Ale jesli zaczne teraz prawko, to przeciez zmiany w nastepnym roku z teorii mnie nie obchodza nie ?
Czyli od nastepnego roku znow bede musial sie uczyc teorii nawet jesli zdalbym ja na egzaminie w grudniu ?
Wersja do druku
Ale jesli zaczne teraz prawko, to przeciez zmiany w nastepnym roku z teorii mnie nie obchodza nie ?
Czyli od nastepnego roku znow bede musial sie uczyc teorii nawet jesli zdalbym ja na egzaminie w grudniu ?
Lepiej imho zdawac w zime bo to i wolniej musisz jezdzic- czyli masz wiecej czasu na rozgladanie sie za znakami itp. Po drugie jest tez taki bajer, ze jak jest droga zasniezona to najedziesz na ciagla to nie musi przerywac egzaminu.
o kurwa ale banie miałem dzisiaj na egzaminie... łuk zrobilem, gorke tez wyjezdzam w miasto... pierwsze swiatla, zatrzymalem sie na czerwonym: hamulec(samochod sie staczał), luz, puscilem sprzegło a tu samochod zgasł mysle sobie co jest kurwa. patrze na egzaminatora(drugi raz ten sam ._,. ciota jakas :< na placu jak luk robilem to juz cos cwaniakował i bekał normalnie wtf) a ten nic to ja sprzeglo i chciałem kluczkiem odpalić a tu samochod sie odpalił po wcisnieciu przezemnie sprzegła ;O dziwna sprawa pierwszy raz takie cos widze kurde no :D kazde zatrzymanie na swiatlach, przy ktorym wbijałem luz i puszczałem sprzęgło to mi się wyłączał i po wcisnieciu sprzegła odpalał :O myslalem, ze ojebałem ale na + ;)
fiat punto...
Jestem w trakcie, czekam by kupić sobie BMW
Mam pytanie.
Czy przy łuku do tyłu obracacie głowę, zapieracie się o fotel i jedziecie tak czy po prostu patrzycie w prawe lusterko i cofacie uważając żeby nie przekroczyć linii i nie zrzucić pachołka?
Mnie tam gościu uczył obserwowania linii w prawym lusterku i wychodzi mi tym sposobem dobrze. Teraz już się nie nauczę raczej w tylnią szybę bo została mi godzinka jazdy przed egzaminem, ale widzę, że sporo osób tak robi.
ale nie o to mi chodzilo. skad wiedziales kiedy wyprostowac ?
nie moze ci zagiac lusterek. gdy sie przygotowujesz do jazdy ustawiasz przeciez fotel, LUSTERKA, zapinasz pasy, swiatla i daje ci typ znak ze ruszaj.
wiec fajne historie bez lusterek
Nie pamiętam już dokładnie tej formułki, ale łuk mozna zrobić w ogóle bez patrzenia. Jak lusterko jest w połowie między którymiś dwoma słupkami - jeden pełny obrót w prawo, jak wyjedzie na prostą to wyprostować i jechać do końca. Zapytaj o to instruktora, na pewno będzie wiedzial o co chodzi.
Na luku caly czas patrzysz w lusterka, a dopiero pod sam koniec, na prostej patrzysz w tylnia szybe. Przynajmniej ja sie tak uczylem i bez problemu ogarnalem luk, nawet nie zapamietujac kiedy mam auto prostowac poprostu na wyczucie.
Mnie uczył tak, że od razu po wyjechaniu z koperty (pomiędzy ostatnim kopertowym słupkiem, a pierwszym z łuku) robiłem jeden pełny obrót, i patrzyłem w tylnią szybę, gdy końcowa koperta była po środku tylniej szyby - odkręcałem. Później tylko patrzyłem w lusterka aby nie wyjechać :)
Śmiechłem hardo.
Od siebie napiszę tylko kolejny raz, nie uczcie się na słupki bo to was zgubi ;3.
Ogarnijcie ładnie lustereczka i tylną szybę i na łuku, na drodze wszystko będzie git majonez ;)
Down:
Twoje posty powodują u mnie śmiech :) - 'zginanie lusterek' <3
Ja się nie dziwię, że ludzie którzy najpierw uczą się jazdy na 'pachołki' nie potrafią potem wyjechać z posesji tyłem.
I zadam pytanko :
Masz już prawko czy zdajesz ?
Gray : Uwierz, że bardzo często spotykam się z ludźmi którzy oblali na łuku właśnie jadąc na pachołki. Więc można ;d
na zawsze sobie zagnij lusterka, po chuj ci one?
nie rozumiem osób które krytykują innych bo łuk robili na jakiś sposób czy to na pachołek czy na jakieś specjalne ustawienie lusterek czy coś
EGZAMIN TRZEBA ZDAĆ to jest nic w porównaniu z jazdą dalszą te 30h i egzamin to nic w porównaniu do tego co się dzieje na ulicy bo możesz mieć jazdy w takich godzinach gdzie nie ma prawie ruchu co ci gówno da podczas jazdy w szczycie lub w jakimś mieście którego nie znasz
hmmm Ditral czy ja wiem?
Co to za problem w ogole zrobic luk? - patrzysz w lusterko (nawet 1), i starasz trzymac sie blisko pacholkow- utrzymujac odpowiednia odleglosc
Potem jak ktos pisal UP, taka osoba nie umie wyjechac tylem...
Powiem wam tak, znam osobe co zrobila prawko 2 lata temu, najprawdopodobniej "na sposob" i b.slabo wyjezdza tylem, czesto najedzie na trawe/ziemie, nie jedzie prosto itp
ja od razu za pierwszym razem elegancko wyjechalem, a mi egzaminator w ogole nie pokazywal "sposobu", tylko lusterka, szyba i jest git, bo to naprawde nic trudnego
uważajcie na miejską dżungle bo to straszzne potwory cie atakują i w ogóle , o boże i autobusy jeżdżą tramwaje , o niee i jeszcze dotego skrzyżowanie inne niż zwykle o nie i jazda w szczycie gdzie więcej stoisz niż jedziesz , nie znasz miasta szok normalnie tak jakbyś pojechał na marsa , niema co przesadzać :) nie jest tak źle
Macie jakis sposob na redukcje biegow? Co zmieniam np. przy dojezdzie do skretu to zawsze mi auto skacze, za duza predkosc?
normalnie to wczesniej hamujesz i sprzegloo troche dluzej ale mozna miedzygaz
Kurde mam egzamin we wtorek. Macie jakieś rady przed? Jakieś filmy, które wam pomogły?
ja w poniedzialek, tez licze na jakies podpowiedzi
ogarnijcie sobie na stronie internetowej wordu za co jest przerwany egzamin
ogladnijcie pare randomowych filimkow na yt
Mam 18 lat. Fundusze to jakieś 1600 zł. Boję się jeździć samochodem, boje się że kogoś potrącę, nie potrafię zbyt skupić uwagi, mylę prawą stronę z lewą, stresuję się takim czymś. czy opłaca mi się robić prawko? Dodam że przez jakieś najbliższe 5 lat nie będzie mi potrzebne
przede wszystkim to masz za malo kasy (1000 za kurs + dodatkowe godziny przed egzaminem + egzamin + oplata za wyrobienie)
#up
nie wiem jak to liczysz. 1k za kurs a 600 zl mu nie starczy za egzamin (powiedzmy 150 zl z teoria, nikt godzin nie karze wykupywac)?
jasne ze sie oplaca. w lutym wchodza obsrane zasady i nie polecam robic w tamtym czasie
Ja ostatnią jazdę miałem dzień przed pierwszym egzaminem, a znam i takich, którzy rano kończyli ostatnie 2-3 godziny kursu, a popołudniu mieli egzamin. Co prawda wtedy akurat nie zdałem, ale między moją ostatnią jazdą samochodem a moim ostatnim (zdanym) egzaminem były jakieś 4 tygodnie przerwy i nie było żadnych komplikacji, nic nie zapomniałem czy czego innego się tam obawiacie
ty no ja nie widze zwiazku pomiedzy tym...
ja za pierwszym razem ojebalem... potem czekalem 2 tyg na egzamin i zdałem...
w sumie to nie wiem jak mozna na miescie oblac.... jak ktos ogarnia to zda za 1 bezproblemowo... ja sie na placu zesralem juz i za drugim zdalem dopiero.....
Hai
Sprawa wygląda tak: 8 marca 2012 wypada mi osiemnastka. Łatwo policzyć, że 3 miechy przed to grudzień. Powiedzcie mi czy jak zacznę w grudniu to nowe przepisy będą mnie obowiązywać?
a ja jestem zajebiscie zadowolony bo przedwczoraj dowiedzialem sie, ze te kategorie dotyczace motoru wchodza dopiero od 19 stycznia 2013 \o/ :D wiec sobie podejde w nastepnym roku do nastepnego prawka, szkoda tylko ze bedzie ta lipna teoria ale nic nie poradze, ogarniam samochod wiec nie powinno byc problemow. :)
ej ludziska... od kiedy do kiedy jest państwowy sezon na zdawanie A?
wiem, że kończy się jakoś w październiku ale ciekawi mnie kiedy się zaczyna.
a do tego jak to wygląda jeśli ktoś teraz zaczyna robić A, w październiku idzie na egzamin i nie zalicza. Później sezon się kończy i wznowiony zostaje powiedzmy w kwietniu. W tym momencie jest to 6 miesięcy czyli tyle ile ważna jest teoria. So? co w takim wypadku?
get
hehehehe
@wiadomo ze przed samym egzaminem nie ma co jezdzic
polecam sie wyczillowac i wbic sobie do glowy ze sie umie dobrze jezdzic, nie ma czego sie bac i wszystko zalezy od nas
takie nastawienie to na prawde sporo
+ naszło mnie nowe pytanie ;d
z nudów sobie siedzę i robię testy z WORD'a (http://www.grupaimage.home.pl/testy/) i tak się zastanawiam... rozwiązując B+A i robiąc 4-6 błędów bez tych całych wykładów i szkolenia (zaczynam dopiero 30) nie jest chyba ze mną najgorzej nie? Generalnie to nie ogarniam niektórych skrzyżowań (zwłaszcza nie czaje z jakiej racji samochód na rondzie ma wpuścić przed siebie samochód, który chce na owe rondo wjechać bo od zawsze myślałem, że to ten na rondzie ma pierwszeństwo) i w sumie tyle. Jak ogarnę parę znaków i suchej teorii to liczę na pozytyw za pierwszym razem :d
@2Fast4You
Rondo jest jak normalne skrzyżowanie.. tylko że w Polsce na większości rond stoi znak, który nakazuje ustąpić pierwszeństwa(odwrócony trójkąt :D) uczestnikom, którzy na tym rondzie są..
http://edroga.pl/images/stories/ir_p.../cz-ii/285.jpg
Takie są znaki przed większością rond w Polsce..