to już nawet nie chodzi o legitność tego wszystkiego tylko o ten pierdolony bałagan, zamieszanie
nie wiem jak mozna sie w tym wszystkim lapac, jak co chwile sa informacje sprzeczne, albo sa tak niewiarygodnie glupie ze ciezko sie w tym polapac
nie wiem, jakoś wolałem tę historię przed tym całym wywyższeniem uchiha i senju, gdy jakieś 2 klany nie były potomkami jebanych półbogów, gdy było sobie jakieś akatsuki i Nagato chcący zemścić się na świecie, a nie jakieś kombinowanie z przeszczepianiem sobie DNA, sadzeniem świętego drzewa czy innych durnot, kiedy naruto walczył dlatego, że był głupi i uparty i osiągnął moc dzięki ciężkiej pracy a nie dlatego, że jest jakimś głupim wybrańcem, to wszystko jest takie na siłę, że aż boli. ciezko uwierzyc ze taki bezsens zrobil sie z prostej historii o ninja -.-
Zakładki