Temat: Wszystko co dotyczy motocykli i motorowerow !! TYLKO TUTAJ !

Nie no, jechałem sobie. Nagle słyszę ktoś drze mordę. Pojechałem dalej, zawróciłem a ten trep mi wybiegł na drogę. O mało co sie nie wyjebałem ;/
Zsiadłem z moto, postawiłem na nóżkę podszedłem do typa, zdjąłem kask i słucham.
Chciałem mu powiedzieć żeby sie ogarnął bo mu krzywdę zrobię to jebany zaczął wjeżdżać mi na rodzinkę. A że nie miałem nic pod ręką tylko kask to dostał tym kaskiem. Kurwaaa szkoda kasku ;/ Kosztował 1 kafla a jak zajechałem do domu to miałem jakiegoś gluta na tym kasku ;// Fuuuuu
Więcej kaskiem nie bije, musze zmotać sobie tą pałkę.

a jak :D Dobrze że kominiarkę miałem xd

@down
było trzeba walić kaskiem!!`1!

o szit przypomniala mi sie sytuacja. latamy z kumpalmi po lesie. ja na moto kumepl na moto i jeszcze jeden kumpel na quadzie. kurwa przez taki row chcelismy przejechac kolo takich domow. jak cham wylecial kurwa zlapal kumpla na quadzie potem cos tam nas strzaszyl ze nam rozjebie te motory, ze juz komus tam rozjebal motor jak tamtedy przejezdzal. no masakra, kurwa potem jak odjezdzalismy to jakis drugi cham wylecial z podworka i zaczol nas kamieniami rzucac. kumpel mu chcial z buta pociagnac ale nie dosiegnol kurwa :( ja pierdole niektorzy ludzie sa pojebani.

jaki trep ; d
Są ludzie i parapety. Trzeba to zrozumieć. Ciekawe z czego to wynika. Z zazdrości? Bo nie mogę pojąć takiego zachowania.
Mamy przynajmniej co wspominać i opowiadać ;)

no patologia. wogole u mnie w lesie linki rozwieszali na drzewach... jak jechales i jej nie zauwazyles to sruu z motoru na glebe. takie na wysokosci klaty/szyji. ale z tym to sie nie spotkalem. paru typkow tak mowilo. zato spotkalem sie z wykopanymi w srodku lasu rowami przykrytymi jakimis galeziami albo cos.

To trzeba mieć naprawdę zryty łeb. Jak narazie poza tym incydentem z kaskiem nic takiego sie nie stało. Ale jakby ktoś mi na ulicy zaczął specjalnie przeszkadzać albo jakieś pułapki robić, to mówiąc szczerze dostałby w pysk.
Co im szkodzi że jeździcie sobie po lasach?

niektórzy ludzie sa tak pojebani ze ich to boli jak ktos jezdzi po ich własności. nic nie zrobisz. Pamiętam że w mojej okolicy, koles na polnej drodze wykopał mały rów w poprzek drogi i wrzucił do niego długą deske z wystającymi gwoździami. kazdy kto po niej przejechał miał do wymiany wszystkie opony. Raz, ten sam gość wyjął jakąś dubeltówke i ganiał wszystkich którzy tamtędy jeżdzą. Nie jezdzili tam motocykliści a zwykli ludzie na grzyby/jagody whateva

Mnie najbardziej wkurzyło jak jechałem sobie skuterem po lesie (Tak mam kibla, możecie mi już zacząć wrzucać, dodam jeszcze, że chinol)
a tu na dróżce 2 metrowa górka z piachu, normalnie bym to ominął gdyby nie wokoło było w kij drzew...
Pojechałem do domu po łopatę, odgarnąłem to i luz. Tam jakaś babcia miała działkę, z 50-100 metrów od tej drogi co większość jeździ, nie wiem czemu to zagrodziła, bo spaliny jej by raczej nie przeszkadzały bo działkę miała obsadzoną drzewami i jakimiś krzewami. Hałas, gdyby to było 20m to bym zrozumiał, ale na tyle, gdzie nikt nie pakuje się cięższym sprzętem, tylko kible i crossy.
Ludzie czasami robią tylko coś z zawiści, niekoniecznie z zazdrości, ale po prostu żeby to zrobić, bo np. czego ma zazdrościć 70 letnia babcia.
U mnie w okolicy nie ma czegoś takiego, że jeżdżą jacyś gówniarze po 12 lat i szpanują. Jest jedynie kilkoro kumpli, którym starsi kupią drogi motor i strasznie lansują i wyzywają innych co mają tańsze, starsze lub chińczyki.


A jeszcze mi się akcja przypomniała, jeżdżę z kolegami, przejeżdżaliśmy obok jakieś szopy i tam gościu 45-50 lat zaczął nas gonić, była to jakaś droga polna, jechaliśmy około 30 na godzinę, wziął jakiegoś kamienia i rzucił w kumpla. Kumpel dostał w plecy, a że to był duży kamień to się spierdolił z motoru i tak walnął głową, że miał wstrząs mózgu. My od razu na policje dzwonimy, gościu zaczął spieprzać, ale 3 go dogoniło i złapało. Potem policja i karetka, sprawa w sądzie, przesłuchania itp. Gościu dostał pół roku albo rok za pobicie kumpla i musiał mu tam ileś kasy odszkodowania zapłacić.

Jaką atmosferę ?!
O mały włos a byłbym posiadaczem nerki. Pozatym jeden znajomy ma. Coś sie stało?

Ja też mam kibla ;/ nawet 3 w tym jeden chińczyk. Nikt nie ma zamiaru Ci wrzucać bo nie ma powodu, więc izi.

las to wlasnosc panstwowa ;) ale barany i tak sie sadza ze kurwa sie lata... cymbaly. u mnie taka deske z gwozdziami jakies chamy polozyly na torze(w sumie dzikim ale w lesie) i przykryly jakas sloma kazdy tak samo kapcie do wymiany.

wszystko przez to ze teraz u mnie w chuj baranow jezdzi na corssach i nie zwazaja na nic myslac ze sa najwazniejsi. powyjezdzaly chamy za granice, zarobily kase, pokupowaly motory i mysla ze sa bog wie kim. tak jak kiedys bylo przyjaznie i wogole z kazdym sie dalo pogadac nikt nie warjowal przy ludziach ani nic. to teraz barany jada przejada se przez jakies blotko ze to niby elo crossowcy i zaraz na jakas sciezke w lesie co ludzie rowerami jezdza, albo chodza na grzyby i palowanie motoru zeby sie popisac co to nie oni.

Jeżeli chodzi ci o to, że na bańce z elektroitem jest sreberko to normalnie je ściągasz, tak jak w kubusiu play xd
a potem lejesz maksymalnie do "upper level" albo "max" albo po prostu linii na aku (pod światło), wyciągasz korki i ładujesz.