Marionarus napisał
Myslac tym tokiem to najlepiej w ogole nie kupowac diesli, bo w porownaniu do benzyny jest o wiele wiecej mozliwych drogich usterek. I jak ktos ma pecha to gdy siadzie mu pompa czy wtryski to koszty ma jak za wymiane silnika w benzynie.
Jezeli bedzie dbal o tego diesla, zakladal porzadne filtry, nie tankowal na szemranych stacjach, i nie palowal na zimnym to pojezdzi dlugo nawet 2.0 136 km. Dwoch moich kolegow ma te diesle, kazdy bardzo go sobie chwali.
Zalezy ile robi rocznie kilometrow, jak okolo 10 tys to nie ma sensu kupowanie diesla. Ale jak robi 15 czy wiecej, to wtedy zaczyna sie to oplacac. Ja przesiadajac sie z 2.0 150km benzyny w E36, do E39 525d 163km oszczedzam miesiecznie ok. 200zl na samym paliwie. A przeciez takie drogie awarie za ponad tysiaka nie zdazaja sie co roku, wiec koniec koncow jestem na +.
Panie no co zrobisz jak nic nie zrobisz. E46 to pierwszy diesel w tej serii więc polecieli za kultem i nawsadzali to co konkurencja, a że wtedy modna była vp44, z której później rezygnowały też inne marki to i tak samo bmw zrobiło. E46 polift i masz spokój.
dodatkowo w e46 trzeba wyjebać klapki zawirować w kolektorze, bo zrobione z myślą o ekofagach niemieckich, a gówna te lubią puszczać na nitach i wpadać w komorę niszcząc doszczętnie silnik, tak że wymienić trzeba cały. 4 klapki to koszt 60 zł, wymiana około 50zł i ma się spokój do końca żywotności auta z tym.
Klapki tyczą się polifta i przedlifta.
Zakładki