Zdałem teorię za pierwszym razem a zasiadłem do niej 3 dni przed terminem egzaminu, polecam :P
Wersja do druku
Zdałem teorię za pierwszym razem a zasiadłem do niej 3 dni przed terminem egzaminu, polecam :P
Bo tak naprawdę teraz ta teoria jest banalna ;) kiedyś ludzie uczyli się pytań na pamięć, teraz wystarczy znajomość przepisów i ogólne pojęcie o samochodzie. Bez przesady... pytanie gdzie znajduje się pedał hamulca :P
Praktyka zdana za 2 razem, gościu połowę drogi bawił się telefonem, gdy miałem sprawdzić jakiś płyn to mi sam maskę otworzył i zamknął :D
Próbował mnie na kilku fragmentach udupić ale dobrze je znałem. Za jakiś tydzień powinno być już prawko do odbioru.
xd wiesz, jakbys nie potrafil otworzyc maski sam, to nie moze cie za to oblac wiec poprosu nie tracil czasu, to samo jest z ustawianiem samochodu do luku itd. Pamietam jak ja zdawalem to laska siedziala w samochodzie a egzaminator stal na koncu placu przy slupkach zeby zastawic jak zajedzie, laska pilowala silnik probujac go odpalic jak juz byl na chodzie, z 20 razy nonstop, widok jak egzaminator biegnie do niej i wie ze nic nie moze zrobic za to bezcenny, szkoda ze sie ten samochod nie rozpierdolil. Moj instruktor mowil, ze w czasie gdy zgodzisz sie na ustawienie samochodu do luku, mozesz nawet z rozpedu wjechac w budynek, nie masz prawa tego robic i nie bedzie z tego konsekwencji.
W piątek pisałem teorie, niestety oblane. Najgorsze jest to że jak odpowiadałem to myślałem że dobrze odpowiadam a tutaj... 61 pkt =/ nie mam pojęcia w czym błędy zrobiłem. Uczyłem się z jakiejś płytki z gazety. Teraz ściągam właśnie testy Grupa Image, http://kodeks-drogowy.org/ będe czytać. We wtorek drugie podejście, mam nadzieje że się uda ;d
Dam radę się nauczyć w 1 dzien teorii mając zerowe pojęcie? W czwartek mam egzamin XD
Jeśli przerobisz pytania testowe z FB to może Ci się uda, ale aż tak na prawdę zerowe? Nie byłeś na teorii w szkole czy co?
wszystko jest możliwe ale ludzie się tego uczą po pare dni,tygodni i nie zdają więc dużo zależy od pytań,generalnie jak Ci zależy to siadaj do testów i rób je cały czas,jak pamiętasz coś z wykładów to nie bedzie źle, przerób pytania z płyty jaką masz a potem siadaj do tego http://prawkobazapytan.pl/ powodzenia :D
@up
przecież te pytania to są betony straszne, na 200 pytań może raz się pomyliłem i, że niby takie coś będzię na egzaminie? XDDD
Ja pomijając wykłady (ekspresowa teoria z 10h siedziałem, ale niby cały materiał przerobiony) to siedziałem 2-3 wieczory i ciskałem zadania, zaglądając do kodeksu jak coś nie wiedziałem i 100% pykło.
Przerabiam te pytania z prawkozapytan~~ i trzeba być konkretnym debilem żeby nie zdać, 99% pytań to takie betony, ale jedno pytanie mnie rozwaliło coś typu
po znieczuleniu zęba po jakim czasie możemy prowadzić:
1h
2h(poprawna odpowiedź XDD)
odrazu
Jakby na prawdę było tak jak mówisz to kolejki na teorie były by dwa dni, a nie dwa tygodnie. Teraz w Szczecinie czekasz 1-2 dni(tak było w sierpniu) na praktykę. Jest więcej absurdów jak wymiary tablicy rejestracyjnej, więc się nie zdziw.
teoria zdana na 71 na 74 chyba, uczyłem się godzine, na zajęcia nie chodziłem, ktoś musi mieć raka mózgu żeby tego nie zdać, pytania są na logike, a nie na nauke, nawet jeśli spytają Cię jaki wymiar ma tablica jak mnie to logiczne, że nie ma 300x coś tam albo 100xcoś tam, tylko 500mm+ na oko, praktyka też zdana za pierwszym razem, ale prawie spierdoliłem łuk, bo nie wiem na chuj na gazie jechałem dość szybko jak mogłem na sprzęgle powoli, także brechtam z każdego kto nie zdał teorii ucząc się te tygodnie.
Mogłeś trafić proste pytania, nie wszystkie takie są ;3
# Jutro mam egzamin praktyczny, jak to jest? Np. krzywo zaparkuję to egzaminator powie mi? Czy sam muszę to zauważyć i zrobić korektę? Czy jak się słowem nie odezwie to wyjeżdżam po zaparkowaniu czy on też mi powie kiedy wyjeżdżać?