JA nie płaczę, tylko mówie, że mój samochód jest awaryjny, częsci są drogie i mimo, ze dbam i ciągle coś w nim wymieniam to i tak trzeba naprawiać.
Stać czy nie stać, to nei chodzi o to, po prostu bmw jest droższe w utrzymaniu, a jak komuś nie zależy na marce, to może jeździć czymś porównyalnym za mniejszą kase