ja sie wybieram ;)
Wersja do druku
Ja na pewno wybieram się na Sabaton 10 listopada, na Kata obowiązkowo. Nie mogę się doczekać nowej płyty a co dopiero koncertu. Zastanawiam się nad Tiamat, dzień później, zależy od ceny. Co do Rhapsody of Fire to sprawa czysto finansowa. Coś czytałem, że bilety mają być ~100zł a za nich to dla mnie za dużo. Ostatnio byłem w Zabrzu na Hunterze, dali dobry popis. Setlista wyborna + Enter Sandman na koniec = udany wieczór.
za dużo?
zobaczymy ;)
w sumie jak 1szy koncert w Polsce to powinni troche mniej chcieć, ale wiadomo, klub też chce zarobić -.-
Nowa plytka Frontside juz idzie do mnie :] . Przesluchal ktos ?:) Jesli tak, to jak wrazenia. Bo moje jak najbadziej pozytywne.
najlepsze kawalki sepultury/innych projektow maxa po portugalsku zna ktos? ;d
najlepsze odmiany dla mnie to Nu,Gothic,Heavy
z nu
Linkin Park
Disturbed
z gothic
Evanescence
z heavy
Drowning pool
Lordi
@up
to co tutaj powymieniales to nie metal
No właśnie... kto się wybiera do Katowic na Sabaton?
A ja na nowo odkrywam Overkill , wciąga mnie jak pojebany, kiedyś już go trochę słuchałem ,ale śmiało mogę powiedzieć, że ta kwintesencja trashu + zarąbisty wokal jest zajebisty !
Następny trve, Sabaton jest klasyfikowany jako metal przez swój styl grania, nie myśl że "metalem" jest tylko to, czego Ty słuchasz. Ja np. nie trawię numetalu ale nie staram się go wykluczyć poza kategorię metalu, niech sobie jest tak nazywany, leję na niego i koniec.
Tak, ja się wybieram z kumplem. Podobno wszystkie bilety wyprzedane, oby nie wyszło na to, że 50% to rodziny z dziećmi i będą stali przy ścianach, "obserwując". Może się wydawać że 70zł to trochę drogo za alternatywną rozrywkę, którą oglądamy tylko dla poznania czegoś nowego ale nie brakuje nowobogackich którzy się patriotycznie dowartościują przez obejrzenie zespołu który widzieli w TeleEkspresie.
Nie wiem gdzie Ty takie tagi znalazłeś, Drowning Pool to nie heavy metal tak samo jak Lordi.
Trivium
The Faceless
Cradle of Filth
Slipknot
System of a Down
Cannibal Corpse
Anterior
Soulfly
Sepultura
Lamb of God
Metallica
(:
more death metal plaxorz
i more trivium-like plax
Na metal archieves jest nawet ze Lordi to heavy metal/rock. Ale im tak do rocka jak mi do baletu. A co do drowning pool to jakis post grungee czy chuj wie co, nie wyznaje sie na tym ;f.
@up
Sprobuj a day to remembert. Mnie wpadlo w ucho chociaz nie lubie takiej muzyki, tj. tego wokalu 'screamu' czy jak to sie tam nazywa.
PS. Power metal ftw i chuj!
ROTFL
uwielbiam ludzi, wypowiadajacych sie na tematy, o ktorych nie maja pojecia.
To, że sobie na płytke Nymphetamine zaprosili gościnnie Liv Kristine bynajmniej nie robi z nich kapeli gotyckiej (pomijajac już fakt, że nie odróżniasz pewnie gotyku od gothic metalu) i nie zmienia faktu, że to jest black (ostatnio podobnież symfoniczny - nie miałem przyjemności nowszych płyt przesłuchać).
@down
coz, ja bym sie nie zgodzil ; )
to se moze posluchaj coveru Fear of The Dark, to sie nie bedziesz wyglupial potem ; )
[y]QrVUADWCrTA[/y]
23 października mieliśmy w naszym 40 tysięcznym miasteczku kolejną edycję festiwalu Rock in Mińsk Fest
jako gwiazda wieczoru zagrały kwasożłopy ;d
jedno z zdjęć
Titushttp://lh6.ggpht.com/_Y-oYbo5Cx9g/TM...2/IMG_0496.JPG
Siema, kojarzy ktoś nutę od 4:08 ?
http://www.youtube.com/watch?v=GOhwz0yLJ2A
Pozdro :) Myśle, że ta nuta pasuje do tego tematu
Poleci ktoś zespoły/albumy z udziałem symfonii czy coś w ten deseń?
Chodzi mi coś takiego jak Metallica z symfonią, chciałbym jakiś metal, nie za ciężki, czyli nie żadne power metale itp. tylko metal/lżejszy metal pokroju mety z jakąś symfonią.
nie znam sie za bardzo na okreslaniu gatunkow, ale np. jakies napierdalanie typu behemoth mi sie nie podoba, zadnych ultra hiper szybkich shreddujacych kapel, lubie ciężkie brzmienia ale nie za bardzo i nie takie napierdalany
np. z cięższych fajny jest Rammstein, Disturbed, Pantera, ale taki Dragonforce mimo że kilka kawałków lubię, to posłucham je z 2,3 razy ale non stop nie dałbym rady słuchać takich kapel.
@edit
Apo odpada, chcę metal z elementami symfonii, a nie samą symfonię
Hmm, może Fjoergyn? Z trochę innej beczki: Mischosen. Albo Turisas. Sprawdź i daj znać! ;)
dżizas, Rammstein i Disturbed ciężkie? śmiem twierdzić że R+ gra bardzo przyjemną dla ucha muzykę :D (o ile język niemiecki może być wogóle przyjemny dla ucha Oo)
Disturbed to yyyy nie wiem jak dla innych, dla mnie cieżkie toto nie jest :P
Behemoth to ok, napierdala równo, ale black metal to mess.
Tak czy siak jeśli chodzi o power metal to szczerze doradzam zapoznać się z Blind Guardian: Lord of the rings, Valhalla, Nightfall, Banish from Sanctuary itp i zobaczysz że power metal może być fajny ;]
from:http://podcooltura.bloog.pl/kat,574132,index.htmlCytuj:
Podkulturę hipisowską w Polsce reprezentowała głównie twórczość takich zespołów jak: Akwarele, Mannam, Dżem oraz TSA.
I LOL'D
Jak ja nie cierpię gimusów chodzących w koszulkach Behemotów (czy jak to gówno się nazywa)...
Nie wiem co te dzieci chcą udowodnić,... żal mi ich.
nieee, to jest jeszcze do przeżycia.
najgorsza jest moda na bycie mhrocznym!
rozpierdala mnie jak ide do lokalnego ośrodka kultury dajmy na to na jakiś thrash metal i widze w ciul gimnazjalistek z pandą na ryju, w glanach tak dużych że ledwo chodzą, i tak tragicznie nawalonych że to już nie mówi, tylko rzyga, bełkocze i sie turla po podłodze ;f
oj... strasznie ciężki jest. ciężki do słuchania ; )
Poszukaj sobie czegoś z doom, albo gothic/doom. Np. Katatonia, My Dying Bride, wcześniejsze płytki The Gathering (w szczególności Mandylion, raczej nie Always; poźniejsze płytki TG też są fajne, ale to już nie metal), a może nawet, o zgrozo, jakiś Moonspell?
Nightwish to jest symphonic-power, a nie gothic :P
Power to takie disco-polo w świecie metalu.
Nic przeciwko niemu nie mam, po prostu uważam, że ciężko się tego słucha, głównie dlatego, że jest strasznie nudny i mało wymagający (również od wykonawców).
Przeciwnie, Nightwish sie akurat wybija (a w zasadzie wybijal) na tle wszelkich power metalowych kapel, ze wzgledu na wysmienity wokal Tarji.
A slyszalem naprawde mase tego i to zapewne w wiekszosci to, co uznajesz za te 'dober' kapele - sprawdz sobie skład festiwalu Masters of Rock (czechy, vizovice; edycja letnia) w latach 06-09, to ocenisz.
@down
wzajemnie : )
Skandynawka jest słaba, bardzo, jest mało zespołów trzymajacych poziom, ale są :
Wintersun
http://www.youtube.com/watch?v=3I1DmLa6MQk
Candlemass
http://www.youtube.com/watch?v=woe_4...eature=related
do tego dochodzi Kalmah, Korpiklaani, Satyricon i pare innych jaszczków.
Tak naprawdę bardzo porwało mnie tylko Wintersun i Candlemass, Doom Metal to jeden z moich ulubionych gatunków metalu.
A jak już mówicie o Power Metalu to KOCHAM, KOCHAM, Rhapsody of Fire.
http://www.youtube.com/watch?v=oTKiM5D_PpA
Tym zdaniem po prostu położyłeś mnie na łopaty. Totalny rozwał. Możesz mieć swój gust, ale stwierdzenie, że Skandynawskie zespoły są (uogulniając) słabe, to jakby napisać, że w Europie to nikt nie umie grać w piłkę. Kraje nordyckie robią świetny metal przynajmniej w pewnych podgatunkach, a w niektórych są najlepsi. Temu po prostu nie można zaprzeczyć!
Dołożyłeś do pieca koleś. Gdyby skandynawowie nie wzięli się za metal to ten świat byłby biedniejszy o obecną formę blacku, deathu, gothicu i nie mówiąc już o folk, viking i syphonic metalu. Imo w kolejności co do wkładu w historię metalu i poziomu w na danym terenie to Skandynawia jest na drugim miejscu zaraz za Wielką Brytanią. Wyrażaj swoje zdanie ale nie zaprzeczaj prawdzie.
Pytanie tylko, czy swiat biedniejszy o obecna forme black, death, gothic, folk, viking i symphonic metalu nie bylby aby piękniejszy ;) btw usmiechnalem sie troche po przeczyaniu syphonic metal :D
I jeszcze do wczesniejszej dyskusji, doloze moje "+1" do zdania Spleena na temat power metalu. Straszna gejoza i disco-polo.
Sie kurwa tró blackowcy znalezli, odwalcie sie od rower metalu! : <
Chciałem jakoś wliczyć te wszystkie zespoły z kobietami na wokalu (Nightwish, Within Temptation, Epica itd.).
Może i masz rację że byłby piękniejszy w niektórych przypadkach ale nie wiem czy wystarczyłyby mi Venom i Celtic Frost jako "black". Bez folku i viking metalu też byłoby nudno.
Nie wiem co wy tak nie lubicie tego poweru. Zgadzam się, trochę w niewłaściwym kierunku to poszło ale większość płyt np. Blind Guardian (który ubóstwiam) ma niewiele wspólnego z disco polo.
Grave, Entombed, Unleashed, Craft, Satyricon, Darkthrone, Immortal, Marduk, Dark Funeral, Katatonia, Bloodbath, Mayhem... faktycznie same słabe podrzędne skandynawskie zespoliki. Nie mówiąc już o tych wychodzących z podziemia i ogólnie mniej popularnych, w których drzemie moc i niesamowity potencjał.
Ma ktoś jakieś linki do płyt tych zespołów?
-Inhale/Axhale
-Quo Vadis
-Cobra
Byłbym wdzięczny.
Jedzie ktoś na koncert Ironów w Warszawie 10 czerwca?