udarr napisał
Moim zdaniem zaczyna się ogarniać po ~roku gdzie jeździ
się minimum 3-4x w tygodniu a najlepiej codziennie
+ czasami jakaś dłuższa trasa bo miasto to inna jazda.
Nie oszukujmy się ale 40-60h za kółkiem to nic,
można w tym czasie się tylko nauczyć JEŹDZIĆ
i to bez trudniejszych manewrów jak redukcja,
operowanie gazem, sprzęgłem szczególnie
kiedy mamy do czynienia z napędem na tył itd...
A sama JAZDA to nic, liczy się doświadczenie,
przewidywania zachowania innych kierowców,
znajomość auta, reagowanie na niecodzienne sytuacje
do tego wiele innych czynników, o których
nie chce mi się pisać a człowiek nie nauczy
się ich nawet podczas 100h jazdy.