trix napisał
jezdze dosyc czesto z nim, gdy nie moge kierowac, wiec widze... ale teraz oczywiscie posypia sie posty, ze to przeciez niemozliwe
Bo to jest niemożliwe. Tak po prostu, nie ma takiej opcji. Albo to co ma Twój kumpel to jakiś nowoczesny diesel albo ten silnik jest zupełnie inny niż 99,99% 1.6 75KM w Vectrze B. Tyle.
~Qacper~ napisał
Po zastanowieniu ja wierzę, że tyle spali przecież ten 1.6 75km to stara, prosta konstrukcja (nie jest to ecotec) + z tym silnikiem vectry są biedne, tylko podstawowe wyposażenie co za tym idzie silnik prosta konstrukcja bez kupy elektroniki=mniejsza masa, brak bajerów = mniejsza masa daję max 1200kg. Z tą dynamiczna jazdą to bym nie przesadzał tak to określając :D
Stare konstrukcje zazwyczaj palą dużo więcej niż nowe. Do tego to 1.6, takie silniki nigdy nie paliły niewiele, nawet jak miały mało mocy. Mało bajerów i biedne wyposażenie nie oznaczają mniejszego spalania, jedynie klima może je podbijać, ale jeśli nawet to przecież nie cały czas i nie więcej jak o 1l.
A masa takiej vectry z kierowcą to minimum 1400 kg, 200 więcej niż podałeś. Spora różnica.
Printerek napisał
sedan/hatchback i tak sie rozglada, raz opel vectra b, raz mitsubishi carisma, raz mazda 323f i tak szukamy i szukamy czegos ciekawego w niedalekiej odleglosci od Olsztyna [do 200 km] z tym, ze z takim budzetem naprawde ciezko znalezc cos ciekawego ; <
Carismę odradzam z jednego doświadczenia z taką do 6 tysięcy - wszystko było posypane, jak na japońca straszne problemy z elektryką (szyby nie działały, pełno przepalonych diod itp.), do tego dochodzą nieoszczędne silniki. Nie szukajcie niczego nowszego niż rok 1995. Niech spojrzy na Vectrę A, na pewno dostanie się ją za małą kasę w niezłym stanie (jeśli się porządnie poszuka). Do tego jest dość spory wybór mercedesów W190 za taki hajs, nikt nie zagwarantuje dobrego stanu, ale może warto popatrzeć. Naprawdę multum sedanów kupisz do tych 5 tysięcy, mógłbym jeszcze podać przykład nissana Sunny, Almery w sedanie (Sunny nawet do 2 tysięcy, ale pewnie więcej korozji niż zdrowej blachy, z Almerami lepiej pod tym względem), staruteńkich Peugeotów (niezłe blachy, zero psującej się elektroniki/elektryki, w miarę porządne jednostki napędowe - jedynie zawieszenie może się sypnąć) czy tam Renault - no multum, po prostu multum możliwości, tylko szukać i nie patrzeć na auta nowsze za jakieś śmieszne pieniądze, bo włożyć w nie trzeba będzie drugie tyle albo i więcej.
Zakładki