwales typie?' 'gowno wiesz o rapie' 'rece opadaja',
    'po co dyskutowac skoro nikt nikogo nie przekona', 'ja jednego dnia slucham tego drugiego tego'

    jest tu jakis moderator?

    ______________________________

  12. Reklama
  13. #1600
    Avatar Aulerius
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    4,471
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj piramjida napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    oczywiscie, ze mam prawo napisac Mos Def > Lil Wayne
    wy jednej rzeczy nie rozumiecie
    to co wam sie podoba a to co jest dobre to sa dwie rozne rzeczy, dla mnie najlepsza plyta hiphopowa jaka kiedykolwiek wyszla to Enter the Wu Tang i co myslisz, ze budze sie dzwonkiem Shame on a Nigga, mam posciel z Raekwonem, jem platki sluchajac Da Mystery of Chessboxin i trzymam lyzke gdzie na wszystkich palcach mam wytuatuowane litery CREAM a na domowce puszczam Protect Ya Neck?
    Wu Tangu to z dwa lata nie sluchalem, nie musze bo juz dawno doszedlem do takich wnioskow

    Mos Def > Lil Wayne
    to wam przyzna kazdy krytyk muzyczny, kazdy czlowiek, ktory kieruje sie obiektywnymi kryteriami
    naprawde bardzo dziwne, ze w recenzjach jednomyslnie wypada chujowo Wayne a zajebiscie Mos Def, wielka zagadka dlaczego ludzie, ktorzy sie znaja na muzyce twierdza tak a nie inaczej, czyzby dlatego, ze w recenzjach raczej sie nie wkleja linka do jakiegos suchara i pisze, ze to > rap bo cie wypierdola z roboty tylko powoluje sie na istotne czynniki, ktore tworza dobrego rapera, moze dlatego.
    szerokie horyzonty > waskie horyzonty, nie da sie zaprzeczyc
    koncepty > brak konceptow
    na waszych zasadach zamykamy wszystkie opiniotworcze serwisy muzyczne, zwalniamy wszystkich recenzentow bo i tak nie maja sensu, przeciez pietnastolatka z kolczykiem w nosie i tak wam powie, ze woli Peje i tyle, koniec rozmowy, jej lezy Peja i Peja > Wu Tang, ja nudzi Wu Tang, Peja jest lepszy

    sukces komercyjny odnosi Lady Gaga i Doda
    nic mnie to nie interesuje kto zarabia kase

    piszesz jakies pierdoly tak jak kazdy fan tego grajka bo prawda jest taka, ze Lil Wayne jest srednim raperem, jedyne co ma to flow i linijki, omijasz jak sie da odpowiedzi na to dlaczego uwazasz, ze jest dobry

    a ty tomalsky to moze wypierdalaj skoro cie to wszystko tak zenuje to nie wiem dlaczego co drugi post jest twoj, nie stac cie na nic wiecej niz chujowa szydera i powtorzenie opinii Chamiego to alt+f4

    Pierdolenie. Rap to nie jest jakiś przedmiot ścisły, który się definiuje i wstawia w określone ramy. To jest dość obszerna tematyka i kurwa powinieneś w końcu zrozumieć, że rap to nie tyko tęgie rozkminy bo... Ty i ślizgowcy tak mówicie, sorry. Dla jednego rap to jest jebane 16 punchy na zwrotę i w sumie chuj Ci do tego.

  14. #1601
    Avatar Milleniumm
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    w moim swiecie
    Posty
    153
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Aulerius napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pierdolenie. Rap to nie jest jakiś przedmiot ścisły, który się definiuje i wstawia w określone ramy. To jest dość obszerna tematyka i kurwa powinieneś w końcu zrozumieć, że rap to nie tyko tęgie rozkminy bo... Ty i ślizgowcy tak mówicie, sorry. Dla jednego rap to jest jebane 16 punchy na zwrotę i w sumie chuj Ci do tego.
    jednakze!, gdyby nie te okreslane ramki, to taki sobie zurom/wayne stawiany bylby na rowni z np Rakimem? bo ma 16 punchy na zwrotke wiec rap=rap?
    moze nie jest to przedmiot scisly, ale dzieki bogu i tym ramkom lilwayne nigdy nie bedzie best rapper alive. poza tym plyty kupowalibysmy przez pryzmat bitow chyba :))
    Don't even talk about guns; the only "nine" you got
    is a five dollar bill and four ones

  15. #1602

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    457
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    po pierwsze, zadne ja i slizgowcy, chuj mam wspolnego z tamtym forum szczerze mowiac, nie podzielam opinii zadnego uzytkownika

    obszerna tematyka to moze jest, nie dla Lil Wayne'a
    zreszta, ok, uznajmy na potrzeby debilnego rapu, ze ograniczanie sie do jednego tematu jest lepsze niz nieograniczenia sie
    http://www.youtube.com/watch?v=TLwirINj9Z4 -> bragga Commona
    plastycznosc metafor i technika - niedostepna dla Lil Wayne'a.
    Common to jest czlowiek, ktory potrafil storytellingowi, ktory wydaje sie byc historia o dupeczce nadac tyle znaczenia, ze sprowokowal absolutne legende sceny rapowej Cube'a do nagrania No Vaseline, chcesz cos jeszcze dodac na obrone tego smieszka co cale zycie nawija o swoich skillsach a nigdy ich nie udowodnil oprocz best rapper alive?
    widzisz kurwa, roznice?
    najmniej grozy jest ten co najglosniej szczeka jak nawinie najlepszy polski raper w przyszlosci. nikt nie traktuje powaznie tego czlowieka, nie z takim dysonansem porownan z jego imagem
    get this wack cocksucker off stage jak powiedzial Eminem wskazujac na Lil Wayne'a przy No Love gdy ten myslal 'o kurwa, to musi byc te flow o ktorym nawijalem na ostatnich osmiu plytach'
    Ostatnio zmieniony przez piramjida : 06-03-2011, 16:15

    ______________________________

  16. Reklama
  17. #1603
    Avatar chemik
    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    31
    Posty
    5,269
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    ale tu nie chodzi o matematyczne XXX > YYY. szczerze powiedziawszy, to mam w chuju takie gadki. jestem juz duzym chlopcem i sam wiem, kto jest DOBRYM raperem, kto jest raperem, ktorego mozna propsnac przy ludziach w swetrach i bez problemu go obronie, a kto jest raperem, ktorego sobie slucham, bo mi sie nie chce myslec. tu jest chyba ta mala roznica, ze niektorych pierdola spinkowe znaki nierownosci i nie musza porownywac raperow z zupelnie roznych polek, zeby udowodnic ich wyzszosc.

    z konceptami sie tylko zgodze: zebym mogl z czystym sumieniem powiedziec, ze ten i ten koles jest zajebistym raperem, to musi cos wiecej od siebie dac.

  18. #1604

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    457
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    to zaczyna byc smieszne.
    zaraz bedzie lezakowanie za kare
    to macie w chuju, tamto macie w chuju, woda splywa po kaczce
    normalnie zaraz pojde do kibla, zaczne walic miotla w muszle i drzec sie A Milli A Milli, nadam sobie ksywe 3Pac i okrzykne sie najlepszym raperem na swiecie bo w koncu muzyka to nie 2+2, nie da sie udowodnic, ze moj miotlacore jest slaby

    w ogole to w takim razie czemu sie smiejecie z Waszki G?
    Lech Roch Pawlak czy jak mu tam? tu tez muzyka nie jest matematyka, tu tez nie moge powiedziec, ze sa pajacami?

    przyznalibyscie, ze ten Lil Wayne jest chujowy, ale lubicie go sluchac to bym sie nie czepial
    od 2 stron nie uslyszalem ani jednej rzeczy w ktorej Lil Wayne jest dobry
    ani jednej

    http://www.youtube.com/watch?v=amvSoFdSW7I
    http://www.youtube.com/watch?v=lfZXscRI6Xs
    /\
    nieinteligentny rap i zajebisty rap w jednym
    Ostatnio zmieniony przez piramjida : 06-03-2011, 17:03

    ______________________________

  19. #1605
    Avatar tomalsky
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    378
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj piramjida napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    merytoryczne podsumowanie kariery tomalskiego
    'hahaha, skad ty sie urwales typie?' 'gowno wiesz o rapie' 'rece opadaja',
    'po co dyskutowac skoro nikt nikogo nie przekona', 'ja jednego dnia slucham tego drugiego tego'

    jest tu jakis moderator?
    jestes pojebany naprawde, za bardzo sie w to wszystko wczuwasz. ja wchodze na to forum, zeby kogos powkurwiac/potrollowac - mam w dupie jakies dyskusje z obcymi ludzmi sprzed monitora, bo i ja wiem swoje i wy wiecie swoje, a ty napierdalasz mi tu jakies wywody, w ktore i tak kazdy wbija kutasa. za duzo na slizgu siedzisz

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. PERFECTTIBIA.COM - 8.0 amerykanski server low rate, z wbudowanym BOTem
    Przez Tibia since 2004 w dziale Tematy serwerów
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post: 07-12-2020, 22:04
  2. Świat Amerykański vs Europejski?
    Przez Artek w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 21-07-2011, 21:15
  3. Amerykanski a Niemiecki serwer.
    Przez Dusek w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post: 30-09-2010, 20:21

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •