Z ciekawosci; takie Porsche Cayenne dziesięcioletnie można dorwać za 110-120k. To są auta, które wytrzymają kolejną dekadę, czy trzeba liczyć min. 10k rocznie na jakieś serwisy?
Wersja do druku
Z ciekawosci; takie Porsche Cayenne dziesięcioletnie można dorwać za 110-120k. To są auta, które wytrzymają kolejną dekadę, czy trzeba liczyć min. 10k rocznie na jakieś serwisy?
Dzieki Pan Mexeminor, Jak będzie kupować auto żeby wozić nimi 18tki na plażę to się głoszę :peepo
Obawiam sie, ze mamy 2023 rok a nie 2003 i fajne osiemnastki nie leca juz na 20 letnie cayenne wygladajace jak gowno
@Taidio ; Co mozemy zrobic, zeby jezdzic czyms dobrym. Bo watpie, ze z naszych bieda-korpo ogarniemy 200k+ na fury :zaba
koszt jednego tramwaju którym jeżdżę to 5+mln zlotych lekko także proszę mnie nie tagować w tym temacie dla biedakuw
pierwsze ałto to ja bym walił w jakiegoś golfa 4, tanie z normalnym wyposażeniem i idealne żeby zajeździć ideolo:peepogiggle
dobre =/= drogie
dużo lepiej od jakiegoś osranego Cayenna ogarnąć se kabrio. Jest dużo większa szansa, że jakiś kurwiszon poleci, a jak nie, to zawsze można kolegę zaprosić do zrobienia loda - zadziała na pewno.
tak serio to lepiej sensownego klasyka ogarnąć za te 30-50k i to zrobi dużo większe wrażenie niż stare Porsche, które jest obiektywnie brzydkie i nie zyska przez bardzo długi czas na wartości, a dodatkowo pochłonie kupę kasy.
Tesla to gowno dziekuje dobranoc, Elon Musk to zydek khazarek co jebie idiotow. :sheeeit
Ciekawe na kim ten klasyk zrobi wrazenie xD Chyba na starej lampucerze z dwojka dziecek na karku bo na bank nie na 18 letniej dupeczce zreszta ten temat byl poruszany w chuj razy, ze takie mlode predzej poleca na nowke yariske z salonu niz na jakies e34 m5.
Potwierdzam juz 03.02 ja nadal nie mam auta pod domem chujek mnie wydymal
znaczy powiem tak - to zależy pszem pana.
Na wszystkich "zlotach" pokroju zglebione bmw, pierdzący syfik itepe itede, widzę pełno dobrych, młodych lasek w towarzystwie pryszczatych oskaruw. Owszem, często one są od nich niewiele młodsze, ale działać to to działa, bo to jak one patrzą i jarają się tymi gruzami jest kurwa wręcz żałosne xD
Widzę też te wszystkie "sesje", gdzie główną rolę gra jakiś Golf 2 na glebie, a półnaga niezła dupeczka wygina się na nim jakby zaraz miała dojść. Zazwyczaj właścicielami takich aut są łysiejący okularnicy przy kości, a te laski to ich laski. No i ktoś powie, że pewnie to oni z nimi byli zanim Golfik czy inne E30 było kupowane, ale kurwa nie zmieia to faktu, że laski lubią się poprężyć przy każdej kupie złomu, o ile jest czymś bardziej ciekawym i niespotykanym na drogach. To się nazywa atencja i niestety jej nowym Yarisem nie zyskasz, tak samo nowym SUVem. Dopiero naprawdę drogie fury zaczynają działać podobnie.
Ja zawsze jak podjadę gdzieś MX-5, to kurwa wszyscy się gapią na to auto, nieważne, że jest warte solidne 25k i ma gnijące podłużnice XDDD Tak to działa, nie zmienisz tego, dalej moje auta będą bardziej interesujące niż nowa Tesla czy nawet kolejna czarna Giulia. Handlować z tym trzeba, bo takie są fakty.
Jak kupię Mustanga 5.0 bez dachu, to nawet on nie będzie taki interesujący, bo one się już wszystkim przejadły. Mnie to pierdoli wzdłużnie i podłużnie, bo ja się dowartościowywać autem nie muszę, ale takie są fakty - mimo, że auto 5x tyle warte, to 5x mniej ciekawe.
ale odklejeniec :czesiuhehe
na miatę to ludzie patrzą się nie z ciekawości, ale z politowaniem. niestety takie są fakty mex :pepehands
tutaj musi pan miec racje patrzac na profil
https://e46forum.pl/members/mexeminor-31596