Wersja do druku
ja takie coś miałem na drugiej godzinie kursu :D wyszedłem zwycięsko bez pomocy intruktora ;pCytuj:
powtarzam, to wszystko zalezy od tego, ILE JEZDZISZ, GDZIE, CO CI SIE PRZYTRAFIAŁO NA DRODZE (np jeden moze jezdzic 10 lat i nigdy nie wpadl w polizg -dobra nawierzchnia, sol itp, inny juz po 5 miesiacach bedzie mial taka sytuacje, i nabierze doswiadczenia)
Na pewno się powtarzam, ale:
Jutro mam wtóry egzamin. Co polecacie prócz: olania innych zdających, brania muzyki, odstresowania się?
Jeśli Cię muzyka rozluźnia to warto przed egzaminem posłuchać, pograć w jakieś gierki na fonie. ; )Cytuj:
poprostufyker napisał
Ew. napij się piwka. XD
#panowie up
Nie rozumie waszej kłótni.
Wyobraźcie sobie typa który ma 15 lat prawko i jeździł okazyjnie co niedziele po 15km i typa który ma 2 lata prawko a dziennie robi powiedzmy 50km. Który będzie bardziej doświadczony? Wiadomo że ten co ma 2 lata prawko. A dlaczego? A no dlatego że więcej jeździ.!
Więc pierdzielenie że po 15 latach jest się zajebiaszczym kierowcą jeżdżąc okazyjnie to ch** prawda.
Skupic się, mały mobilizujący stres musi byc, przede wszystkim wiara w siebie i swoje umiejętności. Podstawą jest patrzenie na znaki, cały czas, bez przerwy, każdy znak jest ważny.Cytuj:
poprostufyker napisał
Obawiam się podwójnej jakiejś lub pieszego >: ( Skupiony muszę być bo zbytnia pewność siebie prowadzi do zguby ;c
Kiedyś to były czasy. Wyjechałeś z ośrodka, 200 m, parkowanie, zawracanie, ruszanie na wzniesieniu, prawko, albo opcja nr 2 (to jeszcze do 2006 się sprawdzało), gdzie pierwsze zadanie osoby egzaminowanej zwało się "kopertą" nie bez kozery...
Nie zgodzę się tylko z tym stopem znam miejsca w których widoczność wynosi około 500m w obie strony i hamuje do tych 20-30 km/h i wjeżdżam na skrzyżowanie po co mi sie zatrzymywać i opierać na nodze ciężar motocykla i pasażera(bo prawie zawsze jeżdżę z kimś).Cytuj:
Gwiezdny Pijak napisał
Co innego w mieście tam zawsze stosuje się do stopu.
Chyba z samochodu..Cytuj:
trix napisał
#Co do rozmowy dotyczącej umiejętności to też wiele zależy od naszego charakteru bo np. znam gościa, który w wolnym czasie ściga się na polnych drogach, jeździ na jakieś amatorskie zawody, ale jak np. spieszymy się gdzieś to u niego nie ma rozmowy z kierowcą bo to rozprasza, zawsze zatrzymuje się na stopie bo nie ma potrzeby szpanowania jaki to on nie jest kozak etc. Więc jak sami widzicie, przestrzega podstawowych zasad bezpieczeństwa ponad 10lat po egzaminie..
na stronie WORD'u wyczytałem tylko o dodatkowym czasie, ile można zrobić błędów 'pisząc' taką teorię? też tylko 2?Cytuj:
trix napisał
nie rozumiem twojego pytania.
jak tylko 2?, to moze dobrze by bylo jak by mozna nie wiem, z 10 bledow zrobic?
nauczyc sie i pieprzyc ile mozna ile nie
Ja nie napisałem ze każdy zostanie dobrym kierowcą :) ale że jeśli już ktoś ma nim zostać to po dość dużym starzy za kołkiem.Cytuj:
lolekk napisał
Moim zdaniem to i tak za mało ale jak sobie uważasz.Cytuj:
Pavel, tak uwazasz?
jak np pokonuje dziennie 400 km
rocznie 144 tys
2 lata - okolo 300 tys
Hehe ziomy zdalem za pierwszym w zeszly wtorek 26 minut jazdy, olsztyn. Nie moglem sie pochwalic bo mialem banana :<
słuchajcie torgowicze mam problem nie mogę się nauczyć testów ( bo gdy popełniam błąd to się wkur*iam ) znacie jakiś łatwy i przyjemny sposub na testy ??
Tak mam dobry sposub. Na pewno nie ucz sie tak jak ortografii. Ja przerobilem raz wszystkie pytania na wewmetrzny i porobilem pare testow na utrwalenie, przed egzaminem to samo - cala baza pytan i robienie tescikow. W sumie zajelo mi to 2x 4 godzinki :dCytuj:
Bragon napisał
Szczerze powiedziawszy tez mam niemale problemy z nauczeniem sie testow perfekcyjnie - raz mam 3 bledy, czesto 2, czasem zdarzy sie i 0, ale i tak jest kilka pytan, ktore w ogole nie moge zapamietac, ale najlepszym rozwiazaniem jest trening i katowanie pytan az sie nie nauczysz.