Temat: Co w kole piszczy - luźne rozmowy na temat motoryzacji

Ja też nie bo ręczny trzyma na 1 koło, poza tym już mi się to znudziło, to było dobre jak miałem 18-19 lat ;)

Teraz wolę pojechać na kjs albo jakieś upalanie i mieć coś adrenaliny, a nie na placu ręczny gdzie jest 100 hektarów i żadnej przeszkody - 0 przyjemności

Ja nie, ale moze to dlatego ze nie potrafie, po prostu jestem totalnym zerem, ale jakby mi ktos objasnil jak to sie robi pokolei to moze bym sprobował bo w teorioi wiem tyle

za zaciagam reczny, wciskam sprzeglo robie redukcje i i skrecam kierownica ale pewnie i tu cos pojebalem nie hejtujcie plax

Przód napęd czy tył? Bo nie wiem może gdzieś pisałeś ale nie pamietam.

Jak masz śnieg to po prostu dodajesz gwałtownie gazu w tył napędzie a jak suchy asfalt i mocy mało to wciskasz sprzęgło gaz strzał ze sprzęgła i guma idzie.

Dużo się idzie na takim czymś w zimie nauczyć. Wiadomo jak się kręcisz jak pojeb na środku placu to nie bardzo. Ale jak już próbujesz utrzymać ten poślizg czy jechać po określonym torze to takie coś się później w jakiejś sytuacji może przydać.

Mnie najbardziej rozwala takie coś, że ktoś wpada jakimś bmw nawet 318 czy 320 kręci się po placu jak bóg apollo i zachwala ile to mocy na tym śniegu to bmw nie ma :D

Wczesniej latalem tylko przednim w zimie i zupelnie inna bajka niz beemwe. Wzialem luknac na chwile na plac furka mojej mamy i nie ogarniam tego tylniego napedu. Non stop sie w kolko krece. Mojego nie bede ganial po placach zadnych ;d

Tak czy siak to cenne doswiadczenie bo wiem juz jak auto sie zachowuje, jak wiele trzeba by wpasc w poslizg itd. wiec i tak kazdemu polecam chocby na parkingu pod netto :D

Panowie mam problem... dziś po wczorajszej mroźnej nocy wsiadłem sobie do mojego auta VW Bora 1.9tdi i zauważyłem że przy około 50km/h zaczyna mi szumieć, huczeć i stukać (chyba tył ale nie jestem pewny) przedwczoraj jeszcze tego nie było ... 3 bieg 1.8-2.1k obrotów później przestaje jakieś rady ?


@edit

Drugie pytanko kupiłem to auto niedawno lecz jeszcze go nie przerejestrowałem OC jest ważne i skarbówkę zapłaciłem lecz terminu 30 dni przerejestrowania nie wypełniłem jakieś opłaty dodatkowe albo coś będzie mnie czekało czy nic ?

Przód, wiadomo nie to samo ale chodzi o ogarniecie podstawy jak sie zachowywac xd

w tyl napedzie w przypadku poslizgu masz na tyle utrudnione zadanie, ze srodek ciezkosci samochodu zazwyczaj znajduje sie z przodu samochodu a naped z tyl takze sila rzeczy zawsze bedzie wypychac ci dupe, sekret tkwi w prawidlowym balansie gazu i szybko zalozonej kontrze, zazwyczaj im szybciej zalozona kontra tym wiecej gazu mozesz dodac / przejechac wiekszy dystans bokiem
no i problem tylniego napedu to przednie kola skretne, w przypadku oblodzenia badz tez bardzo sliskiej nawierzchni w przypadku mocnego skretu kolami tylni naped bedzie pchac skrecone opony do przodu ;d

przod naped to bajka w zimie, mozesz pociagnac line przy 9 zlotych postawic samochod bokiem dodac gazu i nie ma opcji, zeby przedni naped nie wyciagnal tylu chyba ze ten wyprzedzi przod

w przypadku dobrego napedu na 4 kola (nie mylic z gownami montowanymi w aktualnych samochodach) jestes bogiem sniegu i mozesz robic co chcesz, nie ma sytuacji nie do opanowania

#edit

do wszystkich bekmistrzów kultu pilowania recznego przed tesco;
mysle ze w sytuacji podbramkowej osoba ktora przypilowala na recznym bedzie lepiej wiedziala co zrobic w przypadku poslizgu niz wy ;)

pozdrowienia od 1.6 xD

Julas, w każdym cywilnym aucie środek ciężkości znajduje się z przodu auta, a w tył pędach jest to bardziej wyśrodkowane, ponieważ wał, most, pół osie ważą z 200kg. Im lżejszy tył tym większe prawdopodobieństwo że dupa ucieka i na odwrót.
Najgorzej wyważonymi autami z mojego doświadczenia jest Honda CRX i Honda Prelude. CRX ma tak lekką dupę, że przy małych prędkościach wpadasz w poślizg (znajomy w 350 konnej CRX wozi w bagażniku 150kg cementu), całe szczęście to tył ucieka więc wystarczą podstawy jazdy w poślizgu żeby uniknąć kolizji. W Preludzie niestety jest odwrotnie. Tył jest ciężki przez dodatkowe wzmocnienia, wielowahaczówkę i system 4ws który waży od skurwysyna. Przez to ucieka nam przód i wyprowadzenie tego z poślizgu graniczy z cudem bądź umiejętnościami Stig'a.

Co do instruktażu jak zacząć. Nigdy czegoś takiego nie opisywałem, bo myślałem że to jest banalnie proste. No i jest a jedyną przeszkodą która wam przeszkadza to strach i wstyd. Zacząć bardzo łatwo. Śnieg, parking 20km/h lekki łuk i zaciągamy na ułamek sekundy ręczny. Wówczas szybka kontra kierownicą i delikatnie dajemy gazu. Gdy chcemy wyjść z poślizgu po prostu odpuszczamy gaz i auto samo się wypoziomuje pod warunkiem że będziemy kontrowali odpowiednio kierownicą. Jest to bardzo proste, szczególnie na śniegu a gdy ktoś pyka sobie w gry wyścigowe będzie to dla niego banalne bo fizyka jazdy jest taka sama.

Pamiętajcie również, że śnieg to nie asfalt (nawet mokry) i żeby wprowadzić auto w poślizg tył pędem wystarczy strzał przy 1.5-2k rpm. To samo tyczy się fwd, nie pałujcie po 4-5krpm na dwójce bo to nie ma absolutnie żadnego sensu.

Parę lat temu, za czasów silnika 1.4 byłem miszczem dróg pobocznych w jeździe na ręcznym po śniegu (hehe) i któregoś razu na wiosnę popadał deszcz. Miałem jeszcze zimowe opony, więc poczułem się jak na lodzie. Nie popełniajcie tego błędu co ja.. Czułem się jak mistrz kierownicy po całym sezonie świrowania po śniegu i na skrzyżowaniu zaciągnąłem rękaw. Obyło się bez dzwona, ale nie da się przelać na klawiaturę ilości wstydu którego się najadłem podczas robienia jakiś +360st w okół własnej osi. Przeciążenia też konkretne hehe.


Jeszcze jedno. Wszystkich posiadaczom przód pędów polecam próbować hamowania lewą nogą (oczywiście na śniegu) przy dobrych umiejętnościach będziecie mogli przyświrować jak Panowie od BMW ;) Przy odpowiednim nacisku na hamulec i gaz odciążamy tył dodatkowo nie tracąc prędkości. W jeździe na co dzień zupełnie nie przydatne, ale żeby poruchać jak najbardziej hehe

Ja to będę musiał w końcu tego spróbować - nigdy mnie do latania bokiem nie ciągnęło, ale może mi się spodoba, jak sprawdzę. Z tym, że u mnie ciężkie kombi w automacie ;/

Dokładnie!

Tył napęd będzie mam nadzieję na przyszłą zimę już, a na razie bidny galant z napędem na przód ;d