Jojo Kapitan napisał
Sory , ale Cliff sie w grobie przewraca gdy mówicie, że Trivium to Thrash, to nie stało koło dobrego thrashu, jedyne co w Trivium jest dobrego to perka, chociaż na tle innych thrashowy zespołów nie wypada jakoś wybitnie.
Co do twórcy thrashu ciężko go określić, gdyż nie było jednego zespołu , który zaczął grać ten typ muzyki, powstało w jednym czasie pare szlagierowych kapel i je sie uważa za twórców , pierwszy album jaki mi przychodzi na myśl , co zawierał elementy Thrashu jest krażek Venoma "Welcome to Hell" 81r
this
Tak jak mówiłem Trivium ma i thrashowe riffy, ale też 7 strunowe gitary (= niskie stroje), breakdowny, melodyczne partie i w ogóle. Jest to połączenie metalcore'u i thrashu, po prostu są trochę inni. Na pewno do takiego klasycznego thrashu ich zaliczyć nie można.
///
Troche undergroundowego shitu od wujka Cro, dla fanów Deathcore'u i Death Metalu:
Depths - Resurgence
Jeden z najcięższych zespołów jakie są mi znane. Bardzo podobny do The Acacia Strain (szczególnie albumu Wormwood), ale jakoś lepiej brzmi (zmiksowane w stylu Speaker Of The Dead od Emmure = instant win). Niby ciągle nawalają po pustych strunach, ale wszystkie dodatki w postaci leadów, sampli i innych bajerów sprawiają że album się nie robi nudny. Ogólnie - ciężkie jak worek cementu (kawałek "And Memories"). Definitywnie mogą konkurować z Emmure czy The Acacia Strain, albo raczej z tym drugim, bo Depth jest takie bardziej 'trv' - nie ma tu takich dodatków jak u Emmure.
Make Them Suffer - Lord Of Woe
Chyba żadna debiutancka epka (w tym podgatunku) nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Wyjebiście dobry symphonic deathcore (choć -core'u tutaj mało), niesamowicie brutalny, zalatuje też lekko black metalem, ogólnie miazga. Jak ktoś lubi Winds Of Plague, Deathcore, albo nawet ogólnie Death Metal (bo jak mówiłem z core'a oprócz breakdownów nic nie zostało) to koniecznie powinien przesłuchać tytułowy kawałek.
Zakładki