Zaczne od poczatku
zaciaganie hamulca na prostej- no niestety, ale kompletny bezsens, twardy tam napisal, ze to w razie czego jak np w pieszego mialbys sie wpakowac jak ktos by Cie walnal od tyłu?- AHA
Rozumiem, ze jak masz przejscie, ktos wyskoczyl, Ty sie zatrzymujesz, przed Tobą pusto, ale jest pieszy, to co zaciągasz ręczny, bo ktoś może sie wpakowac?:D- no kur...
ogólnie nawet na górkach nie zaciąga się recznego zeby ruszyc, robi sie to z noznego, zaciaga sie go po to, jak jest się w korku, i zeby nie męczyć nogi, chociaz tu sprawy są indywidualne, parenascie stron wczesniej "a jak to mozna ruszyc bez recznego z górki", a da sie, nie umiesz, to ruszaj z recznego...
podjezdzanie na luzie nie podjezdza sie na luzie bo
- to po 1 wcale nie jest ekonomiczniej, jak wiekszosc mysli, i to stosuje, wrecz przeciwnie
- bardzo niebezpiecznie, wtedy tracimy kontrole nad pojazdem,
to tak jak WJEZDZANIE W ZAKRET NA WCISNIETYM SPRZEGLE- nieprawidlowa technika jazdy, co lepsze niebezpieczna
wrzucanie luzu można wrzucić jak przed nami jest co najmniej 3 samochody, w innym wypadku, to poczatkujacy kierowca zanim ruszy to kurwicy ci z tylu dostana
Zakładki