:(
Wersja do druku
:(
@Mexeminor ;
https://www.hemmings.com/classifieds...W36C8vwO81qLUE
kup w końcu jakąś dobrą crown victorię
Jak dostanę pracę, w której zapłacą mi więcej niż jebanemu kasjerowi w Biedronce, to obiecuję kupić (o ile cokolwiek będzie, bo jak nie, to kupię coś innego XD).
@Mexeminor ;
a wejdziesz kurw grac?
TERAZ?
Nie bylo cie, nikogo nie bylo.
Dobra, Artur, zapomnij o STSie, przynajmniej w przypadku Northstara.
Jak u mnie zdechł rozrusznik, to wlazłem sobie pod auto i wyciągnąłem go w pół godziny, tak samo włożenie.
Powodzenia w Cadim xD
http://www.freeengineinfo.com/cadill...eplacement.htm
http://i66.tinypic.com/14lou85.jpg @Master ;
Rozrusznik pod kolektorem, no nieźle xD Chociaż poza tym, że dostęp jest chujowy, to spoko zagospodarowanie miejsca, to trzeba przyznać.
No zajebiście panie ekspert, zagospodarowanie miejsca xD regeneracja rozrusznika 200, montaż/demontaż 500 + dolicz jeszcze uszczelki pod kolektor, dzięki GM :kappa
Ja nie powiedziałem, że to jest praktyczne czy kurwa mądre, ale to trzeba mieć naprawdę zajebisty pomysł żeby w takie miejsce wsadzić rozrusznik. Jeśli można o takim zabiegu powiedzieć cokolwiek pozytywnego, to właśnie będzie to fakt, że bardzo sprytnie wykorzystali miejsce pod kolektorem.
Takich rozwiązań jest dużo w drogich furach, tam nie chodzi o to żeby to było łatwo dostępne, a o rozkład masy, upchanie tych wszystkich ustrojstw na stosunkowo niewielkiej przestrzeni, ułożenie tego tak żeby nic się tam nie zjebało np. uderzając o siebie, drgając itp. itd.
Jeśli chodzi o rozruszniki, to one akurat często są w popierdolonych miejscach, niejedno tanie auto ma je pochowane tak, że pół auta trzeba rozbierać. Wtedy to jest problem, chociaż producent to i tak ma w piździe, bo jak się zdupi ten rozrusznik, to już dawno z 10 lat po gwarancji. W przypadku takiego STS nikt nigdy nie myślał o tym, że to będzie problem wymienić rozrusznik, bo:
a) pewnie nigdy się nie zjebie, bo kto jeździ autem tyle czasu,
b) jak się już zjebie, to Pan George z Dallas sobie to naprawi i zapłaci, bo go stać.
Nikt w tym rachunku nie uwzględniał Jerry'ego z przedmieść Detroit, który właśnie kupił chatę z licytacji za dolara i użera się z ćpunami na jego ogródku, a już na pewno nie brali pod uwagę, że STSa kupi Mateusz z Konina za dwie wypłaty z niemieckiegoobozu pracyzakładu pracy i potem będzie się babrał przy aucie tydzień wydając pół kolejnej wypłaty na ogarnięcie rozrusznika.
Witam drodzy torgowicze :) mam do was zapytanko, jak nazywał się ten program do diagnostyki samochodu, który można sobie pobrać(oczywiście nielegitnie :D)? Znajomy coś tam działa przy samochodach, ale nie ma dostępu do tego programu i chciałbym mu ułatwić sprawę, bo z tego co wiem to wystarczy ten program + odpowiednie przejściówki do poszczególnych samochodów i można sobie diagnozować problemy. Z góry dziękuję za pomoc!
Ale takich programów jest mnóstwo, każda marka ma swój i wszystko da się ściągnąć z chomika czy torrentów.
A jeśli chodzi o taki uniwersalny komputer diagnostyczny, to to jest niewiele warte, szkoda zachodu. Najlepiej kupić se kabel do naszego auta i zainstalować program producenta, np. INPA dla BMW.
Pobrałem Autodata, teraz mam pytanie, jak to jest z kablem? Jaki kabel kupić? Np. do Opla Corsy, Opla Astry, Skody Octavii, Toyoty Yaris, tak abym mógł się połączyć z tym programem :) Dzięki za pomoc!
No jak jaki? Taki, który będzie pasował. Na allegro masz tego od groma.
A w takich sklepach z częściami samochodowymi idzie takie kable kupić :D?
@Edit
i co powiesz na temat tego programu ogólnie? pobrałem starszą wersję 3,17 ze względu na język
Nie mam pojęcia co to jest, nie widziałem tego na oczy, ale zakładam, że to nadaje się tylko do sczytania błędów i ich usunięcia, co niekoniecznie musi skutkować, bo od tego są dedykowane programy dla każdej marki. Spróbować można, jak kupisz kabel to już go będziesz miał, bez względu na program.