Temat: Prawo Jazdy - rozmowy ogólne

Ja zdawałem na A i B w ten sam dzień, na A mi się udało za 1szym a na B za chyba 4 czy 5, nie pamiętam już dokładnie, ale zawsze albo mnie ujebali wmawiając mi coś, albo ja zrobiłem jakąś pierdołę na mieście która w ogóle nie powinna być traktowana jako błąd ale cóż.

Przed wszystkimi egzaminami na B stresowałem się i failowałem, aż w końcu przemówiły do mnie słowa "miej wyjebane a będzie Ci dane" no i poszedłem na egzam wylajtowany który skończył się ze skutkiem pozytywnym.

Morał? Stres robi swoje.

Jebnij sete.

No wejdą pojebane zmiany, dlatego ja prawko na motor zrobiłem od ręki by potem się w to nie pierdolić.

Nie wiem dokładnie jakie to będą zmiany ani od kiedy, bo ludzie pierdolą, każdy co innego, ale mniej więcej to będzie wyglądać tak jak w Szwecji, czyli prawko będziesz miał do ograniczonej pojemności motoru i będziesz musiał zdawać kolejne aby je zwiększać, możliwe też, że prawko na motor będzie możliwe od 22 lat, ale jak już mówiłem, ludzie pierdolą.

pamietam swoj egzamin B.. to bylo rok temu. niedaleko przed egzaminem zakonczylem pewien etap w zyciu (baba :P) i ogolnie bylem niezle wk...y i zdolowany, mialem ochote wogole olac ten egzamin. pomyslalem jednak ze szkoda kasy i poszedlem, ale mialem totalnie gdzies czy zdam czy nie...

... zdalem za pierwszym podejsciem. zero stresu bylo, zero bledow i zero pomylek :))

a to co sie zmienilo w tych zasadach teraz??
w piatek ide na teorie. Zle zrobilem, ze nie zapisalem sie od razu na praktyczny.
Co polecacie na uspokojenie? jakies herbaty czy tabletki? Jestem pewny, ze nie wysiedze tam czekajac na moje nazwisko ;d

I szczęście. Jak będzie chciał to uwali. Nawet wieloletni kierowcy popełniają błędy, a tu się każe "świeżemu" po kilkudziesięciu godzinach zrobić wszystko bezbłędnie.

#up
Mnie matka faszerowała melisą. Nie pomogło.

Nervosol na cukrze i jazda, mi bardzo pomógł przy trzecim egzaminie.

Najpierw czytasz załączone książki a potem robisz tryb nauki (ja zrobiłem tylko 2 razy) lub na odwrót, bo działa to na zasadzie ah racja tak było napisane w książce albo ah tak taka sytuacja była w testach czyli nawzajem się uzupełniają. Potem lecisz tryb testów, ja robiłem dziennie 5 razy co w sumie zajmowało mi jakieś 9min.

PS. Jak zapiszesz się na kurs to ucz się przed pierwsza jazda bo jak zaczniesz w trakcie to ciężko ci będzie (moje doświadczenie), przypuszczając ze pierwsza jazdę będziesz miał po tygodniu od zapisania to naprawdę poświęć ten czas na naukę, jak przyjdziesz nauczony to zrobisz kurs w miesiąc i zdasz bezproblemowo.

no to faktycznie tragedia :D

jak ja zdawalem rok temu, byc mialem na 12:00 w gdanskim pordzie, a egzamin zaczelem o 18. any questions?