KiraLovato napisał
no ale to jest Solo Queue, nie 5vs5 ranked game. na Piątkach przecież nikt go nie piknie. Cóż, gram Yi tylko wtedy gdy jestem najebany, po za tym ludzie chyba już tak na poziomie silvera się uczą, by squishy postaciami nie robić takiego engage? Swoją drogą Vayne też trzeba unikać by nie dać się zabic, ale cóż ona wymaga skilla. Uważam, że każdego czempiona jakoś wymasterować jest ciężko, to ileś tam godzin, nawet by odpowiednią walnąć głową w klawiature na Yi. Ale Kurcze przecież każdy jeden może picknać "Hi first time master yi im jungler" i zrobić fajne staty. cóż, Azirem tak nie zrobisz, czy jakąś postacią ze skomplikowaną mechaniką. Równie dobrze można powiedzieć, że Veigarem ciężko się ultuje bo najlepiej trafić postać która ma dużo AP i nie może mieć banshee veila. Tym tropem można udowodnić że wszystkie postacię są trudne. Nawet Symulator klikania E=Janna, jak nie wie jak się gra Janna to maxuje Q i próbuje POKE z Tornada no sense. Wydaje mi się, że wystarczy minimalna wiedze o grze by grać Yi. Alien powodzenia w series
to ze w pamieci ci zapadlo jak daje dla ciebie 20/2 master wpierdol jak grales adc to nic nie znaczy. Ty swoimi oczami widzisz mastera, ktory ultuje w late i zabija cie na 2 aa bo jestes debilem out of position. a masterow ktorzy robia 1/8 pewnie nie pamietasz.
imo kazda postac, ktora jest papierowa i ma duzy dmg jest trudna, bo musisz wiedziec jak wbic, kiedy, jak pozycjonowac. Mozesz wygrac walke dla teamu jak wejdziesz w idealnym momencie jak np. febiven vs ahq, albo sie wyjebac instant i 4v5 bedzie.
latwe postacie to tanki, nie dosc ze masz 5k hp 200 resistow to jeszcze nikt cie nie fokusuje

np.garen,mundo,tahm
Zakładki