Temat: GTFO my /a/ czyli co dobrego w tym sezonie

W Lucky Starze jakby nie patrzec tez nic takiego nie bylo, a jest swietna seria ;d

Postaci sa ciekawie wykreowane, Ryuuko glos podklada ta sama seyuu co Kagami z LSa (nie poznalbym btw), opening jest FABULOUS MAX, swietna animacja i dowcipy nawet takie wcale nie glupie w porownaniu do innych komedyjek i moeblobow.

K...a, znasz moje slabosci. Przekonales mnie - Emiri Katou <3

http://www.fileserve.com/file/xY2SFD..._Affection.rar

Here u go, 320kbps!

Working done... Eh czemu prawie całą serie focus był na Takanashi x Inami ;/
Taneshima miliard razy lepsza...

Mam nadzieje że się w 2 sezonie ogarną ;s



@DOWN:
Nie bo imo Yamada jest robiona ciekawą/fajną postacią na silę, a Taneshima... Kawaii :D

Nah, Taneshima IMO pozostanie drugoplanowa postacia. Inami w sumie jest dosyc ciekawa postacia, ale watek milosny w tej serii jest rownie potrzeby co mleko w herbacie - moze i komus zasmakuje, ale wiekszosc osob wolalaby cukier.

No i Yamada > Taneshima



Szkoda, ze Bakatesto sie takie jakies nierowne robi. O ile poczatek i odcinki w onsen byly rewelacyjne, to od filerow z Minami jakos seria padla na twarz.

Pseudo drama na sile wcisnieta w dwa odcinki, nagle zabraklo motywow komediowych... Dlatego coraz slabiej. Szykuja sie imo na trzecia serie zeby jak najwiecej kasy wycisnac wiec musza cliffhanger jakis wrzucic.

możecie mi polecić dobrego vna, taki full dramat + romansik ;dd
kanon, clannad odpada

Sprawdziłem z czystej ciekawości Mawaru~, na razie wciągnąłem 8 epków - Cóż, seria dziwna lecz zajebista jak dla mnie. Kreska miejscami jest minimalistyczna, ale bardzo przyjemna i wielobarwna. Przez pierwsze minuty pod wpływem słów wypowiedzianych przez bohatera myślałem, że będzie to jakaś głęboka pseudofilozoficzna seria, lecz następne odcinki pokazały mi coś, co (nie tylko kreską) przypominało mi o FLCL. Co prawda absurd jest tu w mniejszych dawkach niż w FLCL, ale jednak czasem się pojawia. Na dodatek seria dzięki niektórym postaciom nabiera pewnej głębi, pojawiają się zagadki a ich rozwiązanie jest z czasem serwowane w kolejnych odcinkach. Czasem cos z pozoru błahego może mieć jakieś głębsze znaczenie dla którejś z postaci. Tak czy inaczej seria przyjemna i godna polecenia.

PS: Tak, wiem - ta "minirecka" ssie, wszystko dlatego, iż seria się jeszcze nie skończyła, ja nie chcę za bardzo spoilować i na dodatek kiepsko się czuję. To takie moje luźne przemyślenia (i moja opinia), nic więcej.

EDIT: Już wiem czemu trochę mi się kojarzyło z Durarara!! - anime z tego samego studia...

Sharin no Kuni, Himawari no Shōjo - ok
Yume Miru Kusuri - imba dramat
Kira Kira - takie pierdu pierdu

w yume miru KONIECZNIE bad endingi lol

#a SHAFT na bdkach zarobi jak zwykle, w końcu rysują większość od nowa.

ova hellsing ultimate
<3

wlasnie skonczylem lovely complex
ocena 4.5/5
strasznie dlugo sie w sobie kochali ;d

Hanasaku Iroha 26 END:



Nic nie wyjaśnili, do niczego nie doszło... Liczyłem, że babka się przekręci i pokażą akcje kilka lat później, ale jak widać woleli wszystkie wątki zostawić otwarte.

@down

00 widziałem, raczej mocno średniawe. Zobaczymy co TV pokaże. Motyw główny trochę przypomina MM!, może być dobrze.


@edit

Btw.


;D

Imo zrobili najlepszy ending jaki się dało. Zamykają firmę, dowidzenia, coś się kończy ale z drugiej strony zostawiają szanse że coś kiedyś się jeszcze stanie. Tak samo wątek z Ko - wszystko wraca na "stare tory". Jak dla mnie dobry i przemyślany.