rover 45 / 25 - tanio, mało pali, dobrze wygląda, bogate wyposażenie
@edit
318d ma też problemy z wałem jak 320d 130KM ? Podobno w polifcie 150km 320d tego problemu z wałem nie ma :D
Wersja do druku
rover 45 / 25 - tanio, mało pali, dobrze wygląda, bogate wyposażenie
@edit
318d ma też problemy z wałem jak 320d 130KM ? Podobno w polifcie 150km 320d tego problemu z wałem nie ma :D
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...5/Rover_45.JPG
No chyba najlepsza opcja jeśli porównywać do yarisa, astry, polo i civica :D
Wciąż hatchback
no chyba, że:
http://www.carfromfire.com/images/rover-25_key_11.jpg
Ale to trzeba umieć pokochać
Rovery fajne autka, mieliśmy w domu tego pierwszego, trochę ruda zaczęła wychodzić pod koniec (rudego z imprezy nigdy nie wygonisz :P) ale tak to polecam.
no u mnie też na rudo się pofarbował. Szamponetką go myłem żeby miał normalny kolor, ale to w geny już weszło i rudego nie wypędze :/
To jak z tym wałem w 318d polift? :D
O tym problemie w 318d nie słyszałem, chociaż po lifcie 320 i 318 mają silniki m47n, to jednak nie jest to dokładna kopia z obniżoną mocą. Inny wał, inny blok, inne tłoki, inne wtryski, inna pompa oleju, nawet turbo nie było takie same. 318d ma mniejszą moc i moment obrotowy dla tego są też mniejsze obciążenia dla silnika. Co do e46 przed liftem to owszem ten problem występował ale zzazwyczaj była to wina poprzednich właścicieli, którzy za długo jeździli z rozklekotanym kołem dwumasowym
@lolekk
a co myslisz o cenie tej astry? auto imo wizualnie prezentuje sie ladnie, chociaz prawda wnetrze z dupy, ale na tym mniej mi zalezy. Według mnie tanio za ta astre. Ta cena jest standardowa jak na ten rocznik i przebieg?
Wiesz co, musisz ogarnąć:
-który to właściciel - jeżeli ktoś ma to auto jakiś sensowny czas, to będzie mógł Ci coś powiedzieć o tym aucie, a Ty w pewien sposób to zweryfikować, raczej nie ma co pakować się w samochód, jeżeli ktoś niedawno kupił, albo jest nie wiadomo którym właścicielem
-jaki stan opon i czy daje zimówki
-kiedy kończy się homologacja, przegląd oc
-jaki jest rzeczywisty stan blachy
-na przebieg to naprawdę nie patrz, ja osobiście to wolałbym kupić auto z większym przebiegiem jeżeli potwierdzony, niż z mniejszym niepotwierdzonym. (więcej jeździsz, to dbasz bardziej o samochód, wymieniasz części, olej, większe przebiegi to też często są robione w trasie, a to 'pozytywnie' wpływa na silnik i inne części (sprzęgło itp) - w porównaniu np do jazdy w mieście
To wszystko ma wpływ na cenę auta. Igła to na pewno nie jest, ale cena raczej adekwatna, na zasadzie, kupujesz, przerejestrowujesz, coś tam się kończy niedługo, coś trzeba wymienić i masz samochód do jazdy, ale to tylko przypuszczenia
Cóż, jeśli uważasz, że 1.8T jest taki bezproblemy, to dobrze, nie zabraniam. Tu nie chodzi w ogóle o turbinę, bo to tak jakby narzekać, że ona tam w ogóle jest.
No i 1.8 czy 2.0 Fiata na pewno są lepsze od 1.8T. Może nie zrobisz w nich 250 koni z niczego, ale przynajmniej nie będziesz się martwił, że coś pierdolnie i zostaniesz z ręką w nocniku.
Jak chcesz robić moc z dupy, to se Japońca kup, a nie VAGa, który się nie nadaje na żyłowanie.
w ogóle po co komuś 250 kucy w Leonie czy Golfie, kurwa XDD Nie rozumiem takich ludzi.
Duże prawdopodobieństwo, że tylne nadkola są zżarte.
Przypomnij dlaczego 1.6 maksimum? Bo dawno temu o tym pisałeś.
Imo ograniczanie się w pojemności silnika nie jest mądre, bo zdarzają się auta, która przy większej pojemnośc i mocy palą niewiele więcej, a przynajmniej są bezpieczne. Jeśli auto ma służyć ogólnopolsko albo i ogólnoeuropejsko, to coś i pojemności 1.6 i zapewne max 110 koniach, jest imo złym wyborem.
No dość tanio, ale to trzeba obejrzeć. Przy tak tanich autach nigdy nie możesz mieć pewności.
http://img27.olx.pl/images_tablicapl...bmw_rev006.jpg
Jednak bunia, dzis dopinam transakcje. Kilka poprawek lakierniczych (dwa male wrzody), do zrobienia wydech bo jest ulepiony prze nie wiem kurwa kogo, ale jak ja mialem spawarek w dloni po raz pierwszy to mi lepiej spawy wychodzily, w dodatku podczepiony na jakiejs "tytyrytce". Regeneracja amortyzatora przedniego prawego. Tyle na teraz, reszta zdaje sie hulac, ale roznie bywa w dwudziestolatku. Pelny m pakiet, i slynne LPG sekwencyjne, hulajace w silniku 1.8is. Podloga generalnie ok, jedna mala dziurka w samym tyle samochodu. Wydaje mi sie, ze to byl dobry wybor, jak bedzie - zobacze. Kase jakas w auto chce wlozyc, mam nadzieje, ze nie bedzie to skarbonka bez dna, ale bylem juz zmeczony jezdzeniem i szukaniem tych wiesniackich ulepow.
Skora na masce do wywalenia, zreszta z cala maska prawdopodobnie bo jest mala plama od jakigos srodku czyszczacego, ktory jakas madra glowa wylala podczas mycia silnika....
Na zdjęciach niby ok, zdjęcia słabe to też za pięknie nie wygląda. Ile za nią zapłaciłeś? Wywal ten żółty z halogenów i lamp bo wiejską dyskoteką jedzie.
PS: Jak właściciel dbał tak o nią jak o swoją ortografię to współczuje.
Ale ta Beta się źle prezentuje, tragedia. Do tego ta cena powyżej 9 tysięcy. Przetarty bok siedzenia, skóra w opłakanym stanie, wydech jak z bazaru, lakier wygląda na wyblakły...
Nie wiem, ja bym się w to nie pakował, ale może rzeczywiście nie jest tak źle jak wygląda.