3.0 TDI ogólnie dobre, ale z racji wieku i przebiegu bym uważał, bo naprawy bardzo kosztowne, a wynikają one z dużego zużycia silnika. Do 200k realnego nalotu bym się może skusił, nie więcej.
A 4.2 to też tricky, bo masz FSI i drugi, ten dobry. A więc tak, ma mieć 40 zaworów, wtedy okej. Tutaj tylko gaz i heja, można śmigać jak głupi setki tysięcy kilometrów.