Nie nie ja nie zdalem na wymuszeniu ;d ale taka beznadzieja no fajnie ze zajalem miejsce ale za 112 zl to ja mam miejsce vip w jakis meczach lol ;d
Wersja do druku
Nie nie ja nie zdalem na wymuszeniu ;d ale taka beznadzieja no fajnie ze zajalem miejsce ale za 112 zl to ja mam miejsce vip w jakis meczach lol ;d
nie poddawaj się bo o głupota jest - dobierz jazdy i w końcu dasz radę
Tyle hajsu ile w to wchodzi ;d no ale mus to mus
Znam ludzi co zdaja juz 13-14 razy i dalej im nie idzie wiec nie jestes jedyny ; d
Nie no teraz bym zdal gdyby nie to ze pieszy mi wszedl ktorego przeoczylem bo nic nie bylo jechalem i przed samym dojazdem do pasow wszedl a ja juz najechalem na pasy ;d za 3 razem zdam!
Tez tak mialem i mnie przepuscil tylko zaznaczyl mi jeden x w 'zachowanie wobec pierwszych' czy cos w tym stylu
Taka sytuacja ze ciezarowka mi zasniola i nic nie widzialem i sobie smignolem przed pieszym ; d
http://i47.tinypic.com/2nuksc7.jpg
jak ciezarowka stala, to to co zrobiles jest gorzej karalne niz jazda po pijaku
Wazne ze egzamin zaliczony a w 30 godzin na kursie raczej perfekcyjnie nikt sie jezdzic nie nauczy
no tak, ale to sa podstawy :p
ciezarowka sie zatrzymala, zeby ustapic pierwszeństwa pieszemu, a Ty sobie tak smignales - na bank przestrzegali przed tym przynajmniej na teorii.
egzaminator powinien robotę stracić jak cię zaliczył na takim błędzie.
Tak jak panowie pisali, to jest już chyba wyprzedzanie na przejściu a za coś takiego chyba leci 10 pkt karnych. Szkoda, że świadomość kierowców jest na poziomie przedszkolaka do momentu jak nie jebną kogoś samochodem i nie zrozumieją, że jadą ,,maszyną zdolną do zabijania''...
Chyba, że pieszy szedł w lewo to wtedy mógł przejechać.
Dobra, nie ciśnijcie chłopaka. On zdał egzamin, co nie oznacza, że umie jeździć, tym bardziej, że był w stresie, ale już nie zaczynajmy tego tematu. Ja mam wyjeżdżone już jakieś 500km, w tym ze 200km po mieście. Nie uważam, żebym umiał jeździć.
dziwne by było, gdybyś tak uważał... ja mam za sobą spokojnie 40 tys km i nadal uważam, że dużo nauki przede mną
a co do sytuacji z ciężarówką - nieważne w którą stronę szedł pieszy. skoro ciężarówka STAŁA, to nie masz prawa przejechać obok niej obojętnie. jak ktoś tam wyżej dobrze zauważył - mógł iść drugi pieszy, tylko w przeciwną stronę.
powinien Cię oblać
takie pytanie mam: 19 stycznia wchodzą nowe przepisy. Wiecie może, czy jak np. teraz zapiszę się na prawko i egzamin będę miał po 19 stycznia to zdaję na nowych czy na starych zasadach? Bo szkolenie jest obecnie na starych?
liczy się data egzaminu jeśli masz urodziny po 19 stycznia to na nowych zasadach
średnio chce mi się czytać paredziesiąt postów wstecz, łącznie z tymi, gdzie połowa to chwalenie się, że się zdało i rozkminy na temat kat.A itd. Zamiast wysyłania mnie do przeglądania od chujwie której strony kilkudziesięciu postów mogłeś po prostu napisać tak czy nie. Wyszło by krócej jak już zdecydowałeś się dać posta.
@PiotrTluszcz
18 to ja dawno temu miałem. Teraz mi się po prostu na prawko zebrało
Tak, będziesz zdawać na starych zasadach. Kurs to kurs, mieli nauczyć cię podstaw. To że zmieniają formę egzaminu nic nie znaczy. ;d
To zdaje się być dosyć oczywiste, że z dniem wejścia w życie nowych przepisów zaczyna się je zdawać na nowych przepisach... To kursy powinny być dopasowane do egzaminu, nie egzamin do kursu, więc jeżeli zaczynacie uczyć się starych zasad, to nie ma to żadnego znaczenia poza tym, że będziecie gorzej przygotowani.
Przepisy się nie zmieniają tylko forma sprawdzania wiedzy.
szkoda mi troche 85 zl na odbior prawa jazdy (tym bardziej, ze za rok-dwa bede odbieral pewnie druga kategorie), ile ono bedzie lezec w urzedzie? jak nie odbiore to mi i tak beda kazać zaplacic?
Co do tego za co (nie) zdał Mejk, to pozwólcie że się wtrące.
Ogólnie tu nie chodzi nawet o znajomość przepisów, ale o trzeźwe myślenie. ZAWSZE zatrzymuj się, albo zwalniaj do około 20 jeżeli są 2 pasy w tym samym kierunku i np gość Ci zasłania co się dzieje na ewentualnym przejsciu. Prawdopodobnie wlasnie on puszcza pieszego. W przeciwnym razie mozesz stracic czas, pieniadze, ewentualnie kogos zabić.
Najgorzej moim zdaniem jak 2 debili takich się znajdzie.
jeden który przejedzie, co lepsze z dużą prędkością koło przejścia, gdzie ktoś puszcza pieszego
dwa, jak jest pieszy i on widzi, ze go np puszcza ciezarowka i pakuje sie na drugi pas, nawet sie nie upewni czy ktos nie pedzi drugim pasem i ma w dupie wszystko
wtedy wypadek murowany, niestety, ale bardzo glupi wypadek, ktory mozna uniknac
Czy jesli zapisze sie na prawko w ten piatek, zdaze zdac teorie na starych zasadach? Czy nie ma opcji?
Zalezy ile czeka się w Twoim Wordzie.
zdążysz
wszystko zalezy od szkoly do jakiej pojdziesz i regul w niej obowiazujacych
przypuszczam, że przez nowe przepisy szkoły bd robić myki aby szybciej zrobić i w ten sposób nałapią jeszcze więcej klientów :D
Witam,
Może to nie dotyczy typowo prawa jazdy, ale jest z tym w jakiś sposób powiązane. Potrzebuję informacji najlepiej od osoby, która w tym roku robiła kwalifikacje wstępną (dla C+E) i szkolenie z przewozu rzeczy. Jaki to mniej więcej jest koszt, jak wygląda egzamin (komputery, czy kartka, ile do zdobycia jest punktów i ile można mieć błędnych odpowiedzi).
Czytałem sporo o tym na internecie, ale wolę mieć informacje z pierwszej ręki. A jak wiadomo przez telefon osoby odpowiedzialne za udzielenie mi takich informacji nie potrafią, bądź nie chcą przekazać informacji (mijają się z informacjami podanymi wcześniej przez inną osobę).
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.
Moja dziewczyna zaczęła właśnie kurs i jej egzaminator potwierdził informację, że nowe zasady wchodzą dopiero w lipcu, bo wciąż nie ma przygotowanej do końca bazy pytań. Tak jakby ktoś chciał wiedzieć. Jeżeli to na 100% to będę mógł zrobić teorię na starych, a te pytania na prawko przerobiłem już jakieś 3-4 lata temu jak moja mama robiła więc luz.
Każdy mówi inaczej, więc nie bądź prorokiem. A instruktor nie jest egzaminatorem i wie tyle co my, czyli nic.
Szukajcie w moich postach, dawalem swieży link z Credo.
od 14 listopada moje prawko jest odebrania, ile ono tam moze lezec?
ale jemu chodziło ile może prawko leżeć już wyrobione w starostwie, a nie ile bd czekać
Zdalem dzisiaj. Na teorii to caly czerwony bylem i serce jak wsciekle walilo, ale jak juz wsiadlem to lajcik. 2 ziomeczkow co ze mna bylo to na luku przegrali ;d
Nawet piosenke o sobie zrobilem:
http://www.youtube.com/watch?v=XBIcAbkue20
Cytuj:
Zobacz janego na miescie
masz przed soba jego kierownice uwolniona
gotow do walki jak Loeb
I tak jak holo wczyc
przejezdzam miasto z *smaaark* pusta glowa
a wiec zobacz jak powoli jany jedzie
caly swiat pada tutaj na kolana
zobacz jany caly czas sie stara no bo
zdajacy za pierwszym zniszcza kazdego
kto jezdzi z pusta glowa
przejade wszystkich
zobaczysz, jany miasto wyczysci
z tych ktorzy sa nie fastest a slowest
leza na pasach zobacz jany zniszczy
przejedzie po nich jak walec
zniszcze zostawie cie karetkom
jany prezidento
zobacz tak jak w szkocji colin mcrea nigdy nie skoncze
bo caly czas silnik wlacze,
doplywu paliwa mi nikt nie odetnie
zobacz teraz janego tu, przed kompem
zobacz to na swiatlach nigdy nie konczy sie
jany pozdrawia wszystkich pis joł
Też macie tak że swoim samochodem że tak powiem wymiatacie jeździcie dynamicznie nie gaśnie ani nic a jak jedziecie czyimś to już nie jest tak dobrze? Więc wczoraj zawoziłem kumpla na imprezę jego samochodem dodam że ja jeżdżę benzyniakiem a to był diesel. No i jechałem normalnie jak jakiś kursant w L-ce... na początku potem już mniej szarpało przy zmianie biegu, parę razy mi zgasł na skrzyżowaniu... Dodam że jego fura to nie jakiś złom tylko 160konne Audi A3. Macie jakieś sposoby jak szybko wyczuć obce auto?
no właśnie też tak mi się zdarzyło ;s z vectry b do lanosa :D masakra przez 10 min nie mogłem wyczuć sprzęgła i mi szarpało przy zmianie biegu :S podłączam się do pytania bzyka
Kwestia wprawy, nie ma jakiegoś złotego środka.
W każdym samochodzie inaczej łapie sprzęgło, u matki w yarisce nie mam problemu z gazem itp ale u ojca w hondzie civic 2007 czasem zdarzy się, że depnę mocniej po gazie i buczy :D a sprzęgło łapie praktycznie od razu przy czym u matki trzeba dość mocno wygiąć nogę z pięty.
Musze sie pochwalić, zdałem dziś na kat. A :] Wyrobiłem się przed zmianą przepisów i jestem szczęśliwy!! :)
kumpel nie zdał, bo zapomniał okularów, trochę beka ;d