Nie mam darmowych na stacjonarne a szkoda mi czekac na polaczenie, dla tego ze oni powinni dopilnowac tego.
No to mozna isc tam na kilinskiego chyba maja siedzibe ale nie wiem, kiedy mozesz?
@Astinus ;
Wersja do druku
Nie mam darmowych na stacjonarne a szkoda mi czekac na polaczenie, dla tego ze oni powinni dopilnowac tego.
No to mozna isc tam na kilinskiego chyba maja siedzibe ale nie wiem, kiedy mozesz?
@Astinus ;
No i tez jakis tam podatek od darowizny trzeba płacić, ostatnio w RMF mówili ze nawet trzeba zapłacić jak dziecko dostanie na komunie kase czy prezenty od wszystkiego trzeba zapłacić podatek od darowizny czy cos w tym stylu
Nie wprowadzajcie go w bład. Mimo ze jako syn nie bedziesz musial placic zadnego podatku od darowizny, to i tak musisz to zgłosić do US. Kara za nie zgłoszenie jest spora. Fakt faktem mało kiedy sie tego czepiaja, ale jednak prawnie jestes zobowiazany zglosic otrzymanie darowizny.
siema chlopy, dzisiaj taka sytuacja ze babeczka we mnie wjechala.. tak po prostu xD z drugiego pasa, ale nie o tym mowa
jutro rzeczoznawca przychodzi i jestem ciekaw na ile wyceni i ile bede mogl na taka naprawe wydac.. do wymiany to co na zdj, reflektor,zderzak,malowanie nadkola
Załącznik 339983Załącznik 339984Załącznik 339985
(a tak na marginesie juz nie komentujcie zalozenia zderzaka bo nie spodziewalem sie takiego fachu w rece jak go oddawalem do kolesia)
obstawialbym z 1500 zl ;d
To nie jest tak, że przy naprawie liczą ceny oryginalnych części? Imo o wiele więcej.
jesli przychodzi rzeczoznawca to to co mi wiadomo na ten temat to ze liczy oryginalne czesci + koszty naprawy. strzelalem ze malowanie 1 el 900zl moze policzyc, zderzak z 600(powinien byc poliftowy) no i ten reflektor to nie wiem ale to juz sprawa groszowa chyba. tylko ze dowod mi policja zabrala i jeszcze pewnie bede musial za lawete placic -,-. strzelalem ze z 2k moge dostac ale chcialem sie was jeszcze zapytac. jak mojej mamie kiedys ktos wyjechal i obrysowal drzwi to rzeczoznawca policzyl 4800 gdzie naprawa kosztowala 1/5 tego chyba.. to bylo dopiero smieszne ;)
@
wgl beka bo nie mialem takiej sytuacji wczesniej i tez nie wiedzialem jak sie zachowac wobec tej babki, bo ona na szczescie wiedziala ze to jej wina, ale ani oswiadczenia nie mialem zdrukowanego ani nic, myslalem ze jak psy przyjada to spisujemy oswiadczenie przy nich a oni tylko spisali dane i jej wjebali mandat(500zl!) i powiedzieli ze nie trzeba bylo ich wzywac, a teraz mam wziac dane tej babki i dzwonic do jej ubezpieczalni(wgl myslalem ze dzwonie do mojej i to moja mi wyplaca ale widac bylem w bledzie),a dzwonie dzisiaj do jej ubezpieczalni i mi mowia ze na razie nikt do mnie nie przyjedzie bo maja duzo roboty i sie odezwa... gz, auto stoi kilka km od domu na parkingu jednego z marketow ze zderzakiem zawieszonym na jedna srubke, ciekawe czy ten zderzak sie doczeka przyjazdu rzeczoznawcy
Właśnie coś mi tak świtało, bo parę lat wstecz do kumpla accorda VI przytulił się tir i miał do roboty zderzak, lampę, 2x drzwi i błotnik. Po zrobieniu tego najtańszym kosztem na używkach zostało mu ponad 2,5k pln.
Jestem pewny, kolega byl 2 tyg przerejestrować auto na siebie, bo mu się skończyło miejsce na przeglądy, babka chciała mu duplikat nawet wyrobić dowodu na stare dane, czyli nie czepiają się jeszcze, a miał tak jak ja, oc na niego a DR na poprzedniego właściciela.
@edit
Killabeez
Gratulacje montażu zderzaka, gdzie belka została, a sam zderzak wyskoczył :D
napisalem w pierwszym poscie ze macie na to uwagi nie zwracac bo to nie ja montowalem to po pierwsze a po 2 dalem do "fachowca" xD
Kolega miał podobne audi, tylko dostał w błotnik prawy strzał, czyli błotnik do wymiany, maska, zderzak i jedna lampa, dostał 4 tyś.
koles mi na 2 forum napisal:
Jeżeli wszystkie uszkodzone elementy były oryginalne i nigdy nie były naprawiane (nie szpachlowane, malowane, klejone), to przysługują części oryginalne. Całość kosztów naprawy powinna oscylować w granicach 3,5 -5 tyś (zależy od miejsca zamieszkania, bo stawki roboczogodziny nie są równe dla różnych rejonów kraju). Podana kwota dotyczy wyłącznie uszkodzeń widocznych, jeśli są jeszcze inne uszkodzenia, to kosztorys będzie wyższy i może sięgać nawet szkody całkowitej. Przyjmuje się ją, gdy koszt naprawy przekracza 70% wartości auta przed zdarzeniem.
w 3.5tys-5 tys nie chce mi sie troche wierzyc bo jakim ch*jem jak to jest glupi zderzak,blotnik i reflektor-tylko. i jeszcze on mi tu mowi o szkodzie calkowitej gdzie to byla kolizja na swiatlach przy predkosci 10km/h xD
No czekaj na wycene i zdaj relacje, może akurat wyrwiesz coś kasy, ale pewnie będziesz musiał się odwoływać.