Trickhor napisał
Bo to prawda. Trafiłeś na ścianę i zwalasz wszystko na innych (jasne, można mieć pecha, ale nie przez cały rok).
Pomaga uświadomienie sobie, że jest się słabym, szukanie błędów i naprawienie ich. Można się śmiać z tekstu "patrz na swoje błędy", ale to jest podstawa do dalszego rozwijania się.
Jasne, możesz bezmyślnie katować rankedy i liczyć na szczęście (win streak może się zdarzyć każemu, lose streak także), ale to w żadnym stopniu nie sprawi, że zaczniesz lepiej grać.
Twórcy umierających gier zazwyczaj zamykają małe serwery lub łączą w jeden duży. Nie wydają patchów co 2 tygodnie ani nie wydają milionów na własny e-sport.
Opinie weteranów, którzy przestali grać w grę z nudów, nie mają żadnego znaczenia. Samo to, że tyle ludzi grało w tą grę więcej niż rok, musi coś znaczyć.
Pewnie, moje umiejętności w LoLu też były przyczyną siedzenia w niskiej platynie, ale fakt jest taki, że dużo rankedów przegrywałem z powodu noobów/afków/trolli, to mnie wkurwiało i dlatego przestałem grać (możesz nie wierzyć, ale jak przegrałem wyrównany mecz, lub widziałem, że moja drużyna razem ze mną jest po prostu gorsza od przeciwnej, to nie byłem zły). Jak ja widziałem, jakie podstawowe błędy popełniają ludzie na poziomie platyny (brak wizji na supporcie, brak ulepszania/zmieniania trniketów, jakieś z dupy wzięte buildy, bezmyślne pogonie za przeciwnikiem, focusowanie tanka/supporta zamiast adc/apc, jungler który idzie sobie robić blue kiedy jest wolny smok i można go spokojnie zabić, bo przeciwny jungler się wyjebał, wpierdalanie się 3 moich sojuszników w 5 przeciwników, kiedy ja z moim supportem byliśmy np. w bazie itd.) to sobie dałem spokój. Gdybym grał lepiej, to pewnie bym ich kernął i wszedł do tego diamentu, ale nie miałem już siły, więc dałem sobie spokój i Wam też to radze. Nie dość, że przestaniecie się wkurwiać, to jeszcze zyskacie w chuj wolnego czasu (potwierdzone info).
Zakładki