Suczysyn napisał
gdzie napisałem "wniósł" ? Patrzysz na zdanie nie pod tym katem co trzeba. Zabrzmialo to tak jak by byl prekursorem jakiegos nowego gowna w naszej pieknej muzyce. Mi po prostu chodzi o to , ze wybil sie w jakims stopniu koles ktory jak piszecie jest gimbusem prawdopodobnie jak wy ale sie wybil jak juz pisalem, pokazal wiekszej rzeszy osob. Jego glos mi podchodzi , fajnie mi sie go slucha, kłade lache na jakies jego stare kawałki, . Za duzo siedzicie na glamrapie i łykacie wszystko co wam podsunie prawdopodobnie tez jakis gimbus jak stare dziwki
pentak chcial sie wypromowac na gimbusie, jeszcze wczoraj wypuscil jakis singiel z nowej plyty łooooo
No i co z tego że się wybił? To coś kurwa zmienia? Dobra, gimbusa słucha więcej gimbusów.
Suczysyn napisał
piszecie jest gimbusem prawdopodobnie jak wy
Coś Cie boli?
Musisz być na prawdę głuchy. Nie żyje w jakimś przeświadczeniu że wszystko co wyda B.R.O będzie chujowe, zjebane, do dupy bo mam wyrobione zdanie o nim zanim Ty jeszcze usłyszałeś jego ksywę a co dopiero numer ale, ALE ten człowiek nie wnosi/nie ma w sobie nic nowego albo chociaż odmiennego. TO WSZYSTKO JUŻ BYŁO. Okej, zgodze się, wokal jeszcze jest jako tako (chociaż te wszystkie szybko i machineguny to porażka) radzi sobie z bitem, nie wypada, całkiem w porządku - to wszystko. W swoim rapie oprócz zerżniętego flow od pyska i autotuna nie ma zupełnie nic, nic. Te wszystkie biedne rymy, biedne bragga, biedne cokolwiek. Zrobiło mi się kurwa dziwnie przykro jak odpaliłem jego numer i moment w którym nawijał "złożyłeś kiedyś podwójnego, chyba przez przypadek" albo w kawałku KPRP "ściągaj z dziewczyn ubrania" - to miało taki wydźwięk jakby gość zaraz miał szczytować w łóżku z pamela anderson a w rzeczywistosci to proste i banale wersy tylko że owiane niby "świeżością i flow". Nie rozumiem tego fenomenu i nie zrozumiem.
Artysta może mieć odbiorców, ale to jacy Ci odbiorcy są (w tym przypadku gimba) mówi nam trochę o tym jaką muzykę tworzy skoro trafia ona do takiego grona. To jest śmieszne że trafienie właśnie do gimbusów jest jedyną opcją zrobienia jakiegokolwiek hałasu w polskim rapie. To smutne że B.R.O uważa się za jakąś kurwa ostoję i nadzieję rapu. To smutne że w ogóle ktoś może propsować go za te "panczlajny".
Nie wiem skąd wzmianka o glamrapie, byłem tam ostani raz za czasów bodajże eldoki, czy czegoś tam, nie pamiętam.
a teraz - CZYTAJCIE MÓJ POST, ŁYKAJCIE TO JAK STARE DZIWKI, ELOOOO
a i jeszcze jedno,
pjentak - wypromować się -
b.r.o,
[img]www.philosophistry.com/scans/2010/lol-face.jpg[/img]
Zakładki