jestem właśnie po super gierce.
Ja na midzie even, bot wygrał, jungla wygrała, top przejebał.
Ogółem patrząc tak bardzo trywialnie to 2.5 do 1
Teamfighty wygrywane.
Ale po 20 niestety taki champion jak fiora dostaje takiego kopa że nie idziesz tego zatrzymać.
I się kurwa pytam, gdzie jest logika rito by robić championa który : zadaje 120312030120 dmg, lifestealuje się za 12302130120312, ma dash co 1,5 sec, ma 12030123012 hpka, i ma spella który blokuje WSZYSTKIE rodzaje spelli + stunuje w dodatku. Majac eliske/thresha nie potrafiliśmy ją zatrzymać.
Ja mam swoja le blanc robie kolosalny nuke dmg ale jestem kuźwa papier i padam moment.
Gierka number 2:
zrobiliśmy jako team missplay w jungli u nich w early i 3 kilke dla enemy i lekki snowball enenmy złapał. Byłem gównem jako ryze ale mieliśmy lategamowe timek.
Cała gre szydził i wyzywał mnie gościu. Całe jebane 30 minut bo ostatnie 10 to spinał dupe zeby wygrać ale nie udalo sie.
O to co dostalem na privie
02.03.2017
[02:38] Sindri: ZDECHNIJ ***** NA **** D4 Z EASTA **********
[02:38] Wizak: xDDDDDDDDDDD
[02:38] Sindri: RUCHAM CI MATKE I OJCA
Zakładki