CzArNy__ napisał
@tazx
Słuchaj Panie bitmejker, mam sprawe.
Da się na MPCtce zrobić pełnowartościowy bit? Bo czytałem coś, że tam się tylko układa perkusje (albo coś innego) a mnóstwo roboty jeszcze robi się na kompie. Jak to jest? Jak wrzucić tam dodatkowe dźwięki? Na płytce, przez kompa, na karcie pamięci?
A może na początek kupić sobie MPD jesli da się to połączyć z FL studio?
ogolnie powiem Ci tak, <tutaj bedzie dlugi wywod> oczywiscie, ze DA sie zrobic na MPC 'pelnowartosciowy' bit, zreszta zalezy to od tego, co kto rozumie jako 'pelnowartosciowy'. MPC tym rozni sie od kompa, ze masz fajniejszy workflow, inny klimat pracy, wszystko pod reka no i zajebisty sekwencer od AKAI (po prostu bity bardziej bujaja). jesli chodzi o robienie bitu, to napewno z latwoscia ulozysz perkusje, zgrasz/potniesz/ulozysz sample, wszystko da rade. dzwieki wrzuca sie w nowszych MPC (500, 1000, 2500, 4000, 5000 etc) przez USB na karte pamieci, a w modelach 4000, 5000 mozna nawet na plycie, jesli chodzi o starsze modele to np w MPC60, 3000, 2000/2000XL glownie pracowalo sie na dyskietkach, ale z czasem wyszly napedy zip na dyskietki 100mb, potem pojawily sie jakies dodatkowe napedy i bajery typu czytniki kart pamieci - czyli jak sie chce, to mozna miec i w starej MPC60 czytnik kart, jesli oczywiscie znasz sie na lutowaniu, przewodach, stacjach dysku itd i masz jaja zeby 'kroic' takie zlotko ;). z reguly ja, zreszta tak jak wiekszosc osob dzwieki zgrywam przez line in, tzn podlaczasz MPC do zrodla dzwieku, naciskasz REC i nagrywasz co leci, a potem tniesz czy co tam sobie chcesz ;). to jest najbardziej powszechna metoda z uwagi na ripowanie winyli ;).
jesli chodzi o mnostwo roboty na kompie to powiem tak. dla mnie to jest glupi argument, ktory totalnie do mnie nie przemawia, bo jak zapytasz kogos czy warto kupic MPC, to kazdy Ci powie, ze "zastanow sie blablabla bo musisz i tak na kompie potem mix robic". kazdy debil gada "mix, mix, mix musisz na kompie zrobic" a tak naprawde moze z 30% z nich go robi, a pewnie max 10% robi go poprawnie...ludzie chyba nie rozumieja, ze nie kazdy kupuje MPC zeby zostac drugim Preemo albo Scottem Storchem, ale dlatego, ze jaraja sie ta muzyka i maja jakies swoje wizje, ktore chcieliby zrealizowac tworzac swoje produkcje... swoja droga - sa producenci, ktorzy mixuja jakimis prostymi efektami, ktore oferuje MPC i osiagaja calkiem fajny efekt -czytalem, ze robi tak np. Damu The Fudgemunk...
MPD da sie z latwoscia podlaczyc do FL Studio, bo ten kontroler ma jako glowny cel prace z komputerem, tylko, ze nie zawsze jest sens inwestowac w pady...ja kupilem MPD24, teraz troche zaluje, bo nie lubie pracowac na kompie, co bylo zreszta moim glownym powodem do zakupu MPC500 - dzieki tej maszynce nie musze przejmowac sie windowsem, zawieszaniem programow etc... ja mam swoje zdanie na temat komp/sampler i uwazam, ze jednak praca na MPC jest duzo fajniejsza, siadasz sobie w fotelu wygodnie - tylko Ty i sampler, wszystko pod reka i zajebiscie ;).
teraz obecnie zajaralem sie starszymi MPC i oldschoolowym beat makingiem na dyskietkach <3, wiec po wakacjach jak zarobie chce kupic MPC2000/2000 XL ;dd ... po za tym, MPC60, MPC 3000, 2000, 2000 XL maja najlepsze, tzn najbardziej miekkie i czule pady ze wszystkich mpc, ze szczegolnym naciskiem na te 2 pierwsze modele (zreszta to oldschoolowe perelki).
aaa i nie sugeruj sie za bardzo moim zdaniem, bo nie uwazam siebie za jakiegos znawce tematu i moja wiedza zapewne jest znikoma, ale mimo wszystko, troszke sie tym interesuje i ogolnie przedstawilem swoj punkt widzenia ;dd..
edit:
ja pierdole, to sie rozpisalem ;dddddd
Zakładki