1,9 TDI to jest mega trwały silnik, oszczędny serwis nie jest drogi. Benzyna 2.0l z gazem to też w sumie tanie jeżdżenie, tylko żeby instalacja była właściwie założona,
1,9 TDI to jest mega trwały silnik, oszczędny serwis nie jest drogi. Benzyna 2.0l z gazem to też w sumie tanie jeżdżenie, tylko żeby instalacja była właściwie założona,
No wlasnie, czytalem ze spalanie w deaslu na trasie jest w granicy 6l na 100 to mozliwe?
Możliwe :). W aucie rodziców na trasie do Chorwacji przy autostradowych prędkościach, 4 osoby i full załadowany bagażnik po 1500 przejechanych kilometrach wyszło średnie 6.7l/100km :)
A po czym poznac 'nie' styranego deasla?
Równe klekotanie, nie powinien kopcić z rury wydechowej na niebiesko ani też na czarno, istotne jest wnętrze: kierownica, drążek zmiany biegów, pedały, fotele, przyciski na desce rozdzielczej. Na luzie w miejscu wskazówka obrotomierza powinna stać w miejscu, nie falować.
I myslisz ze warto rozgladac sie tez za dislem? Bo bardziej zalezlo mi na benzynce + gaz. A wiesz po czym tez poznac dobrze działajacy silnik benzynowy (w gazie) ?
na NIEBIESKO i na BIAŁO. Na czarno diesel zawsze troszkę będzie kopcił podczas gdy jest mocno załadowany i gdy jedziesz na wysokich obrotach ;)
#up diesel z pozoru się wydaje oszczędny przy dzisiejszych cenach paliwa to tylko benzyna+gaz. Sam miesiąc temu kupiłem samochód no i po wielu namowach wybrałem diesla i to był błąd.
Bo jednak jest roznica w cenie, czy?
down : Chodzi Ci o benzyne z gazem oczywiscie?
zalezy na jakie odleglosci jezdzisz. jezeli jezdzisz duzo i jakies dluzsze odcinki, to diesel bedzie lepszym wyjsciem, natomiast na krotszych odcinkach lepiej sprawdzi sie benzyna
haxigi, przeciez jak duzo jezdzisz po miescie i dosyc krotkie odcinki to diesel nawet nie ma kiedy sie nagrzac, chyba o to chodzilo, a wtedy swoje spala
co do corsy ciotki, to jaki tam motor siedzi?
spalanie w chuuuj, chyba cos jej sie spierdolilo
Nom, znajomy ma corse i bierze mu 7~ po miescie.
1,1 bena corsa B 96r ;/
nagrzanie diesla znowu też tak długo nie trwa, ja zrobię trasę około 3km i mam cieplutki (temp silnika ofc, nie wnętrza:D), a wcale go nie piłuję (nie przekraczam 1,8k obrotów). Wyjazd na miasto to raczej nie jest 1km, a jeżeli to kurwa pozdro za sens odpalania auta na trasę kilometrową ...
Koszty eksploatacyjne, bo na krótkich odcinkach miejskich nie każdy dba o turbo, poza tym diesel się nie zawsze zdąży nagrzać porządnie i wtedy dużo pali. Pisałem kilka stron temu, że mam dylemat przed kupnem samochodu, bo miałem do wyboru od znajomego mamy albo bmw 525 td, albo seata ibizę 1.9 sdi. Bmw odpadło z góry, seata brałem pod uwagę, bo mocno nie ma w ogóle, ale za to powinien mało palić, ale jak poczytałem, że w zimie potrafi w mieście zjeść 10 litrów ropy z tak niską mocą to też odpadł. Finalnie kupiłem mazdę 323f 1.6 od handlarza i jestem zadowolony. W mieście co prawda lubi zjeść i z 10 litrów benzynki, ale większa moc no i dużo tańsze części niż do diesli, a jak na razie nić się nie posypało i chyba nie zamierza, bo znajomy mechanik oglądał i mówił, że nic nie widać złego.