Sprawdziłem z czystej ciekawości Mawaru~, na razie wciągnąłem 8 epków - Cóż, seria dziwna lecz zajebista jak dla mnie. Kreska miejscami jest minimalistyczna, ale bardzo przyjemna i wielobarwna. Przez pierwsze minuty pod wpływem słów wypowiedzianych przez bohatera myślałem, że będzie to jakaś głęboka pseudofilozoficzna seria, lecz następne odcinki pokazały mi coś, co (nie tylko kreską) przypominało mi o FLCL. Co prawda absurd jest tu w mniejszych dawkach niż w FLCL, ale jednak czasem się pojawia. Na dodatek seria dzięki niektórym postaciom nabiera pewnej głębi, pojawiają się zagadki a ich rozwiązanie jest z czasem serwowane w kolejnych odcinkach. Czasem cos z pozoru błahego może mieć jakieś głębsze znaczenie dla którejś z postaci. Tak czy inaczej seria przyjemna i godna polecenia.
PS: Tak, wiem - ta "minirecka" ssie, wszystko dlatego, iż seria się jeszcze nie skończyła, ja nie chcę za bardzo spoilować i na dodatek kiepsko się czuję. To takie moje luźne przemyślenia (i moja opinia), nic więcej.
EDIT: Już wiem czemu trochę mi się kojarzyło z Durarara!! - anime z tego samego studia...
Zakładki