Kupilem niedawno Bandita 600, i gdy zaczalem dokladniej sie mu przygladac, to mam kilka problemow.
Po pierwsze, obroty spadaja bardzo wolno, i zawieszaja sie w okolicach 3k, a potem bardzo powoli spadaja do obrotow jałowych. Nie wiem kiedy miał synchronizowane gazniki, ale stawialbym ze to jest przyczyna. Gdy go brałem, to obroty spadaly dosyc szybko, ale gasl na wolnych. Dopiero pozniej znalazlem srube od obrotow jalowych, i po podkreceniu nie gasnie, ale wlasnie wolno spadają.
Drugi problem jest gorszy. Ogolem bandit jako olejak klekocze, i to normalne, z tym ze w porownaniu do bandziora mojego przyjaciela, to moj przypomina bardziej diesla xD.
Moto ma 93k nalatane (99r), i zastanawiam sie czy glosniejszy klekot jest wynikiem wiekszego przebiegu, czy to cos powazniejszego.
Zakładki