Wątpię, żeniaczka i dzieciak nie bez powodu zostały wplecione, po prostu ma siedzieć na dupie i niańczyć dziecko, no i robić za profesorka.
Gohan już nie wróci, pozostaje jedynie pamiętać go z walki z Cellem, pojedyncze sceny w walce z Majin Buu i to tyle. Teraz nawet armia Freezera pewnie będzie przez liczebność sprawiać problemy, mimo że ze swoją mocą powinien ich pozamiatać w parę sekund, tak jak Piccolo. To manewrowanie mocami to tak w ogóle jest kurwa największą porażką w DBS, często bez krzty sensu, ale chuj - oglądam tylko dlatego, że w sercu zawsze pozostanie to latanie za dzieciaka do domu, by obejrzeć kolejny odcinek z francuskim akcentem XD no i Whis sprawił w sumie, że dotrwałem do lepszej (dalej chujowej i tak) kreski, niż to było na starcie DBS, co ja kurwa zesrać się ze śmiechu mogłem, chociażby jak Goku SSJ4 walczył z Beerusem xd ja tam sądzę, że po Freezerze większą rolę odegra po prostu Vegeta, gdzie zawsze tego brakowało.
Zakładki