Mexeminor napisał
Ale ty nawet nie wiesz o co chodzi. Każde auto spełnia swoje zadanie, którym jest przemieszczanie się z A do B. Problem jest w tym jak auto to robi, a jak powinno robić. Tamte auta robiły to tak, jak powinno to wyglądać, nie mniej, nie więcej.
Ohh ten Civic, spojrzcie tylko jak on sie przemieszcza z punktu A do punktu B, pelen gracji, elegancji, doslownie plynie po asfalcie. Nie to co ta obsrana Alfa Romeo. Jechac moze to i jedzie, ale za grosz w tym piekna i finezji. Nie to co wspanialy Civic, tam to jest przyjemnosc z jazdy. To uczucie, ze wszystko sie zaraz rozleci przy predkosci autostradowej jest po prostu piekne, czysta adrenalina.
Mexeminor napisał
I to nie jest zgniły Civic, a bardzo dobrze zachowany egzemplarz. Jakby mowa była o jakimś struclu za 2k, to nie byłoby tematu, nie uważasz?
Zeby Civic z tego rocznika byl wiecej wart niz 5k to musialby byc zrobiony ze szczerego zlota xD Z ktorej strony na tego Civica bys nie spojrzal to tylko jedno przychodzi na mysl - sztrucl do upalania.
Zeby auto bylo youngtimerem to musi jakos kurwa wygaladac, porownywanie tego syfika do starego BMW, ktore na dziesiejsze czasy JESZCZE jakos wyglada to jebane XD Ten syfik nigdy nie wygladal i nigdy wygladac nie bedzie, nie wazne co z nim zrobisz xD
PS. teraz sobie doczytalem i nie moge ze smiechu xD Panie, japonczycy to sie znaja na robocie, tak spasowanych elementow to w Royce Rollsie czy Bentleyu nie uswiadczysz. Patrz pan tylko jak sie tym jezdzi i cyk kieruneczek w prawo, widziales pan z jaka gracja i elegancja dzialaja te manetki? Sama przyjemnosc, cud motoryzacji.
Zakładki