kolega ma na sprzedaż yariske 2007r 1.4 diesel 130k przebieg ,pierwszy właściciel.
z 11-12 tyś by chcial.
Wersja do druku
A tam gadanie. Nie są tak długowieczne jak te z innych ówczesnych silników Nissana, ale żeby 120k?
No i K11 kupi się za 3k naprawdę dobrą, nawet z klimą się czasem trafi. Yaris to 2x tyle. Dlatego właśnie napisałem o Nissanie. Kolega nie ma w ogóle sprecyzowanych wymagań, a więc niska cena na pewno do niego przemawia.
A pomijając Micrę - mając 10k naprawdę można wybierać i Yaris to tylko jeden z dobrych wyborów. Nie trzeba daleko patrzeć, bo przecież Corolla E12 mieści się w pułapie cenowym, hatchback 3d jest naprawdę małym, zgrabnym autem, a przynajmniej jest to auto do wszystkiego, gdzie Yarisem na wakacje to tak średnio się zabrać w więcej jak dwie osoby. No i 1.4 ma prawie 100 kucy, to naprawdę zrywne auto. Dużo bardziej polecałbym Rolkę z Toyot @Ruffor ; Świetnie się prowadzi, jest dobrze wykonana, oczywiście nie rdzewieje, bardzo łatwo zrobić z niej bardzo ładne, osobiste auto, które do dzisiaj jest świeże. Ładna felga, krótsze sprężyny, większa końcówka wydechu i jest super, strasznie mi się podoba taki tuning w tym aucie.
No zapytałem go właśnie czemu tak się wkurwia robiąc tę micrę, a on do mnie, że co to kurwa za łańcuch, jak auto ma 120k przebiegu i trzeba wymieniać, a miesiąc wcześniej robił to samo w aucie z przebiegiem trochę ponad 150k ;d I nie pamiętam co on tam dokładnie wymieniał do zdjęcia, żeby można było ten łańcuch zmienić, ale naprawdę pół auta rozebrał, cały warsztat miał w gratach od niego xD
panowie pytanko jak jest z miejscem w bagazniku miedzy c5 III w kombi a sedanie? duza jest roznica z miejscem? bo chyba w srodku nie ma roznicy na tylnich siedzeniach? poza tym, oplaca sie kupowac 1.8 w gazie z normalnym zawieszeniem? znalazlem ogloszenie za 26.5k , czarny sedan, jedyny wlasciciel, wszystkie dokumenty, serwis w aso, 130k km, taki przebieg mozliwy z 2009 r?
Napisał, że serwis w ASO, to sobie sprawdzi, po co piszesz takie durne posty? Taki przebieg jest jak najbardziej możliwy, nie każdy dużo jeździ, a mimo to chce mieć auto. 7-8 lat i 130k, a więc wychodzi 16-18k rocznie. To mało? Powiem Ci - na polskie warunki to sporo. Doedukuj się, przećwicz matmę i wtedy pisz, a nie siejesz ferment.
@thebattlestar ;
Jak nie masz specjalnych wymagań, to takie 1.8 będzie okej. Normalne zawieszenie ma swoje plusy, a szczególnie jest nim normalny hamulec ręczny, a nie to gówno współczesne co teraz forsują. Pojedź, obejrzyj, spójrz w papiery, potwierdź przebieg i podejmuj decyzję. Takie auto długo nie postoi.
Kurde, ale każdy przebieg jest możliwy. To auto mogłoby mieć zarówno 20k przebiegu, jak i milion. Są tacy, co mają 5 aut w domu na 3 osoby i jednym/dwoma praktycznie nie jeżdżą, sporadycznie tylko, jak pozostałe w serwisie czy przy innych historiach. Są też tacy, co walą trasy po kilkaset km co trzeci dzień tym samym autem, bo im wygodnie, tanio itd. To ja nie rozumiem pytań w stylu "czy ten przebieg jest możliwy?".
Ja nie rozumiem i takich pytań i tych, co kierują się stereotypami i każdy 10cio letni diesel, który ma 200k przebiegu na pewno jest skręcony z 500k, bo przecież to niemożliwe kurwa jest, że on ma tylko 200k, co z tego, że segregator faktur z ASO, to jest niemożliwe!
w sumie racja, to jest dalej 16k rocznie.. ja za czasow szkolnych robilem tylko 7000km rocznie uzytkujac auto codziennie,nawet w weekendy plus dalsze wyjazdy po 300 km... dzieki za odp
a tak poza tym to nie chce mi sie wierzyc w gadanie "kazde jest krecone" bo jesli gosciu jest 1 wlascicielem i go sprzedaje to po chuj mialby go krecic... wiem po sobie ze jakbym sprzedawal swoje auto to po jakiego chuja mialbym sie bawic w krecenie.
No i dobrze kombinujesz. Ale zawsze się znajdzie jakiś mądrala, co to wszystko kręcone widzi.
U mnie w domu są 3 auta i 3 moto. Pierwsze, auto robocze robi tych kilometrów sporo, ja swoim koło kafla km na miesiąc, a trzecie od 2,5 roku zrobiło 6 tys. km. Także nigdy nie patrz na przebieg. Lepiej spojrzeć na stan podłokietnika, foteli, kierownicy. Tylko spójrz czy po dotknięciu kierownicy nie masz czarnych rąk :D
To też słaby wyznacznik, bo to wszystko można wymienić. Poza tym każdy inaczej zużywa auto, zdarzają się złachane środki przy 200k i naprawdę ładne po 400k. Nie ma reguły. Najmniej miarodajna jest skórzana kierownica, a dużo ludzi podaje to jako pewnik. Sztuczne kierownice będę ścierały się niemal identycznie u każdego i w miarę proporcjonalnie do przebiegu. Skóra natomiast jest zupełnie inna. Każdy ma inne ręce, inaczej trzyma, z inną siłą, częściej jeździ po kierownicy twardymi łapskami itp. itd. Jest pełno czynników, które tutaj mają zastosowanie. Skóra może być dojebana po 150k, może być piękna po 400k, bo ktoś ją często pielęgnował i miał delikatne ręce + robił tylko trasy.
Co ma matma do tego? Znam matme na tyle dobrze, żeby sobie wyliczyć ile to jest 130k w 7-8 lat. Nie wiem o co się przypierdalasz, napisałem tylko, że taki przebieg jest możliwy. Ale ktoś musiałby mało jeździć, skoro ja nie używam auta na jakieś dalsze trasy tylko jeżdżę za potrzebami i mniej więcej tyle wyjeżdżam.
Moich rodziców Toyota przez 10 lat zrobiła 90tyś km i kto uwierzy? Opony, klocki, tarcze nie zmieniane, rozrząd też bo na łańcuszku (oryginalne). Była brana jako nowa z salonu w 2007r, tata szanuje i mało jeździ bo jeździ zazwyczaj pezotem partnerem (bierze od mamy) albo busami, czasami ode mnie wezmie audi. Wszystko robione w aso toyoty. Teraz jakby ją sprzedawać to kompletnie się nie opłaca a na dodatek ktoś by zaraz się przyczepił ze przebieg kręcony i książka serwisowa jest lewa. Takie są realia