Oj 2fast kolego mój serdeczny, przechodziłem przez to samo, uważałem, że elo zależy od szczęścia nie umiejętności i nie da się wyjść do 1,2k elo helo.
Błędem było zaczęcie grania rankedów od razu po wbiciu 30 lvla z chujowymi runami i 20 champami na krzyż.
Spadłem do 800. Grałem normale, zarobiłem na champy, normalne runy. Wyszedłem do 1,1k, później dałem konto komuś do karingu.
Ostatnio pisałem post w pochwal się, może go skopiuję.

Elo hell.
W dwa dni chyba z 804 na 941 (wiem, żaden wyczyn, gram sobie for fun na accu kumpla) gram duo z dziewczyną, która za nic nie ogarnia i aktualnie ma 1,4k ponad bo wbiła na booście ze mną na duo XDDDDDD "umie" grać tylko support sona i to baaaardzo średnio jej wychodzi.
Btw. Skoro gram duo z 1,4k elo to dostaję pewnie jakieś 1,2k elo w enemy~, więc nie ma to tamto. :dddddddddddd
@EDIT
CHCIAŁBYM POZDROWIĆ Z TEGO MIEJSCA DIZLLEGO KTÓRY NIE UMIE WYJŚĆ Z ELO 800 ORAZ KAŻDEGO FORUMOWICZA CO UDZIELA SIĘ W NASZYM DZIALE!!!!!!!!!!!
Jak umiesz grać na poziomie większym niż 1,2k na którym siedzisz, to wychodzisz z gówna bardzo prosto. Serio kolego, sam widzisz, MIAŁEM DUO PARTNERKE (powiedziałem szczerze, że była chujowa), w ogóle nie umie grać tą Soną, ale chodziło o to, żeby kolejna osoba nie feedowała bo jej mówiłem co ma robić, farmiłem Vayne bt i pd - można powiedzieć, że dla enemy koniec gry, po prostu jak umiesz grać, w TFie ustawiasz się tak, że nikt nie ma prawa do Ciebie dojść i napierdalasz każdego jak leci, a to, że wyzywasz ludzi, że biją malfajta zamiast ryze, to jest błąd, ad/ap carry ma bić to co jest niego najbliżej, pada tank może wlecieć w środek tfa i gonić niedobitków (nie mówię tu o tanky ap kery jakiś morde czy ryze, że wbije w środek tfa zniszczy enemy robiąc pentę i acu do zera).
Sam widzisz mialem elo 800 wbilem do 1k prawie, na te 12 czy tam 14 gier w każdej miałem ludzi pokroju 1/6 w 10 minucie i tylko raz, miałem grę 2 vs 5 bo trzech z mojego teamu wyszło, reszta bez jakiegokolwiek leavera jak i po mojej tak i po enemy stronie.
Jak widać zazwyczaj grałem jungle i ad carry (na topie 2 gry to w chuj sfeedowane 2/4 jaxem na topce, ale później odkopałem się, tak samo jedną grę oalfem miałem na topie xd). Kumpel ma na tym acc chujowe runy (pod life steal lol) i jakoś dało się grać, nie mówiąc już, że Olafem grałem pierwszy raz ever na tym koncie, a ad carry w ogóle nie ogarniam i nie umiem tym grać...
@Edit
Miałem gry, że musiałem grać 2x samportem, instalock alistar. Start buty, ward i pot - nigdy więcej warda nie kupiłem w żadnej grze alim. Robiłem 4 itemy na golda i po tym od razu rush trinity force.
Nie dość, że ja byłem sfeedowany jak świnia i zabijałem solo enemy morgane, to mój ad carry się feedował na bocie, wq i win.
I nie polecam grać pure support, tylko własnie tak jak ja, bo robisz dmg, ogólnie ali to taki support, którym łatwo sfeedować ad carry.
I PINGUJ, PINGUJ, PISZ I PINGUJ - key do zwycięstwa, ubijacie 2ch na bocie bo dzangler przyszedł? Pinguj draga, przyjdą ze 2 osoby i go zrobicie. Kradnij blue/reda/wrathy cokolwiek, żeby enemy jungler powiedział "fuck this" "Summoner has disconected", albo żeby był 4 lvle w plecy. ; d
Zakładki