
Początkowo atakowały mnie pojedyńczo, ale gdy zauważyły że ostrze mojego toporu błyskawicznie je dobija postanowiły atakować grupkami.

W takich momentach runy leczące me rany zużywały się bardzo szybko, ale mimo tego postanowiłem walczyć z nimi dalej, po czym dotarłem do okropnie strasznej bestii.

Po walce z tym stworem zauważyłem, że moje szanse na dalsze batalie z tym rodzajem smoków są nikłe, więc moją dalszą uwage skierowałem ku podziemiom.


Oczyszczając tereny zbierałem z martwych smoków różnorakie rzeczy, które znajdowały się w nich po walce z innymi poległymi wojownikami, lecz niestety nie było to nic wartościowego. Bestie potrafiły zjadać swoje ofiary z całym ekwipunkiem! Przerażająca sprawa. Pod sam koniec udałem się na wzgórze, ażeby odetchnąć, lecz w polu mojego widzenia ukazały się kolejne smoki, z którymi gładko się rozprawiłem!

Zakładki