Temat: [ARCHIWUM] Co w kole piszczy - luźne rozmowy na temat motoryzacji

Jebie się często. Nie tak często jak II, ale jednak.

ja mam II,2003, 180 k przebiegu 1.9 cdi, raz byla turbina wymieniana, raz sprzeglo. wiec chyba nie za duzo jak na tyle lat.

Jebie się często. Nie tak często jak II, ale jednak.

Chętnie bym dodał, bo tak naprawdę za tą cenę i bezawaryjny w miarę i tani w utrzymaniu to idealna propozycja. Mało pali, dobrze znosi gaz, w mieście wszędzie zaparkujesz, praktycznie zerowe wyposażenie, więc nie ma się co zjebać, a jak już coś się zjebie to części praktycznie darmowe. Z minusów to tak:
-bezpieczeństwo, ale w mieście raczej nie zdarzają się jakieś ekstremalne przygody
-korozja, bardzo podatne na rdze, ale jak się trafi w zadbany egzemplarz i zakonserwuje za 200-300 zł to można spać spokojnie
-wygląd, jeśli komuś zależy na wyglądzie to faktycznie może niepodpasować, ale myślę, że jak za taką cenę i koszty eksploatacji to nie ma co wybrzydzać.

No tylko że Tico wygląda właśnie według mnie jak "Kloc"

tico to jest zelazko ;) u mnie na osiedlu byla mielonka tico ze slupem fart ze wszyscy przezyli, bardoz niebezpiczny i wywrotny samochod.

Chyba nie tylko, bo na forach motoryzacyjnych laguna II nie cieszy się dobrą opinią, wystarczy poszukać

+