Arkantos napisał
Oglądam tak te screeny, lookam co jakiś czas allegro, patrzę wasze opisy i nie rozumiem jednej rzeczy. Paladin ma dużo życia, dużo capa, może walić z sd, z boltów, z dystansu, po prostu klepie ładnie ze wszystkich run. Jak się mu założy tarczę to może robić za coś w stylu knighta. Ma mocne leczące spelle, dużo many. Na Tibianicu dodatkowo są nowe rodzaje broni, amunicji. Na kasę też nie ma co narzekać bo na 50+ można iść na poh, klepać gsy inwestując w to tylko i wyłącznie bolty. To samo się tyczy tysiąca innych potworów. Chcąc nie chcąc trzeba przyznać, że pal to serio dobra profesja. Wracając do tego co mnie dziwi: czemu pomimo tego wszystkiego tak nie chcecie tymi palkami grać? Gdzie nie spojrzę to ciągle "wymienię paladina XXX lvl za knighta bądź sorca. Oczywiście mi to nie przeszkadza, nawet bym powiedział, że mam to gdzieś. Bardziej mi chodzi o to dlaczego tak robicie, ciekawi mnie to, bo sam gram palkiem i nie narzekam. Mam co prawda 50+lvl i wszystko serio zdaje się być bardzo przyjemne. Śledziłem temat, przejrzałem wszystkie 1.6k stron, z tego co się orientuję to podobnie zrobił Lipek, miał koks lvl paladina i na szczycie kariery przeskoczył na knighta, którym teraz ma podobny albo wyższy lvl do tego palka. Czemu tak? :)
Palek jest łatwy i przyjemny jednak do czasu. Najlepiej się nim gra na starcie i w ogóle ale do niskiego (teoretycznie) 100lvla - wtedy prawie nie potrzebujesz runek tylko boltów. Potem lepiej być magiem, bijesz więcej z run - expisz szybciej. Palek natomiast musi się męczyć, a przy stylu grania penu-gfb który jest najbardziej efektywny jest profesją najgorszą. Knight robi wyższy exp z uderzeń broni i to dosyć duża jest różnica między palem a rycem. Szacuję na 40% wiecej. Gdy palek na np OFie robił 90-100k/h, knight miał ponad 150k/h. Przy 10h grania robi się już duża róznica. Owszem w PVP palek jest owiele lepszy niż ryc i jest grupa graczy która czuje się na palkach pewnie więc pakują hajs w gfbki i expią na siłe na jednym miejscu. Jednak gdy ktoś chce grać efektywnie i RPG wybiera knighta bo jest po prostu silniejszy i na późniejszym etapie gry lepiej się sprawdza. Zdarzają się jednostki co wolą grać palkami, ale im raczej nie zależy na dosyć szybkim lvlowaniu etc. Widać to po topce highscores gdzie palków jest mało, zostali tylko Ci którzy inwestują na ostro w gfb i którym zależy na PVP paladyna, żeby móc coś zdziałać i nie padać na hita z ue tak jak magiem.
Spójrzcie na neutralne postacie gdzie ktoś chce sobie po prostu popykać - największy palek ma 130~poziom. Reasumując knightów jest kupa bo po prostu lepiej się nimi gra bo są silniejsze w późniejszym etapie. Teraz paladyn jest najgorszą profesją, jednak najbardziej ją lubię.
edit: No i najważniejsze zapomniałem, palkiem ciągle bijesz z boltów na 60lvlu będziesz miał prawie taką samą moc jak na 100+, podczas gdy u knightów będziesz widział różnice poprzez skille(palkiem nie da się trenić na pozniejszym etapie) oraz bronie aż dojdziesz do sca/sova
edit: Jakbym miał zaczynać grać na Tibianicu zaczął bym magiem, to jedyna opcja żeby znaczyć coś na serwerze mając stosunkowo niski ~130lvl. Palki będą ciągle zostawać w tyle, gdy knighty będą profitowały na ostro i wastowały wszystko pgując z gfb.
Zakładki