Reklama
Strona 583 z 591 PierwszaPierwsza ... 83483533573581582583584585 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 8,731 do 8,745 z 8859

Temat: Prawo Jazdy - rozmowy ogólne

  1. #8731
    Avatar TwojStary
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    954
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj thebattlestar napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    a co do gorki to nie mam pojecia jak to jest mozliwe to niezdania... przeciez zaciaga sie reczny, powoli rusza i jak auto sie unosi to reczny sie spuszcza i trzeba sie zatrzymac pare metrow dalej za gorka xD ja pierdole
    korwa do dzis pamietam jak malo co przez to nie zdalem, bo recznego do konca nie puscilem XD no doslownie sama koncoweczka hamulca ale cale szczescie lajtowy egzaminator byl to mi pozwolil dalej jechac. raz mi tez na miescie zgasl jak musialem wyjechac z parkowania prostopadlego, styczen to byl i akurat sie zdarzylo ze w pizde sniegu w nocy spadlo
    ślonzacy som jak rotwormy - stworzeni do zapierdalania pod ziemiom

  2. #8732
    Avatar matek697
    Data rejestracji
    2011
    Wiek
    29
    Posty
    2,449
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    ja pierdole xD

    Zrobiłem wzniesienie za pierwszym razem ale nie spuściłem ręcznego do końca - egzaminator zobaczył, że kontrolka się świeci i kazał powtórzyć, za drugim razem nogi się trochę zatrzęsły i puściłem za szybko sprzęgło i zgasł[*]

    No nic, przygoda dalej trwa XD

    Cytuj thebattlestar napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    wiec jesli ktos ma ogarnietego egzaminatora i nie zdaje po 10 razy to juz cos jest nie halo i taka osoba nie powinna wyjezdzac na miasto bo kogos jeszcze zabije..mialem takiego znajomegokupil golfa 2 za 500 zlotych i za 2 tygodnie sie rozpierdolil,a co zdazylem sie go nasluchac jak on 200km/h lecial na prostej to moje...
    Ale co ma jedno do drugiego? :D
    Piszesz, że jeśli ktoś kto nie zdaje 10 razy to kogoś zabije na drodze i potem przytaczasz przykład sebixa, który chciał sobie pozapierdalać 200 na godzine i się doigrał, jego sprawa.
    Moim celem nie jest zapierdalanie po drodze tylko dojeżdzanie do celu :D
    Wątpię czy kogoś zabije bo zahaczam o tyczkę na egzaminacyjnym łuku, jak przytrę samochód przy parkowaniu/wyjeżdzaniu to za to zapłacę aż się nauczę.

    Teraz zmieniłem instruktora w chuj dobrze gość mnie przygotował na miasto no ale zjebałem to wzniesienie, wrócę na pewno do niego po kolejne jazdy.

    Cytuj thebattlestar napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    moj instruktor to byl ciec ktory siedzial caly czas w tablecie albo na telefonie, dzwonil, pisal smsy i mial wszystko gdzies. na 2 lekcji mi powiedzial, jedz obwodnica az zobaczysz zjazd na jakas tam wies, polowe lekcji zalatwialem jego sprawy,dokumenty pieniadze,kawka hot dog itd.
    To ja na głównym kursie miałem egzaminatora, który kazał mi zapierdalać przez pół polski bo kupił sobie hak do samochodu na olx i nie opłacało mu się płacić za przesyłkę :D
    Wyjeździłem wtedy 8 godzin.. tak wiem dałem sam się wyjebać.

    Ogólnie jak jechaliśmy w miasto gdzie miałem mieć egzamin to nie przypominam sobie, żeby mnie prowadził przez jakieś trasy egzaminacyjne, zawsze coś sobie załatwiał i do domu powrót XD
    Ostatnio zmieniony przez matek697 : 14-09-2016, 18:21
    Cytuj zbygmunt napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    podobne to takie trochę do zalogowanie w temple, takie uczucie spokoju, pz itd co nie

  3. #8733
    Avatar Prikos
    Data rejestracji
    2014
    Położenie
    Kraków
    Wiek
    25
    Posty
    336
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj matek697 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ja pierdole xD

    Zrobiłem wzniesienie za pierwszym razem ale nie spuściłem ręcznego do końca - egzaminator zobaczył, że kontrolka się świeci i kazał powtórzyć, za drugim razem nogi się trochę zatrzęsły i puściłem za szybko sprzęgło i zgasł[*]

    No nic, przygoda dalej trwa XD



    Ale co ma jedno do drugiego? :D
    Piszesz, że jeśli ktoś kto nie zdaje 10 razy to kogoś zabije na drodze i potem przytaczasz przykład sebixa, który chciał sobie pozapierdalać 200 na godzine i się doigrał, jego sprawa.
    Moim celem nie jest zapierdalanie po drodze tylko dojeżdzanie do celu :D
    Wątpię czy kogoś zabije bo zahaczam o tyczkę na egzaminacyjnym łuku, jak przytrę samochód przy parkowaniu/wyjeżdzaniu to za to zapłacę aż się nauczę.

    Teraz zmieniłem instruktora w chuj dobrze gość mnie przygotował na miasto no ale zjebałem to wzniesienie, wrócę na pewno do niego po kolejne jazdy.



    To ja na głównym kursie miałem egzaminatora, który kazał mi zapierdalać przez pół polski bo kupił sobie hak do samochodu na olx i nie opłacało mu się płacić za przesyłkę :D
    Wyjeździłem wtedy 8 godzin.. tak wiem dałem sam się wyjebać.

    Ogólnie jak jechaliśmy w miasto gdzie miałem mieć egzamin to nie przypominam sobie, żeby mnie prowadził przez jakieś trasy egzaminacyjne, zawsze coś sobie załatwiał i do domu powrót XD
    Egzaminator w środku przy wzniesieniu? Jak zdawałem 2 lata temu, pamiętam, że wysiadł i stał przed autem z fajką xD.

  4. Reklama
  5. #8734
    Avatar Bromon
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    477
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Teraz tylko przy łuku stoją obok samochodu, na górce już siedzą w środku. Ja tam nie wiem, ale ja poszedłem do jakiejś mniej znanej autoszkoły i normalnie byłem przygotowywany, jeździłem tam gdzie był egzamin etc. Wiadomo, czasem jechałem, bo coś tam chciał załatwić, ale przygotował mnie dobrze i luźno za pierwszym zdane.

  6. #8735
    Avatar Wyso52
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    1,552
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Dla wszystkich przed egzaminem, na egzaminie jarajcie sprzeglo az milo, samochod nie wasz, nikt wam za to uwagi nie zwroci a macie pewnosc, ze wam nie zgasnie.

  7. #8736
    Avatar Mega Filip
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Leszno
    Posty
    3,013
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Co do liczenia słupków, to wiecie panowie: kurs uczy was zdać egzamin, dopiero potem uczycie się jeździć.
    Jakby ktoś nie kumał o co chodzi z liczeniem słupków. Już nie pamiętam jak to konkretnie z liczbami było, ale mniejwięcej:
    Siadasz, wrzucasz wsteczny i stałym tempem cofasz. Zauważysz w szybie z tyłu drugi pachołek, obracasz kierownicę o 180 stopni, czyli ręka z góry na dół, a na trzecim pachołku ręka ma być prawie na samej górze. Tyle :v. Parę razy praktyki i można by to robić z zamkniętymi oczami (gdyby nie to, że trzeba patrzeć na pachołki).
    Matek, powodzenia.
    Na pocieszenie powiem, że kumpel też kiedyś nie zdał górki. Z tym, że jemu "się myliło" i on wrzucił wsteczny bieg :) egzaminator się zdziwił co tu się odjebało, no ale drugie podejście. Niestety, kolega tym razem również nie opanował stresu :D

  8. Reklama
  9. #8737
    Avatar matek697
    Data rejestracji
    2011
    Wiek
    29
    Posty
    2,449
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Mega Filip napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Matek, powodzenia.
    dzięki :D


    Cytuj Prikos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Egzaminator w środku przy wzniesieniu?
    Cytuj Bromon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    Teraz tylko przy łuku stoją obok samochodu, na górce już siedzą w środku.
    Mój egzaminator stał obok auta, jak robiłem łuk no i jak "rozpędzałem" się na górce to stał obok auta też i patrzył się do środka co się tam odjaniepawla czyli zwracał uwagę na to jak operuję pojazdem i na kontrolki :)

    Szyba była otworzona bo z nieba się piekło dzisiaj lało więc widział wszystko "z bliska"
    Cytuj zbygmunt napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    podobne to takie trochę do zalogowanie w temple, takie uczucie spokoju, pz itd co nie

  10. #8738
    Avatar Sakus
    Data rejestracji
    2014
    Położenie
    Linia 79
    Posty
    798
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    ja ogolnie jedno i drugie zdalem za 1szym razem, moge w sumie napisac co i jak
    poszedlem na praktyke i wykrecilem 39/40 ( stracilem pkt w pytaniu o jakies nalepki narodowe - sa takie białe, owalne z PL, DE itd w srodku, to tutaj cos musialem rozjebac ale mniejsza w sumie )

    wyskoczylo ze zdane to gitara i poszedlem czekac na praktyke
    wyszlo tak ze 3h siedzialem i ogladalem dokumenty o wychowywaniu i tresurze psów, jak pielegnowac ogrod i miliard reklam, w koncu sie okazalo ze moja kolej
    to wychodze za nim, wskazuje auto i ja od razu wsiadam jako kierowca ( auta staly na takim swego rodzaju parkingu ) - wsiadamy, on opowiada ze to kamera, to tamto, nic nie ustawialem bo mi wszystko pasowało, nawet za bardzo* bla bla bla, jedz na plac. wiec wsteczny ( ofc odwalałem ciągle aktorke z tym ze sie rozgladam, ze moge bezpiecznie ruszyc i tak dalej ), kierunek i podjezdzam na plac, ustawiam sie na nim on mowi zeby auto zgasic i na zewnatrz.

    co ja tam mialem, mmm do spryskiwaczy chyba i tylne przeciwmglowe. wiedzialem co i jak wiec łatwo, potem mowi ze mam wsiadac i łuk, łuk do konca, wsteczny i znow do konca. wsiadam, jedynka i ruszam, jade powoli, dojezdzam do konca i patrze w lusterka, ktore były tak jakby skierowane NADZWYCZAJNIE W DOL XD - tzn widzialem linie ogolnie wiec nie szło na nia najechac na wstecznym XD zaliczone, podchodzi wsiadamy, czas górki :p. gorka idealnie ( ogolnie jezdzilem samochodem juz przed egzaminem/kursem nawet sporo wiec w miare opanowane to wszystko mam )

    gorka zaliczona totez czas na miasto, wiadomo spinka jest zeby ani jednego bledu nie miec głupiego, ogolnie spoko wszystko, 50>0, parkowania, zawracania itd miałem. koniec koncow mialem 1blad, ktory był taki, specyficzny wg mnie - ale zamknalem morde i dzieki temu zdane za 1szym XD

    ogolnie sprawa jest taka, ze skrzyzowanie wyglada tak


    ja jestem czerwonym :) i mam jechac prosto, podjezdzam i ustepuje tym z prawej, jadacych zgodnie z pierwszenstwem i teraz tak

    patrze w prawo i widze ze no niby juz jest taka luka, ze gaz sprzeglo i rura do przodu, ale no jednak cos tam jechalo - i tak kminie, jechac czy nie?
    mysle szybko, taka analize zajebalem XD
    wariant 1szy - pojade - powie wymuszenie = zagrozenie w ruchu = oblane
    wariant 2gi - nie pojade - powie ze jestem pizda = brak zagrozenia w ruchu = jade dalej
    no to wybieram ten 2gi wariant i mowie sobie cicho pod nosem "tu jeszcze zaczekamy chwilke" i typek jak to uslyszal to tak rece do gory wzniosl jakby boga prosil o ratunek XD no i mowi ze blad, ze nieumiejetnosc podejmowania decyzji ale egzamin trwa dalej, ale coz, pojechalem dalej, jeszcze pare parkowan i ogolnie do wordu i mowi do mnie tylko MILCZENIE JEST ZŁOTEM, pozytywny.


    wiecie - ogolnie GDYBYM jechal nie jako egzamin to bym na tym skrzyzowaniu na wyjebaniu ruszył bo zdazylbym, ale egzamin to sie jednak bałem ze MOŻE WG. NIEGO to bedzie wymuszenie czy cos i bedzie kicha wtedy, a tak to mam tylko blad, ale prawko jest :)


    na koniec powiem wam tyle ze prawko mam zdane, ale nie jezdze bo nie mam samochodu XD nie stac mnie na niego, jedyne czym jezdzilem po zdaniu prawa jazdy to vw crafter ( https://upload.wikimedia.org/wikiped...I_Facelift.JPG ) - ten ktory jest na moim awatarze :p ( praca wakacyjna ) + teraz czasami w weekendy jezdze dostawczymi cos pozarabiac mamony lekko, ale wiem ze zanim zarobie na wlasne auto to szkoda gadac :)

    TL;DR - zachowajcie pokore wobec egzaminatora, nawet jesli waszym zdaniem to Wy macie racje a nie on + wiem ze ciezko opanowac stres, ale SKUPCIE SIE, sluchajcie go i wykonujcie dokladnie jego polecenia :)
    życiowy ded

  11. #8739
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,971
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Sakus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    wiecie - ogolnie GDYBYM jechal nie jako egzamin to bym na tym skrzyzowaniu na wyjebaniu ruszył bo zdazylbym, ale egzamin to sie jednak bałem ze MOŻE WG. NIEGO to bedzie wymuszenie czy cos i bedzie kicha wtedy, a tak to mam tylko blad, ale prawko jest :)
    Ja tez wymusiłem na skrzyżowaniu bez świateł. Tylko z tą różnicą, że ziomek mi mignął długimi, żebym jechał, a ja na pewniaka pojechałem i zapomniałem zadać to w chuj potrzebne pytanie: "czy mogę skorzystać z uprzejmości kierowcy i pojechać mimo, że bez jego mignięcia długimi byłoby to wymuszenie".

    Więc wjebałem się i po sekundzie zonk i myśli, że co ja kurwa właśnie odjebałem. Na szczęście wypisał pozytywny, a jak wysiedliśmy z auta to powiedział, że pozytywny tylko i wyłącznie dlatego, że widział jak mi kierowca mignął długimi xd.

  12. Reklama
  13. #8740
    Avatar Sakus
    Data rejestracji
    2014
    Położenie
    Linia 79
    Posty
    798
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    wiesz, wg. mnie egzaminatorzy nie sa jacys bezwzglednie nienawistni i chca tylko tego, by ktos nie zdał.
    jak oni widza, ze umiesz jezdzic, ze ogarniasz, to tam troche oko przymkną :P
    choc fakt faktem jacys ultra mili nie są, ale w koncu to egzamin a nie przejazdzka z kolega :D @Dzzej ;
    życiowy ded

  14. #8741
    Avatar Kredka
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    31
    Posty
    2,841
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Wszystko zależy od człowieka trafisz na chuja to cie uwali,gosc ma gorszy dzien to Cie uwali nawet ten co zazwyczaj przymknie oko tak już jest.

    Jak zrobiles prawko staraj sie jezdzic bo znam pare osob co zrobilo nie jezdzilo pare lat a teraz boja sie ruszyc z miejsca.

  15. #8742
    Avatar Sakus
    Data rejestracji
    2014
    Położenie
    Linia 79
    Posty
    798
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    @Kredka ;
    no wlasnie tu jest lipa wiesz

    bo ja jestem zdania ze zrobic prawko i nie jezdzic - uhm, no slabo, bo sie zapomina, a powinno sie wytrenowac wszystko, te codzienna jazde
    co prawda po zdaniu prawka jak mowilem od razu poszedlem smigac duzym crafterem dostawczym to troche pojezdzilem - teraz juz jezdze naprawde tyle co nic i jest problem, bo hajsu na wlasne - brak, od rodzicow brac, niby moge, ale tu mi znow w glowie nie pasuje, bo wiadomo, swoje to swoje :(
    życiowy ded

  16. Reklama
  17. #8743
    Avatar matek697
    Data rejestracji
    2011
    Wiek
    29
    Posty
    2,449
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Kurwa a ja mam hajs na auto odłożony już prawie rok XD i tylko lezy i czeka ta mamona
    Cytuj zbygmunt napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    podobne to takie trochę do zalogowanie w temple, takie uczucie spokoju, pz itd co nie

  18. #8744
    Avatar Hexolic
    Data rejestracji
    2012
    Wiek
    32
    Posty
    424
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja tez wymusiłem na skrzyżowaniu bez świateł. Tylko z tą różnicą, że ziomek mi mignął długimi, żebym jechał, a ja na pewniaka pojechałem i zapomniałem zadać to w chuj potrzebne pytanie: "czy mogę skorzystać z uprzejmości kierowcy i pojechać mimo, że bez jego mignięcia długimi byłoby to wymuszenie".

    Więc wjebałem się i po sekundzie zonk i myśli, że co ja kurwa właśnie odjebałem. Na szczęście wypisał pozytywny, a jak wysiedliśmy z auta to powiedział, że pozytywny tylko i wyłącznie dlatego, że widział jak mi kierowca mignął długimi xd.

    No to trafiłeś na normalnego człowieka i miałeś farta ;D

    Załącznik 354406

    Ja ujebałem raz w takiej sytuacji, gdzie ja jestem zieloną strzałką i skręcam w lewo. Tam gdzie jest czerwona kropka nie było znaków więc mieli pierwszeństwo. A, że jebana kurwa która w dodatku gadała przez telefon zatrzymała mi się w miejscu tej czerwonej kropki to ja rura i pojechałem. Jeszcze się kłóciłem z egzaminatorem, że mnie puściła bo się zatrzymała. XDDD Ale chujek był nieugięty i stwierdził, że mogłem zapytać czy mogę korzystać z uprzejmości.

  19. #8745
    Avatar TwojStary
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    954
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Hexolic napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nie było znaków więc mieli pierwszeństwo
    Taką samą sytuacje mi tłumaczyli na kursie by patrzeć na to jak na wyjazd z normalnego skrzyżowania, gdzie czerwony nie miałby takiego łagodnego zakrętu, tylko taki jak ty, więc czerwony ma pierwszeństwo bo wyjeżdżając masz go po prawej.
    ślonzacy som jak rotwormy - stworzeni do zapierdalania pod ziemiom

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Prawo jazdy
    Przez Mega Filip w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 55
    Ostatni post: 04-11-2015, 20:22
  2. Gazeta Wyborcza Prawo Jazdy 2014 - Kod aktywacyjny
    Przez Creesh w dziale Sprzęt i oprogramowanie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post: 17-09-2014, 01:12
  3. Zgubione prawo jazdy
    Przez Mazakowaty Flamaster w dziale Prawo i finanse
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post: 12-07-2014, 13:30

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •