No napisałeś przecież że zrobiłeś ten łuk 3 razy źle bo nauczony byłeś sposobem na pachołki.
Osobiście od początku kursu nie miałem problemu z przejechaniem łuku chociaż najbardziej się tego boje na egzaminie.
Wersja do druku
No napisałeś przecież że zrobiłeś ten łuk 3 razy źle bo nauczony byłeś sposobem na pachołki.
Osobiście od początku kursu nie miałem problemu z przejechaniem łuku chociaż najbardziej się tego boje na egzaminie.
Też byłem uczony na pachołki, za pierwszym razem zjebałem, przy drugiej zrobiłem na czuja i wyszło dobrze ;p
2 lata po zdaniu po zdaniu prawka i przejściu w międzyczasie miliona rozmów, egzaminów, załatwiania różnorakich spraw potwierdzam opinię, że zrobienie prawka w Polsce to najbardziej stresująca rzecz na świecie. W praktycznie każdym innym kraju jest to formalność, a tutaj ludzi z każdej strony nakręcają od samego początku do końca na niepowodzenie...
Zdane za pierwszym razem. Na placu miałem do sprawdzenia olej i kierunkowskazy. Łuk zrobiłem metodą na słupki, która o dziwo działa.
W ogóle się nie stresowałem, w sumie byłem pewny że jak wyjadę z placu to zdam.
czyli na ulicy jest 50% szans, że w kogoś wjedziesz przy skręcaniu bo nie ma słupków więc albo się uda albo nie?
polecam wsiąść teraz do jakiegoś passata etc i spróbować zaparkować tak jak yariską. Ciekawe czy się uda
no offence ale jak słyszę teksty typu "drugi pachołek i pełny obrót" to mnie krew zalewa bo potem tacy ludzie za grosz wyczucia na ulicy nie mają
ja to samo, nie rozumiem jak można sie uczyć jeździć "na pamięć", ja normalnie na egzaminie na rękawie używałem lusterek, troche cheatowalem bo sobie prawe lusterko obniżyłem troche na rękawie a jak jechałem na wzniesienie to sobie przestawiłem normalnie, ale kuźwa, żeby liczyć pachołki i kręcić na drugim pełen obrót potem powoli puszczać, potem takie coś nie zaparkuje na lidlu bo już nie ma pachołków i nie wie kiedy wziąć obrót
łuk na egzaminie ma to do siebie, że jak już sobie skręcisz to możesz puścić kierownice (ofc tak żeby koleś nie widział) i ona sama elegancko odbija i prostuje samochód :D
i zawsze beke miałem jak ktoś krzywo stawał w kopercie i potem płacz przy wyjeżdżaniu bo haczyli o wszytko xD
to tak a propos łuku xd
Też zastanawiam się dlaczego.
Jak ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem to też jest problem. Nigdy nie powiedziałem, że sposób na słupki jest zły.
Poza tym, nawet jeżeli mówiłbym, że sposób na słupki jest chujowy, bo ja go nie potrafię (a potrafiłem XD) to wolę umieć robić łuk normalnie, a nie liczyć na pachołki, których na parkingach nie ma.
Wystarczy, że na zdjęciach będziesz podobny. Jak Ci sprawdzą czy zdjęcie jest nowe?
W sumie to muszę się zgodzić. Jak patrzę na ludzi, którzy parkują łukiem, poprawiają 100 razy, a i tak im nie wychodzi to mnie kurwica bierze jak trzeba czekać aż typ zaparkuje w końcu porządnie, żeby było miejsce na przejechanie obok.
witam. ujebalem juz dwa egzaminy. obecnie ujebalem je w szcz w ktorym jest najmniejsza zdawalnosc w polsce i ciezko sie jezdzi blabla kazdy moze sie tlumaczyc. myslalem zeby przeniesc sie do piły bo sporo osob mowi ze jest zdecydowanie lepiej.
druga opcja to zdanie w niemczech<mieszkam pare km od granicy> tylko w niecie zabardzo nie moge nic znalezc, czy jak tutaj mam zdaną teorie a zostala mi praktyka to czy moge zdawac sama praktyke u szwabow ?
Zdane za pierwszym razem :v troche smutłem, bo mam czekac 2-3 tygodnie
@up
ps
zdawałem w szczecinie