Może po prostu pierwszy raz jechałeś sprawnym autem :P
Albo co by się z nim stało w razie wypadku :) Dobrze myślisz.Cytuj:
SzalonyMes napisał
Wersja do druku
Może po prostu pierwszy raz jechałeś sprawnym autem :P
Albo co by się z nim stało w razie wypadku :) Dobrze myślisz.Cytuj:
SzalonyMes napisał
Fakt, ten escort cały zgnity, progi nowe wozi w bagażniki i tylnej kanapie do wspawania xD Poza tym sprzęgło i gaz już rozklekotane były, no ale kierownica miodzioCytuj:
Mexeminor napisał
Panowie zdecydowałem się na sprzedanie swojego seata toledo. Dałem za niego około 12k natomiast bez opłat. Teraz jest opłacony w idealny stanie, zarejestrowany itd. Nie wiem jednak czy nie dałem za wysokiej kwoty i czy w ogóle mam szanse na sprzedanie tego auta. Może ktoś mi ocenić go i podać mniej więcej ile mogę za niego wziąć ? http://allegro.pl/seat-toledo-ii-1-6...136254860.html
spójrz na ceny konkurencyjne. Przeglądając auta z 2002 i silnikiem 1.6, Twój jest najdroższy (otomoto). W tej cenie można szukać a4 b6.Cytuj:
Mysterious Boy napisał
czo?Cytuj:
Mysterious Boy napisał
10k dałem za 2.3 w full opcji z gazem, nikt Ci tego nie kupi za ten pieniądz
Oki doki, ogarniam w czym rzecz. W takim razie nie sprzedaje bo mi sie to najzwyczalniej w swiecie nie oplaca a auto dobre. Dzieki za info.
Chyba złożone z trzech i bez silnika.Cytuj:
t0bby napisał
B6tki to od 15 się dopiero zaczynają, a nic poniżej 17 bym nie kupował osobiście.
dwa lata temu kolega kupił b6 1.9 asz za 10 tyś. Do roboty był cały przód - zderzak, lampy, chłodnica, pas przedni, maska. Całość wyszła mu 13 z malowaniem. 2.5 tdi kupisz o wiele taniej niż te 14, z tym, że silniki strasznie drogie w utrzymaniu. Z kolei inny znajomy znalazł 3.0Q na full opcji za 20, prosto ze Szwajcarii. Więc nie mam pojęcia skąd takie pojęcie o cenach ;) Za 17 (o których mówiłeś), to można wyrwać tedeika z Q na fulluCytuj:
Mexeminor napisał
http://otomoto.pl/osobowe/audi/a4/b6...as_no_accident
Najwyraźniej właściciele 154 aut poniżej 15tyś mają coś na sumieniu?:)
Jebły mnie Panowie Wladze w sobote. Na szczescie jechalem bmw mojej mamy nie swoim. Ale i tak sie dojebali do swiatel bo ma hidowe "xenony". Straszny to jest wabik na policje. Tez w swoim takie mam i musze dzisiaj podjechac po jakies porzadne oswietlenie i zdemontowac te hidy. Ktos ma doswiadczenie z tym gownem? Musze zdemontowac przetwornice, odpiac ja i kable bezposrednio do normalnej zarowki. A co z ringami bo tez sa xenonowe?
Druga sprawa - jakies dobre potezne zarowki? Najlepiej takie zeby razilo z kilometra bo jestem slepy,a co by nie mowic ten hid jaki mialem dobrze dawal rade.
I oczywko brak prawka bo mi ukradli 2,5 roku temu i od tego czasu nie wyrobilem :D W ogole wchodze do tej suki i typ mi mowi "Ingerencja w oswietlenie pojazdu, nie ma mozliwosci zeby kontynuowal Pan jazde z takimi swiatlami, w zwiazku z tym wykroczeniem taryfikator przewiduje 500 zlotych mandatu, dodatkowe 50 za brak prawa jazdy co daje lacznie 550 i oczywiscie zatrzymujemy dowod rejestracyjny. Przyjmuje Pan taki mandat?", a ja zesrany sie tlumacze, ze z mama jade, ze kazala mi jechac bo sie zle czula, ze w swoim e36 mam zwykle swiatla i w ogole francja elegancja. W koncu odpuscili, sprawdzili prawko, wszystko bylo git, wlepili 5 dych za brak dokumentu i wyslali do urzedu zeby wyrobic nowe... i mame do elektryka zeby jej te swiatla ogarnal. Chociaz do konca mnie trzymali w niepewnosci bo nie powiedzieli, ze odpuszczaja, tylko pochowali wszystko, podpisalem mandat i oddali. Trafiaja sie tez prawilne psiaki, a przy okazji wnioski w z lekcji wyciagniete - w jednym wozidle juz sa zwykle zarowki, a w drugim pewnie beda jutro. :)
W sobote mnie lapneli, a w piatek ledwo zaplacilem 300 pln mandat z 29 pazdziernika 2012 roku bo komornik zapukal do drzwi. :D
Wczoraj brat ćwiczył na parkingu przed egzaminem na prawko jazdę. I mi opowiadał, że patrzy tylko we wteczne lusterko, a tam wielki napis "Policja". Wysiadł pogadać z nimi, sprawdzili bagażnik, dali pouczenie, postraszyli mandatem i pojechali :P
@Master ;Cytuj:
Master napisał
HIDY są spoko gdy
* Temperatura barwowa max 5500K (nie zjebane 6kK i powyżej gdy świeci na niebiesko)
* Masz soczewkę w lampie
* Gdy nie masz soczewki, masz żarnik do reflektorów (Volvo stosuje te same typy żarników w swoich autach z xenonem bez soczewki, renalut laguny niektóre też)
Ringi nie są xenonowe, max led albo w tej technologii zbliżone.
HID to tylko jest w świetle mijania i drogowym
Ogólnie jestem za tym, żeby łapali HIDowców, bo jak widzę w starym chujowym aucie, rażące światła i do tego niebieskie, gdzie fabryka tego w ogóle nie przewidziała to aż mi ręce opadają, a oczy się wypalają.
Z racji że jesteś torgowiec opisz mi co i jak to ci powiem co zrobić żeby mieć HID, nie mieć przypału na kontroli i w ogóle lajcik
Co do normalnych to Osram Night Breaker Unlimited sobie dobrze radzą. Przesiadłem się na nie z jakichś normalnych, seryjnych i o niebo lepiej w nocy, a też ślepy jestem :D
Do civica viii sedan jakie żarówki polecacie do świateł mijania?
H4 - jaki producent i jaka temperatura? Żółte świecą i wyglądają tragicznie.
Długo już je masz? Przymierzałem się do nich, ale słyszałem opinie, że po 3-4 miechach się przepalają.Cytuj:
Danci napisał
Przepalają się bo żeby dawały mocniejsze światło wymagają większej mocy. Jeżeli są z serii LongLife już to spoko. Ja miałem u siebie Philips Night Guide i jak na moje to wcale lepiej nie było.Cytuj:
Kozek napisał
Polecam zamienniki Narva +XX %. Żywotność taka sama jak w Osramie a cena o wiele niższa ;) To jest jedno i to samo, ale nie płacimy marży za nazwę.
podpisuje się, byłem ich posiadaczem. Świecą świetnieCytuj:
Danci napisał
Ale o czym Ty mówisz? Wiadomo, że rozbite auta kupuje się bardzo tanio i często robi się je za mały pieniądz. Nie zmienia to faktu, że auto było bite i to jest normalna cena.Cytuj:
t0bby napisał
Ale kto mówi o 2.5TDI? Przecież tego się nie kupuje, wie to każdy średnio rozgarnięty grejpfrut.Cytuj:
t0bby napisał
No 3.0 benzyna za 20 tysięcy to nie jest żaden wyczyn, jedynie to, że te auta są dość rzadkie.Cytuj:
t0bby napisał
No i wiadomo, że można za 17 dostać 1.9TDI z Quattro, ale słowo klucz to MOŻNA. Wszystko jest możliwe, ale to rynek aut używanych i trzeba mieć szczęście + regularnie przeglądać oferty. Prawda jest taka, że Quattro to jednak zazwyczaj wyższy przedział cenowy niż 17 tysięcy (mówię o dobrze utrzymanych autach, z niekręconymi licznikami itd.).
Właściciele dobrych B6tek wiedzą co mają i chcą w granicach 20 tysięcy, niektórzy nawet więcej (dużo więcej, pod 25 idą roczniki 2003/4). Ja widziałem kilka w granicach 20 tysięcy i żadna nie była warta zakupu, za dużo cudów. Te tańsze już z ogłoszenia zionęły porażką, a więc no, wiadomo.
No, np. masa aut z magicznym przebiegiem ~190 tysięcy.Cytuj:
t0bby napisał
Błagam Cię...
Panowie nie jestem orłem w sprawach motoryzacji itd. Mam takie pytanie. Wymieniłem oleje, filtry paliwowe oraz zawór EGR (Okazalo sie ze to nie sonda a EGR tworzył falowanie obrotów oraz to przez niego wyskakiwał błąd na sonde) ale jeszcze została kwestia pasku rozrządu. Otóż rozrząd do mojego seata toledo II BCB 1,6 16v kosztuje okolo 600-8700 zł. Wymienany był przy 178tys natomiast teraz mam juz 212tys. Jaka jest granica przy ktorej juz powinienem go wymienic? Chodzi po prostu o to ze tne koszty jak sie tylko da z racji remontu mieszkania a wiem ze na samochodzie nie powinno sie oszczedzac. Jakas rada? Czy powinienem sie juz martwic i jak najszybciej go wymienic ?
Jeszcze z 20 tysięcy lekko ujedziesz, dopiero masz przecież 34 zrobione na tym rozrządzie.Cytuj:
Mysterious Boy napisał
80 000 / 6 lat powinno i tak byc bezpieczna granica. Masz ledwie 30.Cytuj:
Mysterious Boy napisał
Tak jest napisane na karteczce doczepionej do rozrządu. Niby wszystko by się zgadzało bo karteczka jest od continentala oraz rozrząd też jest continentala. No ale zawsze lepiej jest zapytać niż potem żałować :) Czyli normalnie mogę jeździć jeszcze spokojnie?
Spokojnie to mało powiedziane, ten rozrząd jest dopiero w połowie swojego żywota.Cytuj:
Mysterious Boy napisał
No to świetnie to czytać bo na innych portalach ludzie inaczej twierdza. Dzieki za info :) A tak korzystajac od razu z waszej wiedzy-zawor egr ma jakis wplyw na dzialanie silnika oraz jego osiagow?
zgodnie z tym co ci wcześniej napisałem - tak ;)Cytuj:
Mysterious Boy napisał
kurwa dałem auto do mechanika we wtorek mówie do piatku zrobi, w sobote dzowni ze ok mozna odbierac, po czym dzowni ze jednak ni chuja bo caly wahacz jest skorodowany i on tez to zrobi mowie ok mowi ze w pon bedzie czesc, dzwonie w pon - i co ? i gówno dalej nci dzwon jutro dzownie dzisiaj 'o ktorej moge odbieraC?' 'nie odbierzesz bo jelopy wyslaly zla czesc' No i jak zyc? normalne to?
'chcesz to mozesz przyejchac zobaczyc ze jest robione, nie ze ja cie tu przeciagam'
Normalne tak sie zachowuje 90% "mechanikow". W zasadzie zastanawiam sie czy jest sens naprawiac np. nowe auto gdziekolwiek indziej niz w ASO.Cytuj:
SzalonyMes napisał
Kto inaczej twierdzi? Tu nie ma co się pieścić, rozrząd musi trzymać 60 tysięcy, koniec kropka. Jacyś specjaliści widzę tam siedzą, co to za portale?Cytuj:
Mysterious Boy napisał
Nowe auto musisz robić w ASO, wiadomo dlaczego :)Cytuj:
Master napisał
No i co do napraw w ASO jeszcze - nasz Pasek jest robiony w ASO cały czas, ponad 11 lat już i jak na razie sprawuje się nie gorzej niż nowy (może poza stukami w zawieszeniu i ciut gorszą kulturą pracy silnika). Krocia to nie kosztuje, tanio też nie jest, ale imo mając auto warte trochę więcej warto się tam wybierać (choć wiadomo, że ASO ASO nierówne).
No mi mowia ze 40-50tys to maks, i lepiej juz przed 40 wymieniac ;dCytuj:
Mexeminor napisał
Dlatego ja lubię proste auta i co mogę to samemu w kanale naprawiać. Z mechanikami to różne historie już miałemCytuj:
SzalonyMes napisał
Gdybym miał kanał i jakąs wiedze to mzoe bym próbował takto nie tykam, bo tylko rozwale ;dCytuj:
Murzin napisał
NAjgorsze ze podobno nie ma zbytno dostępnych częsci do almery te które akurat tam są potrzebne., bo jak są to skorodowane tak samo jak moje wiec nie ma sensu wymieniac.
Mam dzownić codziennie i sprawdzac no ale mysle czy do konca tyg jak nie zrobit o nie powiedziec ze rezygnuje bo potrzebuje auto.
dokładnie, ja z aso smorawiński bmw jak wyjechałem to auto było bardziej rozwalone niż jak tam wjechałoCytuj:
Mexeminor napisał
Oglądając filmiki jak ten mam ochotę zostawiać jakąś kamerke/dyktafon w samochodzie :/
https://www.facebook.com/tvnturbo/posts/881177538569617
Po kupnie auta muszę w przeciągu 1 mies przerejestrowac auto na siebie?
Ta, ale jak zrobisz to później to nic się nie stanie, o ile na kontrolę drogową nie wpadnieszCytuj:
payrou napisał
Ok, więc co kminicie o kupnie grande punto 2008 rocznik, gaz sekwencja silnik 1,4 160k km przejechane i auto jezdzilo 3 lata jako L-ka, cena 12 klocków. Coś tam dllozyc jak to po nauce jazdy trzeba będzie wiec ok 14k licze, warto wiec?
u mnie w rodzinie był 1 samochód po elce, łatwiej byłoby mi powiedzieć czego w tym samochodzie wujas nie robił w przeciągu 3 lat po kupnie tego auta XD
Ja też bym się na pewno nie pchał w L-kę, te samochody mają dojebane chyba wszystko co się da. Sprzęgło, pewnie problemy z układem kierowniczym, pokrzywione felgi od najeżdżania na krawężniki, pewnie zarysowane itp.
A poza tym to fiat i to dojechany, jak masz gdzie i lubisz coś tam majsterkować/naprawiać to kup, ale to pakowanie moim zdaniem kasy w trupa którym jeździły młode osoby, katowały go itp.
btw. jak to twój 1 samochód to moim zdaniem lepiej kupić coś tańszego i starszego.
Na l-ce wszyscy wiemy jak wyglądają pierwsze jazdy osób które nie miały styczności z jazdą. Jeśli chcesz tak bardzo punciaka, to w tej cenie kupisz juz dobrego który nie będzie mial takiej przeszłości :)
Muszę kupić stojak na dwa komplety kół, teraz pytanie który http://allegro.pl/polka-regal-stojak...950548975.html czy http://allegro.pl/stojak-na-opony-st...952973383.html ? Bardziej skłaniałbym się ku temu pierwszemu, bo zajmie mniej miejsca. Pytanie czy opony się nie odkształcą? (tak, wiem, że trzeba je obracać co jakiś czas)
Nie odkształca sie. Ja bym brał ten pierwszy bo mam podobny w domu i jestem zadowolony.
taka rozkmina mnie naszła na temat sensu istnienia napędu na tył.
Na światłach wyłączyłem kontrole trakcji i sobie na zielonym ruszyłem obok jakiegoś ziomka z butem w podłodze. Koła mieliły, przyczepność złapana trochę późno. Na kolejnych DSC włączone i mimo że start nie był dynamiczny, to jednak szybko przyczepność była złapana i auto jechało, a nie ślizgało się.
Także nie wiem, kto wymyślił i po co napęd na tył? W wyścigach przód i 4x4 od powstania góruje nad tyłem. Jaki jest więc sens poza "lataniem bokiem" z takim napędem?
Latanie bokiem to wszystko co napisałeś rekompensuje.Cytuj:
haxigi napisał
No i chyba kapcia jest łatwiej spalić :d
kiedyś na bmwsport przeczytałem, że gdyby Bóg popierał fwd to zapierdalalibyśmy na rękach, więc może o to chodzi XD
no to poza szpanerstwem do niczego to nie powstało i sensu nie ma w sumie :P Przedni napęd szybciej wyrywa i jest lepszy start, 4x4 na torze (i nie tylko) o wiele lepiej sobie radzi.
Na torze z dobrą nawierzchnią najlepiej radzi sobie właśnie tył napęd patrz nawet formuła 1. Ale takie kjs czy inne tłuczenie to wiadomo, że przód napęd lub 4x4 będzie najlepsze. No ale "zadni" napęd ma coś w sobie, że po prostu każdy kiedyś chciał go mieć :DCytuj:
haxigi napisał
Samo przyspieszenie przy tylnym napędzie inaczej "smakuje", imo dużo fajniej ;p Pamiętam jak pierwszy raz wsiadłem do Camaro i po wciśnięciu gazu czułem, jakby jakiś pociąg pchał mnie do przodu :D Dużo to fajniejsze, niż przyspieszenie przy fwd.
a siedziałeś w innych autach z tak dużym momentem obrotowym? Osobiście nie odczuwam różnicy, bo już 180KM przednionapędowym też jechałem i w sumie odczucia "wgniatania w fotel" te same, bo w obu przypadkach fizyka działa tak samo xDCytuj:
Astinus napisał
To camaro to było 3.8 V6, więc ten moment nie był znowu aż tak ogromny ;p I jeździłem przednionapędowcami z podobnym przyspieszeniem i jednak odbierałem to zupełnie inaczej ;dCytuj:
haxigi napisał