@EGI
Coś mi się wydaję, że masz bardzo wysoką samoocenę, aż za. Nie wydaję mi się, że to za którym razem zdasz zależy od tego do jakiej szkoły chodzisz. Znam typów z samochodówki na przykład i tam większość za pierwszym-drugim razem choć były wyjątki. U mnie w klasie(w 2011r 8 miejsce wśród tech. w Polsce, najlepsza klasa), a niektórzy zdali za pierwszym a inni za szóstym. Średnio za 2-3 razem zdawaliśmy. Teraz chyba 2-3 osoby nie mają prawka, bo czekają na egzaminy. U kolesia w klasie(jedne z czołowych LO w Szn) średnia jest 3-4, a prawko ma jakieś 70% ludzi. I tam tak samo jedni za pierwszym inni za 7.
Ja zdałem za 3 razem. Raz wpadłem na mieście, bo były objazdy z powodu finału The tall ship races i nie ogarnąłem wszystkich znaków. Mogę powiedzieć, że egzaminatorzy lecą na hajs, bo wielu prowadziło w to samo miejsce(ja i moich dwóch znajomych w tym miejscu oblaliśmy), ale można było to przejechać.
Za drugim razem ewidentnie moja wina tu nie ma w ogóle się o co kłócić, a za trzecim się udało. Co prawda jeździłem po jednokierunkowych uliczkach między blokami i zakazami i nakazami, ale też można było zdać. Są też sytuacje losowe. Na przykład jak jechałem po takiej uliczce przede mną z lodówką na wózku szedł menel. I co ja mam robić. Nie wyprzedzać i ciągnąć się czy wyprzedzić i przygotować się na to, że egzaminotr przerwie egzamin, gdyż nie zachowałem bezpiecznego odstępu?
W szczecińskim wordzie kiedyś na praktyczny czekało się 4-6tyg, teraz 2-3 DNI. Prawda jest taka,że po wprowadzeniu nowych przepisów chęć do zdawania spadła, a z tym i zarobki. W wordach zaczęły się redukcje etatów no i trzeba jakoś sobie radzić. Sprawa szczecińskich wordów była kilkakrotnie w gazetach, bo wiele przypadków, gdy kursant zażądał obejrzenie nagrania okazywało się, że nie popełnił poważnego błędu.
Tak czy inaczej MOŻNA ZDAĆ ZA PIERWSZYM RAZEM. Nie jest tak, że egzaminatorzy uwalają wszystkich. Jeśli ktoś potrafi jeździć i nie zeżre go stres to nie ma problemu zdać za pierwszym razem.
Egi napisał
Nawet glupie prawo jazdy trzeba zdawac z glowa sie okazuje.
No co Ty nie powiesz? RLY? Sam na to wpadłeś?
@ileś tam up
Też mi się noga trzęsła za drugim i trzecim razem na łuku, gdzie na placu na kursie łuki potrafiłem robić na samych lusterkach. Nie mogłem opanować tego :D
Za pierwszym na luziku podszedłem.
Z ciekawostek to koleś w wordzie jak czekałem na egzamin opowiadał, że on już siedemnasty raz czeka :D. Nie wiem czy to pompa była czy nie.
Zakładki