pyromanek92 napisał
Panowie, pomózcie bo mam dylemat lekki szczerze mówiąc. Generalnie szukam pierwszego auta. Nie mam większych wymagań, generalnie pierwsze autko do tłuczenia, żeby nauczyc sie jezdzic i ogarniac rozne sytuacje drogowe. Ogladalem dzisiaj peugeota 206, podjechalem nim na stacje diagnostyczna i wyszlo troche rzeczy do zrobienia. Peugeot 206, rocznik 2000, 1.4 benzyna, 5- drzwiowy, przebieg 175000, do wymiany są amory [ok 1k pln licząc z robocizną), bo mają ok 50% sprawnosci zarowno przod jak tyl, do tego do wymiany jest stabilizator tylnej belki, uszczelka na silnik (olej przecieka przez to, ale to jest najmniejszy problem- koszt ok 70-100 z robocizna) do wyklepania lekka wgniotka na tylnych drzwiach i jednym progu (300-500zl), pasek alternatora do wymiany. Podsumowujac mechanik ocenil wymiany, naprawy na 1500 pln jesli chodzi o mechanike, dodajac do tego blacharke wyjdzie 2000-2200 pln. Kolega chce za ten samochód 3,5 tys zł. Pytanie jest proste. Czy opłaca się w to pchać?
Dodam, że autko podoba mi się, fajnie się prowadzi, silnik chodzi równo i cichutko [jedynie mały luz w zawieszeniu powoduje delikatne stukanie, dosc rzadko]. Klimy nie ma. Opony są w super stanie, prawie nowe, na kołach oryginalne alufelgi peugeota, też b. ładne. Wiadomo, bez drobnych poprawek lakierniczych się nie obędzie [lekkie opryski po kamieniach itd]. Zastanawiam sie nad tym autem, ale przed zakupem chcialbym spytac was o rade. Zaluje ze zdjec nie zrobilem bo bym wam wrzucil. Z innej strony za przykladowo za w miare ogarnieta golfine w tym roczniku dalbym 2x wiecej, a i tez na pewno byloby cos w nim do robienia. Pytanie, czy waszym zdaniem warto wziac tego peugeota? Ile muszę liczyć jeśli chodzi o przerejestrowanie tego autka na mnie? Dodam, ze jest zarejestrowany w Polsce. Pozdrawiam. Mile widziane tez inne propozycje.