Jak jeździłem na rehabilitację w lipcu do szpitala to zawsze oglądałem Saaba 93 w wersji Aero ordynatora :D Piękne auto. Strasznie podoba mi się kokpit. Miałem przyjemność jeżdżenia saabem no i według mnie samochód z duszą. A jak już ktoś mówił "Jak dbasz tak masz". Jeśli interesujesz się swoim autem i dbasz to posłuży Ci na długo.
Saaby chłopaków z forum mają spokojnie po 350-400k km w przypadku "Krokodyli".
Tu na temat 9000: "W naszym rodzinnym 9000 za 150km stuknie 400.000km!!! I to nie tylko ten sam silnik ale przez przez 15lat posiadania przez nas tego okretu flagowego nic sie nie stalo oprocz malego wezyka paliwa !!! woohoo"
Tu dziewięć piątka: "333134km".
No i bezpieczeństwo. Nawet jak byłem mały to bardzo mi imponowało bezpieczeństwo szwedzkich samochodów, oczywiście po osiągach innych :D
Co do samego Saaba. Dostawali gotowe projekty z GM'u mieli zmienić w Vectrze nadwozie,a jak się kończyło nie trzeba tłumaczyć.
Ta 9-5 na bazie Insigni średnio mi się z zewnątrz podoba, pewnie przez grill, bo jest inny niż np. w 93 czy starszych wersjach 95.
Podoba mi się natomiast 93 wersja elektryczna. Mam nadzieję, że po tym jak Chińczycy objęli rządy Saab nie straci swej duszy i kiedyś będę miał swojego.
@twardy ; Ewentualnie panie architekcie :D